Testuję kilkadziesiąt kremów rocznie, jednak są też kosmetyki, bez których nie wyobrażam sobie życia. Mam skórę bardzo wrażliwą, tłustą i trądzikową jednocześnie, dlatego jej pielęgnacja musi być wyważona. Jednym z produktów, który nie zawiódł mnie nigdy, a który został mi polecony przez prowadzącą mnie od lat dermatolożkę, to krem-emulsja Avène Cicalfate+. Od dłuższego czasu to mój kosmetyczny pewniak.

Emulsja Avène Cicalfate+ — jak działa?

Avène Cicalfate+ teoretycznie został stworzony z myślą o regeneracji skóry po zabiegach dermatologicznych, jednak spokojnie można używać go kilka razy w tygodniu, w zależności od potrzeb. Uwielbiam w nim to, że w odróżnieniu od innych remów z grupy cica, ma formę emulsji i nie obciąża cery, nawet tej tłustej. Co dla mnie ważne, jest to produkt niekomedogenny, co oznacza, że nie powoduje powstawania zaskórników i wyprysków.

Kosmetyk działa niemal natychmiast i pozostawia skórę idealnie nawilżoną, miękką i wygładzoną. Można odczuć, że cera „pije” ten produkt i z minuty na minutę staje się coraz bardziej ukojona i uspokojona. Pod opuszkami palców można odczuć jej ujędrnienie, przyjemne uniesienie i sprężystość. Dodatkowo, Cicalfate+ ujednolica koloryt cery, a w moim przypadku redukuje także rumień. Pozostawia skórę rozświetloną i wzmocnioną, a jej struktura jest wyraźnie wygładzona. Według mnie działa lepiej niż niejedna silnie odżywcza maska.

Krem cica Avène Cicalfate+ — skład i właściwości

Kremy cica mają przede wszystkim koić, regenerować i odbudowywać skórę. Stymulują jej procesy naprawcze, przyspieszają gojenie ran i działa przeciwbakteryjnie. W ich składach zawsze znajdziemy Centella asiatica (w skrócie CICA), czyli wąkrotkę azjatycką. To roślina bogata w aminokwasy, które przyspieszają regenerację skóry i skutecznie łagodzą podrażnienia. Zawarty w niej madekasozyd ma działanie antyoksydacyjne, co z kolei spowalnia procesy starzenia się skóry. Co więcej, badania wykazały, że wąkrota azjatycka przyspiesza syntezę kolagenu i elastyny, dzięki czemu wygładza cerę i redukuje widoczność drobnych zmarszczek mimicznych.

W składzie emulsji Avène znajdziemy także:

  • Kwas hialuronowy małocząsteczkowy – ma właściwości higroskopijne, co oznacza, że przyciąga i wiąże cząsteczki wody, zapewniając intensywne nawilżenie. Przenika w głębsze warstwy skóry i wchodzi w reakcję z kolagenem i elastyną, dzięki czemu ujędrnia cerę.  Działa regenerująco i przeciwzapalnie oraz przyspiesza gojenie ran.
  • Arginina – naturalny aminokwas, który pobudza syntezę kolagenu, dzięki czemu nawilża i uelastycznia cerę. Działa łagodząco i kojąco oraz regeneruje nawet bardzo przesuszone i wrażliwe skóry. Prędko odbudowuje uszkodzoną barierę hydrolipidową.
  • Niacynamid – substancja aktywna, która poprawia nawilżenie i ogólną kondycję skóry. Działa leczniczo, przeciwzapalnie i rozjaśniająco na blizny i przebarwienia. Bierze udział w odbudowie ceramidów w skórze, dlatego pomaga w odbudowie uszkodzonej bariery hydrolipidowej. Poprawia ukrwienie cery i reguluje pracę gruczołów łojowych.
  • Skwalan – intensywnie nawilża i natłuszcza skórę oraz działa kojąco. Wykazuje działanie ujędrniające i uelastyczniające oraz ma właściwości przeciwzmarszczkowe. Wzmacnia, chroni i regeneruje cerę.

Formuła kremu zawiera też C-Restore, czyli pochodzący ze Źródlanej Wody Termalnej Avène postbiotyczny składnik aktywny o działaniu regenerującym i łagodzącym.

Krem-emulsja cica Avène Cicalfate+ — opinie

Okazuje się, że nie tylko ja jestem fanką tego kosmetyku. W wielu rankingach, przeglądarkach i porównywarkach (tak polskich, jak i zagranicznych) krem cieszy się bardzo dobrymi opiniami. Wiele użytkowniczek chwali go za to, jak pięknie łagodzi i koi cerę oraz wzmacnia ją po zabiegach.

"Produkt świetnie łagodzi podrażnienia, zaczerwienienia po różnego typu zabiegach. Po jej użyciu, na drugi dzień, moja cera jest w wyraźnie lepszej kondycji. Emulsja jest lekko niebieska, ale po nałożeniu na twarz, staje się przezroczysta. Szybko się wchłania, nadaje się pod makijaż" - idlla

"Ma lekką konsystencje i błyskawicznie się wchłania, nie pozostawia lepkiej warstwy. Fantastycznie sprawdza się pod makijaż. U mnie na cerze mieszanej dodatkowo hamuje wydzielanie sebum w strefie T. Twarz jest matowa ale jednocześnie nawilżona i ukojona. Wszystkie podrażnienia, zaczerwienienia stają się mniej widoczne i szybciej się goją. Krem wygładza strukturę skóry. Ma ledwo wyczuwalny zapach który od razu ulatnia się po nałożeniu na twarz. Nadaje się do skóry tłustej i mieszanej. Spełnia wszystkie obietnice producenta" - Anettibetti