Kilka lat temu media obiegła informacja, że luksusowe marki palą swoje niesprzedane projekty. Jedna z nich - Burberry - zniszczyła w ten sposób ubrania i akcesoria o wartości 38 milionów dolarów. Tłumaczenie brytyjskiego domu mody? Argumentowali całe zajście tym, że nie mogą sprzedawać tych rzeczy po obniżonej cenie. Po lawinie krytyki, która spadła na markę, Burberry obiecało już więcej nie dopuścić do takich sytuacji i nadmiarowe wyroby oddawać do recyklingu firmie Elvis&Kresse, a także powołać nowy oddział o nazwie "Burberry Material Futures Research Group" mający za zadanie wynaleźć nowe, innowacyjne tkaniny. 

Całe zajście sprawiło, że klienci coraz częściej zaczęli patrzeć producentom ubrań na ręce i wymagali od nich informacji na temat tego, co dzieje się z niesprzedanymi towarami. 

Dziś wydaje się to oczywiste, że nie można się zasłaniać argumentem rysy na prestiżu czy braku możliwości recyklingu - marki coraz chętniej korzystają z gospodarki obiegu zamkniętego i nawet odkupują swoje stare projekty, by je odnowić i sprzedać ponownie po obniżonej cenie. Regularnie mówi się tez o naprawianiu, niemarnowaniu i odpowiedzialnym podejściu do produkcji. Francja wprowadziła nawet prawo, które zakazuje niszczenia niesprzedanych ubrań. Tymczasem okazuje się, że są wciąż marki, dla których ekologia to jedynie sposób na reklamę i bliższy od dobra planety jest im greenwashing. 

Burberry rezygnuje z plastiku>>

Kilkanaście godzin temu social media obiegł filmik, na którym TikTokerka pokazuje znalezione torebki jednej z luksusowych marek, które... są pocięte w ten sposób, żeby nikt nie mógł ich użyć czy naprawić bez widocznego zniszczenia. Widać na nim także buty, niektóre nawet zapakowane w oryginalne pudełka. Wszystkie, jak się okazuje, to projekty luksusowej marki Coach. Influencerka Anna Sacks (@thetrashwalker), która je znalazła, często zagląda do nowojorskich śmietników i dokumentuje swoje znaleziska, żeby pokazywać problem marnotrawienia rzeczy. Wspomniała w swoim poście wideo, że torebki odkupiła od @dumpsterdivingmama i poza zaprezentowaniem ich w klasycznej formie unboxingu, zmontowała też fragment z wyciągania projektów z kontenera. 

@thetrashwalker

#coach #donatedontdump #retailmademe #dumpsterdiving #shopping #climatechange #haul #free #eco #recycle #donate #nyc #thrift #repair #fashion #style

♬ Waltz of the Flowers - The Nutcracker - Pyotr Ilyich Tchaikovsky

Francja wprowadza nowe prawo, które zabrania niszczenia niesprzedanych ubrań>>

Sacks z oburzeniem zareagowała na znaleziska i skomentowała całe zajście bardzo wprost, twierdząc, że to kolejny przykład tego, że marki luksusowe niszczą swoje niesprzedane ubrania, żeby nie obniżać ich cen. Według influencerki to rutynowe działanie Coach. Skomentowała też: "Witam w moim pierwszym filmie z rozpakowywaniem paczek. Tak się cieszę, że mogę pokazać Wam wszystkie torebki Coach, które kupiłam od @dumpsterdivingmama. Jak widać, wszystkie są pocięte, co jest polityką Coach. Tak właśnie robią z niechcianymi towarami, nakazują pracownikowi celowe pocięcie go, aby nikt nie mógł go użyć"

Zwróciła też uwagę, że marka prowadzi program naprawy swoich toreb i zachęca do tego, by nie wyrzucać, chociaż... sama to robi. TikTokerka dodała tez, że zamierza zanieść omawiane torby do Coach i poprosić o naprawę. Marka póki co nie odniosła się do stawianych jej zarzutów i nie potwierdziła ani nie zanegowała czy pocięte dodatki są efektem ich działań. Jedna z komentujących osób zwróciła jednak uwagę, że Coach ma zaprzestać niszczenia towarów w tym roku, a nowy program "nie działa jeszcze w sklepach outletowych".