Lista naszych wymagań wobec kremów przeciwzmarszczkowych stale się wydłuża. Mają już nie tylko odznaczać się dobrym składem, obecnością zaawansowanych składników redukujących zmarszczki, dobrze się wchłaniać czy gładko współpracować z podkładem. Najlepiej, aby od razu upiększały twarz, kamuflowały oznaki zmęczenia, zmniejszały widoczność linii i bruzd, poprawiały koloryt – jednym słowem, dawały globalny efekt „glow up”. Czy jeden krem jest w ogóle w stanie zapewnić tyle korzyści? Namierzyłyśmy formuły bliskie ideałowi. Są skuteczną bronią w walce z objawami starzenia, a dzięki składnikom rozświetlającym, na rezultaty ich działania nie musisz czekać całymi miesiącami. Tak naprawdę dostaniesz je zaraz po aplikacji.

Kremów z naszego zestawienia możesz używać także zamiast podkładu – podkreślą naturalny blask opalonej cery tuż po powrocie z wakacji oraz wyrównają jej koloryt. Dzięki nim przez długie tygodnie zachowasz wypoczęty, promienny wygląd skóry, a przy tym zwalczysz ewentualne zmarszczki oraz przebarwienia, które pojawiły się po kontakcie ze słońcem.

Dr Irena Eris Authority Instant Luminous Lifting Cream SPF 20

 

Flagowy przykład naprawdę skutecznego kremu, którego formułę opracowali naukowcy z Centrum Naukowo-Badawczego Dr Irena Eris oraz Polskiej Akademii Nauk. Jego skład nie pozostawia wątpliwości – ten produkt realnie odmładza, a przy tym zapewnia natychmiastowy lifting bez skalpela. Sekret jej szybkiego działania to Red Algae Complex – składnik tworzący na powierzchni skóry film napinająco-ujędrniający, którego działanie poczujesz od razu po nałożeniu. W składzie kosmetyku zastosowano też kolidalny peptyd złota wzbogacony o Trihydro Activator, który stymuluje skórę do produkcji kolagenu i elastyny. Po dłuższym stosowaniu możesz spodziewać się redukcji zmarszczek nawet o 51% i poprawy jędrności skóry o 29%, co potwierdziły badania. Dzięki jedwabistej, perłowej konsystencji, tuż po nałożeniu kremu zauważysz, jak cera promienieje i zyskuje aksamitną gładkość.

Opinia Agnieszki: „Twarz i cera stają się piękne po tym kremie! (…) Powiem szczerze, że nie spodziewałam się, że będzie aż tak dobry. Zmarszczki spłycone zauważalnie (nie tylko przeze mnie). Pomimo utraty dużej ilości kilogramów, na twarzy tego nie widać! Cera jest napięta. Polecam! Wart swojej ceny”.

Estée Lauder Revitalizing Supreme Rewitalizujący krem CC przeciw starzeniu SPF 10

 

Fanki mocno kryjącego makijażu wielbią legendarny podkład Estée Lauder Double Wear. Ale te, które oczekują działania anti-aging, a przy tym lekkiego, naturalnego krycia ze zdrowym, świetlistym wykończeniem, wybierają bestsellerowy krem CC Revitalizing Supreme. To świetnie oceniana przez internautki (4.6/5) propozycja Estée Lauder dla zwolenniczek francuskiego podejścia do makijażu i pielęgnacji. Z jednej strony kosmetyk odwraca proces starzenia dzięki opatentowanemu związkowi RevitaKey™, który zwiększa produkcję kolagenu i elastyny. Sprawia tym samym, że w dłuższej perspektywie skóra zyskuje gładkość, jest bardziej naprężona i elastyczna. A ponieważ jest to krem CC, oferuje także subtelne krycie, rozświetlenie oraz zmniejszenie widoczności porów, zmarszczek czy przebarwień. Jego odcień sam dopasowuje się do cery. Jeśli miałabyś zainwestować w jeden jedyny kosmetyk po urlopie, który połączy funkcję podkładu i odmładzającego kremu z filtrem – bez żadnego wahania wybierz Revitalizing Supreme.

Opinia Marty: „Po kremy typu CC sięgam zawsze w okresie letnim lub po powrocie z urlopu, gdy skóra jest na tyle opalona, że mój klasyczny podkład jest za jasny. Ten tutaj jest moim numerem 1! Kolor, który dopasowuje się sam. Konsystencja – niezwykle komfortowa, choć ja używam jeszcze pod niego delikatny krem nawilżający. Właściwości pielęgnacyjne takie jak w standardowym kremie z tej linii – walczymy dalej z oznakami starzenia się skóry. Piękne odbicie światła dające efekt świeżości i promienności. Do tego wydajność – 1 sztuka starcza mi o dziwo na 2 sezony letnie”.

