Olga Tokarczuk 
Mądra, dobra, skromna – nikt, kto ją poznał, nie mówi o niej inaczej. Wiadomość o przyznaniu jej Nagrody Nobla zelektryzowała Polaków – nawet tych, którzy nie czytają lub nie doczytują książek do końca – bo mogli sobie przynajmniej na pisarce poużywać, choćby wyrzucając jej to, że przed laty zjadła kiełbasę (a przynajmniej upiekła ją na ognisku). Tokarczuk od lat jest wegetarianką, a w swoich powieściach upomina się o prawa słabszych, także zwierząt. Miała zostać psycholożką, ale zamiast słuchać innych, sama wolała snuć historie. „Pisanie powieści jest dla mnie przeniesionym w dojrzałość opowiadaniem sobie samemu bajek. Tak jak to robią dzieci, zanim zasną” – mówiła. Może dlatego są one takie magiczne i zrozumiałe na całym świecie. Kochamy ją za przenikliwość, zaangażowanie i prozę zdolną do wszystkiego.

Greta Gerwig
To odtrutka na czasy Donalda Trumpa – ogłosił magazyn „Time”, umieszczając ją na okładce i stylizując na męża stanu. Stała się symbolem zmian zachodzących w Hollywood. Głosi, że kobiety powinny mieć w przemyśle filmowym taki sam głos jak mężczyźni. Greta Gerwig – współtwórczyni filmu „Frances Ha”, w którym zagrała główną rolę, reżyserka nominowanej do Oscara „Lady Bird” – nie zwalnia tempa. W nowym roku do kin wejdzie jej adaptacja „Małych kobietek”, powieści Louisy May Alcott, XIX-wiecznej, ale bardzo współczesnej w wymowie, która pod ręką reżyserki nabierze pewnie jeszcze bardziej rewolucyjnego charakteru. Do tego wieści głoszą, że Gerwig wraz ze swoim życiowym partnerem, reżyserem Noah Baumbachem, zrobią film o… Barbie. Opowieść o najsłynniejszej lalce świata w ich ujęciu na pewno będzie daleka od różowej szczęśliwości. Nie możemy się doczekać, by zobaczyć obie te produkcje.


Ana de ArMas
Trzydziestoletnia Kubanka Ana de Armas ma szansę podbić Hollywood. Zobaczymy ją u boku Daniela Craiga w nowym Jamesie Bondzie, a w opartej na książce Joyce Carol Oates „Blondynka” produkcji Netflixa zagra Marilyn Monroe. W wyścigu do roli tragicznej aktorki pokonała m.in. Jessicę Chastain i Naomi Watts. Wzbudza więc zazdrość i kontrowersje – wielu twierdzi, że jest zbyt młoda dla Bonda (dzieli ich 20 lat), choć grająca w „Zabójczym widoku” Alison Doody była młodsza od Rogera Moore’a aż o cztery dekady. Jednak Ana de Armas do uwagi mediów powinna się jak najszybciej przyzwyczaić, bo za chwilę pewnie nie będzie mogła się od nich opędzić. Podziwiamy ją za wytrwałość w drodze do spełnienia hollywoodzkiego snu, a także siłę charakteru, która pozwoli uniknąć jej mielizn, w które wpadła Monroe. 


Billie Eilish
Jest cool. Oryginalna i szczera. Jednak są tacy, którzy twierdzą, że to wykreowana gwiazda sprzedająca nastoletnią depresję jako ładnie opakowany produkt. Jedno jest pewne – młoda piosenkarka Billie Ellish budzi duże kontrowersje. Zrobiła ekspresową karierę – wszystko zaczęło się od piosenki, która pojawiła się w przebojowym serialu Netflixa „Trzynaście powodów” opowiadającym o samobójczej śmierci nastolatki. Potem – wiadomo – sława, kult, wyprzedana na pniu trasa koncertowa. Stała się idolką współczesnej młodzieży, bo jak nikt potrafi wyrazić jej uczucia. A zarzut, że tym dominującym jest zawiedziona miłość? Ten, kto nigdy jej nie przeżył, niech pierwszy rzuci kamieniem. Billie Ellish doceniamy za to, że potrafiła dotrzeć do serc tych, którzy wysyłają jej serca na Instagramie.


Aneta Czaplicka i Paulina Stopczyk
Kto by pomyślał, że w niepozornej szyszce chmielu znajduje się jeden z najsilniejszych antyoksydantów? Ksantohumol, bo o nim mowa, działa przeciwbakteryjnie, przeciwgrzybiczo, przeciwstarzeniowo i wspomaga gojenie ran. Jest skuteczny w leczeniu m.in. raka prostaty czy białaczki, ale może też być wykorzystywany w kosmetologii, bo poprawia strukturę i jędrność skóry. Dwie kobiety – Aneta Czaplicka i Paulina Stopczyk ze start-upu DermoTech Beauty – opracowały metodę uzyskiwania tego związku w niemal czystej postaci. Jako pierwsze na świecie użyją ksantohumolu do produkcji kosmetyków. „Chcemy wykorzystywać jego wszystkie możliwe właściwości” – mówi Paulina Stopczyk. Trzymamy kciuki za Polki i ich pionierską procedurę.


Aleksandra Terpińska
Oczy filmowego świata będą teraz skierowane na nią. Młoda reżyserka zadebiutuje w kinie adaptacją „Innych ludzi”, powieści Doroty Masłowskiej. Terpińska zdobywała szlify, asystując Wojciechowi Smarzowskiemu. Zrealizowała kilka cenionych krótkich metraży, a za „Najpiękniejsze fajerwerki ever” zdobyła nagrodę w Cannes. Wie, że „Inni ludzie” będą dla niej wyzwaniem, bo to książka oparta na języku, a nie fabule. Musi znaleźć do niej wizualny klucz. Na razie zapowiada, że będzie to uniwersalna opowieść o egoizmie i braku poczucia solidarności. I o tym, że tylko miłość może nas uratować. Podziwiamy ją za odwagę filmowego zmierzenia się z frazą Masłowskiej.


