Zgodnie z rankingiem najbardziej pożądanych marek i produktów wg opiniotwórczego portalu The Lyst, walka z wirusem Covid-19 wyraźnie zmienia oblicze branży. Zmiany widoczne są już po pierwszym kwartale, bo właśnie tego okresu dotyczy precyzyjne sprawozdanie ekspertów. Czy oznacza to jednak, że marki luksusowe zamieniliśmy na tańsze odpowiedniki albo, zakładając skrajny scenariusz, zupełnie przestaliśmy wydawać pieniądze na modę? Okazuje się, że w ujęcie globalnym odpowiedź brzmi „nie”. Rolę istotną jak nigdy dotąd przejmuje jednak digital. Zakupy stacjonarne zastępują zamówienia online, a kreacja obiektów pożądania z ulic i wybiegów niemalże w 100% przenosi się na Instagram. Co więcej, zawrotne tempo powstawania nowych mikrotrnedów nabiera jeszcze większej prędkości.
Pamiętacie jak zaledwie kilka tygodni pisałyśmy o modzie na szare spodnie dresowe i bluzy? Koniecznie te sprawiające wrażenie kilka rozmiarów za dużych, wyszperanych w szafie chłopaka albo podkradzione starszemu bratu (więcej piszemy o tym tutaj>>). Wtedy zdjęcia w „domowych” stylizacjach tego typu na swój Instagram wrzucały wszystkie słynne blogerki i stylistki z Josephine H.J, Pernille Teisbae, Linh Niller, Alizée Gamberini i Marie von Behrens na czele. Dziś te same nazwiska zgodnie wrzucają do sieci zupełnie nowe oblicze dresowych kompletów.
Zamiast długich rękawów i oversize'owych joggerów, krótkie kroje w klimacie teledysków z lat 90. Tak, teraz najbardziej stylowe dziewczyny na Instagramie topy pożyczają od spicetek, a miękkie, dzianinowe szorty noszą na wzór zawodników NBA.
Chociaż to trend, który dopiero co pojawił się w Internecie, podobne spodenki dresowe już teraz z łatwością znajdziecie w ofercie specjalistycznych marek sportowych i popularnych sieciówek. Te ze zdjęcia @alizeegamberini kupicie w Bershce. Poniżej zebrałyśmy też kilka alternatyw, o które same planujemy uzupełnić swoją garderobę. Nie ma za co!
Miękki dres idealny na home office. Najładniejsze modele, które pomogą wam przetrwać pracę zdalną>>