Sesderma C-VIT Moisturizing Facial Cream

 

Prawie 400 pozytywnych recenzji od polskich użytkowniczek, ocena 4.8/5, wzorowy skład i przepiękne, naturalnie świetliste wykończenie. Krem Sesdermy to kolejny kultowy produkt na naszej liście, który będzie trafioną inwestycją. Jego odmładzająca moc tkwi w witaminie C, a ściślej w 3-etylowym kwasie askorbinowym, czyli jednej z najbardziej skutecznych, a przy tym delikatnych form tej witaminy. Działa ona jak booster kolagenu, biorąc udział w syntezie „białka młodości”, czym przyczynia się redukcji zmarszczek. Oprócz tego, ten rodzaj kwasu askorbinowego stopniowo poprawia koloryt cery i rozjaśnia uporczywe plamy pigmentacyjne. Formułę kremu uzupełnia kompleks antyoksydantów, które zwalczają skutki fotostarzenia wywołanego promieniowaniem UV. Maluteńkie drobinki miki, świetlistego minerału, pozostawiają na skórze promienny woal, optycznie niwelują zmarszczki oraz ślady zmęczenia. Użytkowniczki przekonują, że cera po zastosowaniu kremu wygląda jak tuż po rewitalizującym zabiegu w gabinecie – jest dogłębnie nawilżona, jędrna i pełna energii.

Opinia Joanny: „Nigdy nie wierzyłam, że po zastosowaniu kremu można zauważyć taką różnicę. Kosmetyczka poleciła mi tę serię, miałam szarą, zmęczoną cerę. Po zastosowaniu widzę ogromną różnicę, skóra jest jakby promienista i twarz wygląda na szczęśliwszą :)”.

GlamGlow Glowstarter™ Mega Illuminating Moisturizer

 

Jeśli twoim niedoścignionym ideałem jest odporna na upływ czasu, promienna cera niczym u Jennifer Aniston – nie musisz szukać dalej. Formuła kremu GlamGlow opracowana przez specjalistów z Hollywood daje efekt niczym z czerwonego dywanu. Założyciele marki chcieli stworzyć krem imitujący efekty zabiegów z najlepszych klinik kosmetycznych Beverly Hills, dlatego znalazły się w nim zarówno składniki wypełniające zmarszczki, jak i dające efekt naturalnego liftingu. Jego wegański skład opiera się na przeciwzmarszczkowym kwasie hialuronowym, ceramidach, olejku jojoba i maśle shea. Zatopiono w nich migotliwe cząsteczki masy perłowej, które odbijają światło i w ten sposób optycznie maskują niedoskonałości. Cera tuż po aplikacji kremu zyskuje świeży, jędrny blask, który pięknie komponuje się z muśniętą słońcem karnacją. Co więcej, recenzentki przekonują, że kosmetyk jest w stanie zredukować widoczność nawet utrwalonych zmarszczek i blizn.

Opinia Żanety: „Nie sądziłam, że to będzie moje odkrycie roku po wielu próbach doboru odpowiedniego kremu i bazy pod makijaż. GlamGlow nie tworzy lepkiej warstwy, skóra wygląda jakbym wyszła prosto z salonu kosmetycznego, pięknie promienieje. Super konsystencja łatwo się rozprowadza i świetnie nawilża skórę. Nie wychodzą mi też zaskórniki jak po innych bazach które zatykają pory. To będzie moje nie jedno opakowanie i na pewno do niego wrócę”.

Bielenda Diamentowe Lipidy Diamentowo-lipidowy krem przeciwzmarszczkowy

 

Wśród wysokopółkowych propozycji z naszego zestawienia, krem Bielendy wypada bardzo korzystnie pod względem ceny – ale to nie znaczy, że jego działanie jest słabsze. W kosmetyku polskiej marki także znalazło się miejsce dla zaawansowanych składników przeciwstarzeniowych. Należą do nich peptydy, które opóźniają proces wiotczenia skóry oraz powstawanie zmarszczek. Najważniejszym komponentem kremu są jednak lipidy bogate w kwasy omega-3, -6 i -9, które uszczelniają barierę hydrolipidową, poprawiają elastyczność skóry oraz nadają jej gładkość. Skład wzbogaca dodatek skwalanu, oleju babassu, a także pył diamentowy. To właśnie on daje efekt soft focus, czyli „rozmytych konturów”, odmładzając wizualnie cerę chwilę po aplikacji.

Opinia Doroty: „Cudo dla suchej skóry. Po urlopie naskórek dosłownie łuszczył się na całej twarzy, pojawiły się zmarszczki wokół oczu, których wcześniej nie było. Stosuję krem tylko dwa tygodnie i widać już znaczną poprawę. Skóra jest mięciutka, odżywiona i zdecydowanie gładsza, a świetlista konsystencja kremu jeszcze podbija ten efekt”.