Alexandria Ocasio-Cortez
„Doceńcie wysiłek” – napisała na Twitterze, zamieszczając tam swoje buty zdarte od chodzenia od domu do domu, by rozmawiać z wyborcami. Stało się – niespełna 30-letnia Alexandria Ocasio-Cortez jest najmłodszą kongresmenką w historii USA. Do niedawna spłacająca studencki kredyt barmanka, dziś wpływowa polityk z Izby Reprezentantów. Walczy m.in. o powszechny dostęp do publicznej opieki medycznej czy darmowej edukacji. Młodzi wyborcy stoją za nią murem – jest ich nadzieją na życie w kraju sprawiedliwszym społecznie i rasowo. Dla nas symbolizuje przyszłość, która ma twarz kobiety. 

Teddy Quinlivan
„Nie mogę dłużej milczeć” – powiedziała CNN Theodora Quinlivan. „Ujawniłam swoją tożsamość, bo osoby transseksualne wciąż spotyka nienawiść. Za czasów Obamy dokonał się znaczący postęp, ale teraz jakbyśmy się cofali. Mam nadzieję, że moja szczerość sprawi, że świat mody stanie się jeszcze bardziej tolerancyjny”. Jest top modelką i pierwszą transpłciową osobą pracującą dla Chanel. Jej coming out i rozwijająca się kariera dla wielu są symbolem zmiany, która nastąpiła w świecie mody. Do tego Teddy to ikona walki z własnymi ograniczeniami i przeciwnościami losu. Trzymamy kciuki za nią i za wszystkich, którym pokazuje, że można być sobą na swój sposób. 


Stella McCartney
Skóry? Futra? Absolutnie nie! Branża pukała się w czoło, kiedy Stella McCartney ogłaszała zasady, na których jej firma będzie działać w przemyśle modowym. Tymczasem Brytyjka udowodniła, że ekomarka nie tylko potrafi przetrwać, lecz także być bardzo dochodowa i wyznaczać trendy. Od lat pracuje nad tym, by do produkcji ubrań stosować trwałe i nieszkodliwe dla środowiska materiały. Korzysta ze skóry wyhodowanej z grzybów czy laboratoryjnie pozyskiwanego jedwabiu. Ponad połowa jej produkcji pochodzi z odzyskanych tkanin. Pokazuje kolegom po fachu, jaka ma być moda jutra – fair, eko, wytwarzana z szacunkiem dla planety. Teraz będzie mieć jeszcze więcej możliwości, by wcielać w życie swoje cenne założenia. Jej marka dołączyła do stajni LVMH, której prezes i dyrektor generalny zapowiedział, że razem ze Stellą zwiększą działania na rzecz zrównoważonego rozwoju. Przyszłość mody ma twarz Stelli.

Anja Rubik
„Edukacja seksualna nie jest deprawacją. Deprawacją jest pozbawianie młodych ludzi informacji na temat ich ciała, emocji, miłości, seksualności” – mówiła na proteście przeciwko rządowym pomysłom zmierzającym do wprowadzenia zakazu edukacji seksualnej. Od lat działa na jej rzecz. Zainicjowała ruch #sexedpl i wydała podręcznik pod tym samym tytułem, który jest bestsellerem. Anja Rubik, modelka i aktywistka społeczna, angażuje się w sprawy, w które wierzy – choćby te związane z dbałością o planetę. Jak sama mówi, skoro ma głos i może narobić szumu, to go robi. „Nadzieja na sukces to żadna strategia” – twierdzi. Trzeba działać. I za to ją kochamy.

Phoebe Waller-Bridge
Dotrzymała słowa danego mamie. Ta powiedziała jej podobno: „Bądź, kimkolwiek chcesz, bylebyś pozostała bulwersująca”. Taka jest. „Bycie ułożoną, słodką, miłą i przyjemną jest pieprzonym koszmarem” – mówi. Pisze ostre i zabawne scenariusze filmów. Gra role kobiet, które rozumie. Takich jak bohaterka jej serialu „Fleabag”, który zgarnął kilka statuetek Emmy, a teraz jest pokazywany w TVN Style pod nazwą „Współczesna kobieta”. Pracuje nad komediowym serialem „Run”, który kupiło HBO. Podpisała też z Amazon Studios kontrakt na dwa projekty filmowe. Pokaże w nich to, w czym jest najlepsza – czyli że nie ma jednego, właściwego modelu bycia kobietą. Trudno jej w tym nie kibicować.

Jane Fonda
„Nie mogę dłużej przyglądać się i pozwalać na to, żeby rządzący ignorowali i – gorzej – wspierali przemysł, który dla zysku niszczy naszą planetę” – powiedziała Jane Fonda. Wpływowa gwiazda filmowa i matka chrzestna aerobiku (nagrane przez nią w 1982 roku wideo z ćwiczeniami sprzedano w milionach egzemplarzy) znów wszystkich zaskoczyła – mając 80 lat, stanęła w obronie planety. Tak jak w latach 70. brała udział w manifestacjach przeciwko wojnie w Wietnamie, tak teraz dołączyła do strajków klimatycznych. Twierdzi, że zainspirowały ją Greta Thunberg i Naomi Klein. Zawsze wybierała drogę pod prąd i igrała ze stereotypami dotyczącymi kobiecości. Dlatego jej kibicujemy. 

Tekst Patrycja Pustkowiak