Lubimy odkrywać nieoszlifowane diamenty wśród kosmetyków – szczególnie tych polskich, które coraz częściej robią konkurencję zagranicznym produktom. Do tej kategorii należy Aksamitnie nawilżający krem Well Aging od Bandi. Choć internautki wystawiają mu same piątki, produkt ten wciąż nie zyskał należytej rozpoznawalności. Co sprawia, że otrzymuje tak rekordowo wysokie noty?

Peptydy i kolagen – dwa filary młodości zamknięte w jednej formule

Gdybyśmy miały wytypować dwa składniki, które zdominowały tegoroczne trendy w pielęgnacji, byłyby to bez dwóch zdań peptydy oraz kolagen. Tak się składa, że oba te odmładzające związki obecne są w bestsellerowej formule Bandi. Naukowcy czuwający nad składem Kremu aksamitnie nawilżającego Well Aging zastosowali w nim nowoczesny heksapeptyd biomimetyczny należący do grupy związków typu botox-like. Jego działanie polega na zmniejszaniu przepływ impulsów nerwowych w mięśniach twarzy, co daje naturalny efekt odprężenia skóry i redukcji zmarszczek mimicznych. Dodatkowo, heksapeptyd ten ma właściwości stymulujące produkcję kolagenu i elastyczny – dwóch najważniejszych białek podporowych skóry, zapewniających jej elastyczność, napięcie i gładką teksturę.


Kolagen roślinny obecny w kremie działa z kolei od zewnątrz. Jego cząsteczki wypełniają widoczne na skórze załamania oraz siateczki drobnych zmarszczek. Składnik zapewnia przy tym głębokie nawilżenie, uszczelnia barierę hydrolipidową oraz zapobiega odwodnieniu cery.

Recepturę kremu uzupełnia bio żeń-szeń, który hamuje procesy starzenia, odżywczy olej marula, skwalan oraz ekstrakt z owocu długowieczności Momordica grosvenorii. Ten wywodzący się z medycyny chińskiej składnik ceniony jest za swoje globalne właściwości odmładzające. Przede wszystkim zwiększa jej spoistość, gęstość i jędrność, czym szczególnie przyczynia się do poprawy wyglądu wiotczejących policzków, podbródka oraz szyi.

Warto dodać, że krem ma także działanie aromaterapeutyczne i relaksujące. Jego odprężający aromat uspokaja zmysły, pomaga się wyciszyć i odstresować – nabiera to szczególnego znaczenia podczas wieczornej pielęgnacji, gdy pragniemy przygotować ciało i umysł do snu. Konsystencja kosmetyku jest aksamitna, nietłusta, dzięki czemu po aplikacji nie klei się i nie nasila błyszczenia skóry. W ten sposób staje się także doskonałym kremem na dzień i bazą pod makijaż. Z kolei przed snem można wykorzystać go do odmładzającego masażu twarzy - manualnego lub z użyciem płytki gua sha.

Jakie opinie ma Aksamitny krem nawilżający Bandi?

W sieci trudno natknąć się na choćby jeden kategoryczny negatyw wystawiony kremowi Bandi. Przytłaczająca większość użytkowniczek daje mu maksymalne noty, dzięki czemu w rankingu KWC kosmetyk doczekał się rewelacyjnej oceny 4.9/5 przy prawie 50 recenzjach. Tak piszą o nim internautki:

Krem sprawdza się super pod makijaż. Stosuję go rano – skóra jest nawilżona, odżywiona, sprawia wrażenie jędrnej, a zmarszczki wyglądają na spłycone. Konsystencja jest bardzo przyjemna, aksamitna, a sama aplikacja bardzo odprężająca”.

Skóra po nim jest delikatnie napięta i wygładzona. Bardzo fajnie nawilżył skórę pod oczami i tam faktycznie wydaje mi się, że zmarszczki delikatnie się spłyciły po miesiącu testowania”.

Krem doskonale nawilża i koi, mam wrażenie jakby otulał moją skórę. Jest gładka, sprężysta i dopieszczona. Jestem zadowolona z efektów. Przede wszystkim produkt działa, faktycznie redukuje podrażnienia i zaczerwienienie skóry, ładnie odżywia (np. po kuracji kwasowej) i wygładza cerę. Odpowiada mi także formuła, która dobrze się wchłania, dzięki czemu przy mieszanej cerze mogę stosować go także na dzień”.

Mojej suchej skórze ciężko dogodzić, a ten krem zadziałał cuda. Bardzo lekki, aksamitny, szybko się wchłania i nie pozostawia lepkiej warstwy. Skóra po jego użyciu jest nawilżona i wygładzona”.