Styl indie sleaze, czyli co właściwie? 

Chociaż o indie sleaze jest nagle głośno, to wcale nie jest to dopiero co wymyślona estetyka, jak w przypadku wielu tych, które w ostatnich sezonach podbijają social media, a szczególnie TikToka. Nazwa może brzmieć jak zupełna nowość, ale w rzeczywistości opisuje zjawisko już dobrze znane. Otóż styl ten pojawił się w połowie lat 2000. i trwał jeszcze chwilę po 2010 (niektórzy donoszą, że oficjalnie nawet do 2012 roku). Jego przedstawiciele to... dobrze nam znani hipsterzy. Z tą różnicą, że odrobinę ironiczne określenie, które nie było używane w popkulturze już trochę czasu, zostało zastąpione chwytliwym "indie sleaze". Pierwszy człon nawiązuje oczywiście do muzyki indierockowej, której popularność zbiegła się z modą i w przypadku hipsterów zawsze była numer jeden. Jakiej?

Niektórzy badacze zjawisk społecznych twierdzą, że to estetyka parasolowa, która dźwiękowo i wizualnie miksuje w sobie takie hasła, jak nie tylko "hipster", ale i "twee", "electro-pop" czy "scene". 

Najlepszą definicją tego, czym jest indie sleaze w modzie, nie są jednak słownikowe zdania, a wizualne obrazki. Subkultura ta tak mocno sklejona jest z muzyką, że naturalnie więc komunikaty przekazuje za pomocą teledysków. Wystarczy obejrzeć "Everything Is Embarrassing" (czarne sukienki Sky Ferreiry, mroczny makijaż i utlenione włosy), "Who" (Agyness Deyn i jej skórzana kurtka z kolekcją pinów, sprane dżinsy i mikrokapelusik oraz, obowiązkowo, wyciągnięta czarna kreska i grube brwi do krótkiej chłopięcej fryzury), "Bad Girls" (M.I.A. w czarnym body z holograficznym biustonoszem czy wzorzystej bomberce i połyskujących legginsach) albo "Oblivion" (od różowej grzywki Grimes, po przydużą bluzę z kapturem w cekinowe pasy i dżinsowe rurki). 

Estetyka „clean girl” to nowy trend lansowany przez generację Z. Na czym polega?>>

Indie sleaze: styl, który nie jest vintage, a mimo to wrócił

Ale indie sleaze to nie tylko odrobinę mroczny styl dziewczyny rockmana. W garderobie indie boys & indie girls znajdziemy miks trendów zaczerpniętych także z lat 80. i z lat 90., szczególnie tych ekscentrycznych i na tyle uniwersalnych, żeby można było je wciąż znaleźć w drugim obiegu. To istotne o tyle, że ubieranie się w lumpeksach jest po części efektem kryzysu czasów, w których rozwijała się ta estetyka, a po części zasługą ideologii - odrzucaniem mainstreamu, podchodzenia do mody często ironicznie, ale też romantyzowaniem ubrań z poprzednich dekad. "Nostalgia oraz ironia szły tutaj pod rękę i przejawiały się w babcinych sukienkach w kwietne łączki, tweedowych płaszczach, znoszonych czapkach z daszkiem, skórzanych ramoneskach i wąskich dżinsach. Kryzys finansowy ze szczytowym punktem na przełomie lat 2008 i 2009 przyspieszył jeszcze społeczną akceptację dla kupowania odzieży używanej (szczególnie, że dla wielu osób second handy stały się koniecznością, a nie jedynie alternatywą). Lumpeksy tak wrosły w społeczną świadomość, że były nawet inspiracją dla głośnego muzycznego hitu z 2012 roku – mowa oczywiście o duecie Macklemore i Ryan Lewis oraz ich numerze Thrift Shop mówiącym, nie inaczej, o kupowaniu w second handach i ostatnich zdobyczach rapera. W klipie, nakręconym w nieistniejącym już sklepie Value Village w Seattle, Macklemore przebiera w modowych możliwościach, jakie daje second hand, a w jednej ze scen pozuje nawet w czapce podobnej do słynnego futrzanego nakrycia głowy Davy’ego Crocketta, które miało wpływ na narodzenie się vintage" możemy przeczytać w książce "Moda vintage"

"Moda vintage" - książka o kupowaniu w second handach pomoże zbudować Wam szafę na wiosnę 2022. To must have czytelniczy tego roku>>

Cory Kennedy na pokazie mody w 2007 r. / GettyImages

A co poza tym? Indie sleaze to przywiązanie do takich marek, jak Urban Outfitters, Hunter, Jeffrey Campbell, Boy London, Adidas i American Apparel. A także kultury DIY, czyli Do It Yourself, dziś nazywaną po prostu upcyklingiem odzieży, która sprawiła, że miliony nastolatków wybijały ćwiekami swoje kurtki dżinsowe, na T-shirtach malowały krzyże niczym z okładek albumów Justice czy uzupełniały swoje dżinsowe szorty o amerykańskie flagi. 

