Doskonale wie o tym Jennifer Aniston, która w tym roku skończyła 52 lata. To nie jest pomyłka – serialowa Rachel Green naprawdę weszła już w szóstą dekadę życia i nie zwalnia tempa. Jak głoszą plotki, lada dzień zacznie zdjęcia do specjalnego odcinka „Przyjaciół”, który ma być wielkim powrotem oryginalnej ekipy po ponad 15 latach od zakończenia show. We wrześniu Jen współprowadziła galę Emmy 2020 (jak zawsze prezentowała się bez zarzutu), a kilka dni temu ukazały się zdjęcia z jej najnowszej kampanii reklamowej dla Vital Proteins, na których aktorka wygląda… sami zobaczcie.

fot. Vital Proteins

Co sprawia, że Jennifer Aniston nadal ma tak dobrą figurę i cerę?

Gwiazda wielokrotnie dzieliła się sekretami swojego młodego wyglądu w mediach. Obok tak oczywistych nawyków jak picie codziennie 3 litrów wody (tak, tak – Jen jest prawdziwą maniaczką nawadniania!), regularne treningi interwałowe z trenerem i codzienne używanie kremu z wysokim filtrem, aktorka ogromną wagę przywiązuje do swojego pierwszego posiłku w ciągu dnia. Jak sama przyznała, nie jest typem „breakfast person” – to znaczy, że z trudem udaje jej się zjeść coś rano. Nie jest w tym odosobniona, bo wiele osób z rana nie czuje głodu i w efekcie brak posiłku rekompensuje sobie podjadaniem w ciągu dnia. Jen znalazła jednak prosty trik, który pomógł jej przyzwyczaić się do spożywania śniadań.

Jennifer Aniston w 2020 roku / fot. Getty Images

Zawsze byłam jedną z tych osób, które nie jadły nic rano, choć zewsząd słyszy się, że to najważniejszy posiłek w ciągu dnia. Stwierdziłam więc, że dobrym rozwiązaniem będzie proteinowy shake” – powiedziała gwiazda w rozmowie z magazynem Shape. „Robię sobie szybki koktajl z odżywką białkową, szpinakiem, sproszkowanym korzeniem maca, jagodami i sproszkowaną witaminą C – wszystko razem miksuję i wychodzi z tego całkiem niezłe śniadanie”.

Ważnym składnikiem jest tu witamina C, która genialnie działa na cerę i na cały organizm. Jej regularne przyjmowanie zmniejsza ryzyko rozwoju infekcji wirusowych, co zostało dowiedzione w badaniach naukowych. To też substancja niezbędna do prawidłowego wchłaniania żelaza, którego niedobory są bardzo częste u kobiet i mogą prowadzić do anemii, spadku energii oraz nadmiernego wypadania włosów.

Witamina C jest też silnym antyoksydantem, który działa jak wymiatacz wolnych rodników przyspieszających procesy starzenia. Dlatego warto przyjmować ją i wewnętrznie, i zewnętrznie – pod postacią serum, kremów czy ampułek. Kosmetyk bogaty w witaminę C jest dla skóry niczym tarcza ochronna, zabezpieczająca przed wczesnym pojawianiem się zmarszczek oraz przebarwień. Udowodniono, że związek ten stymuluje wytwarzanie nowych włókien kolagenowych, dzięki czemu cera staje się bardziej jędrna i napięta. Potrafi też naturalnie rozświetlać twarz oraz redukować przebarwienia po słońcu i po trądziku. Kilka dobrych kosmetyków z witaminą C w wysokim stężeniu znajdziecie w sklepie ELLE:

Również korzeń maca, który jest składnikiem porannego szejka Jennifer, wykazuje wiele właściwości prozdrowotnych. Roślina ta, podobnie jak witamina C, poprawia pracę układu odpornościowego, a ponadto dba o prawidłowe funkcjonowanie gospodarki hormonalnej. To właśnie na tle zaburzeń hormonalnych rozwija się wiele chorób, m.in. niedoczynność tarczycy, problemy z płodnością czy nawet nadmierne odkładanie się tkanki tłuszczowej. Maca pośrednio może pomóc w terapii tych dolegliwości.

Sam koktajl doskonale sprawdza się w roli porannego posiłku – dzięki zmiksowanej formie, składniki odżywcze zawarte w szejku są lepiej absorbowane przez organizm. Układ trawienny nie jest obciążony, dzięki czemu czujesz się lekka oraz pełna energii. Picie koktajlu może być też sposobem na utratę nadprogramowych kilogramów, co potwierdza sama Jennifer: „Dzięki temu masz dużo więcej energii i spalasz więcej kalorii, ponieważ organizm wykorzystuje rezerwy tłuszczu, które już wcześniej zgromadził” – tłumaczyła w wywiadzie dla Shape.

Czytaj też: 5 zasad pielęgnacji, które stosuje Jennifer Lopez, aby mieć jędrną skórę w wieku 50 lat