Każdy z tych akapitów wyłania powoli składniki stylu indie sleaze, których najważniejszym uosobieniem były it girls tamtych czasów. Bez Instagrama, TikToka, z raczkującym dopiero co Facebookiem można było je spotkać na żywo w najmodniejszych imprezowych miejscówkach w Nowym Jorku, Los Angeles czy w Londynie, a jeśli nie mieszkaliśmy ani w Ameryce, ani w Wielkiej Brytanii, pozostawały nam MySpace, Tumblr, blogi i wspomniane już teledyski. Od zachwytów takimi sławami, jak Kate Moss, Amy Winehouse, Katy Perry i Alexa Chung (najlepiej w duecie z jej ówczesnym chłopakiem, Alexem Turnerem z Arctic Monkeys, z którym prezenterka i modelka tworzyła najbardziej stylową parę lat 2000.), po zupełnie nowe sławy, jakim pomógł internet: Sky Ferreira, która zdobyła ogromną popularność na MySpace czy Cory Kennedy, odkryta na koncercie przez najsłynniejszego imprezowego fotografa tamtych czasów - Marka Huntera aka The Cobrasnake. Szczególnie ta ostatnia stała się niepisanym symbolem ery indie sleaze, a jej długa grzywka przewiązana zsuniętą na czoło opaską, luźne pasiaste swetry, spodnie czerwonych szelkach połączone z białym T-shirtem, kolorowe legginsy i pastelowe Ray-Bany naśladowane były przez dziewczyny na całym świecie. 

Najmodniejsze spódnice na wiosnę i lato 2022. W tym sezonie nosimy skandalicznie krótkie mini, efektowne modele maxi i plisowane tennis skirts>>

Kiedy Kennedy została kiedyś zapytana w jednym z wywiadów o swoją zaskakującą popularność, stwierdziła bez ogródek: "Może to dlatego, że większość celebrytów jest idealna. Mają uczesane włosy i zrobiony makijaż i nie mają siniaków na nogach".

Założycielka instagramowego konta @indiesleaze, która dokumentuje dekadencję muzyczno-imprezowej sceny tamtych czasów i której archiwum followuje już blisko 61 tysięcy osób, twierdzi, że "indie sleaze umarło w 2012 roku". To znaczy, że od zakończenia mody na hipsterów minęło dopiero 10 lat, a więc dopiero za drugie tyle ta era będzie mogła być nazywana vintage. Do tej pory takie powroty liczyły się głównie wtedy, kiedy można było mówić o latach 70., 80., 90. czy nawet 2000., które już budziły zaskoczenie, bo y2k było ostatnią vintage'ową dekadą. Teraz zasada rozwoju trendów została złamana i chociaż niektórzy krytycy mody dopatrują się w tym wyczerpania materiału i upartego szukania oryginalności przez Gen Z, które to odpowiedzialne jest za zmartwychwstanie indie sleaze, to jednak temat jest bardziej pogłębiony.

@lilymelrose #twee #indiesleaze #tweestyle #tumblrgirl #tumblr2014 #style #2014tumblr #tumblrgirl ♬ Why Do You Let Me Stay Here? - She & Him

W rzeczywistości to, co reprezentuje sobą okolica lat 2010. jest idealną odpowiedzią na nasze potrzeby w modzie: zadziorności, ekscentryczności, niewymuszonego luzu, zabawy, odczepienia się od siebie i kreatywnego wyżycia się na ubraniach. Trendwatcherzy nie mogą się mylić. Dziś wyświetlenia tylko jednej najprostszej wersji tagu #indiesleaze wynoszą na TikToku już ponad 20,6 milionów wyświetleń. Zajrzyjcie tam po inspiracje, a następnie zanurkujcie na dno własnych szaf - kto wie, może jeszcze znajdziecie tam jeszcze wspomnienia swoich licealnych czasów. Warto dać im drugie życie.

Te rzeczy są modne w 2022 roku według TikToka. 7 najważniejszych trendów na wiosnę i lato>>