Ci z was, którzy obstawiali róż, nie mylili się. Paryżanki nie wyobrażają sobie makeupu bez tego kosmetyku. To w końcu Francja rozsławiła go na cały świat. Francuski makijażysta Patrick de Fontbrune zaznacza jednak, że w ciągu ostatnich paru lat największą popularnością w jego ojczyźnie cieszą się róże w kremie. Według eksperta wyglądają bardziej naturalnie i są łatwiejsze w aplikacji. „Ich odcień musi być dyskretny, nie za mocny” – poucza znany w USA makeup artist. „Odrobina różu na policzkach potrafi optycznie unieść i rozpromienić całą twarz” – podkreśla zalety kosmetyku.

Nie trzeba o tym przekonywać nikogo, kto tak jak my śledzi tiktokowe trendy w makijażu. Ostatnio „French girl makeup” ponownie zdobywa zasięgi w tej znanej apce. Najważniejszym kosmetykiem, bez którego nie sposób odtworzyć francuskiego makijażu z TikToka, jest właśnie kremowy róż. Jak się nim posługiwać, by uzyskać efekt jak u francuskiej it-girl?

Jak Francuzki nakładają kremowy róż?

Wizażystka Saffron Hughes tłumaczy, że kluczem do uzyskania pożądanego efektu jest dokładne zblendowanie różu. Aplikujemy go tam, gdzie naturalnie pada słońce – tak jakby jego promienie złożyły pocałunek na twarzy. W ten sposób uzyskujemy efekt naturalnie zaróżowionej, transparentnej cery. Taki makijaż naśladuje rumieniec, który zwykle pojawia się na twarzy po całym dniu spędzonym na świeżym powietrzu.

@wannabe_parisian It’s getting less and less. #parisianmakeup #frenchgirlmakeup ♬ Sex Appeal - Sexy Sushi

Tak technikę aplikacji różu objaśnia Hughes: „Nałóż go szczodrze na policzki i nie bój się rozetrzeć w kierunku kości policzkowych, a nawet powyżej. Nie wahaj się dołożyć kolejnej warstwy, aby stworzyć zdrowy, wielowymiarowy rumieniec” – tłumaczy ekspertka. Dla jeszcze bardziej naturalnego efektu, Francuzki nanoszą odrobinę kolorowego kosmetyku u nasady nosa. Zyskujemy wówczas iluzję lekko opalonej cery.

I kolejna cenna wskazówka od Saffron Hughes: „Za pomocą palca albo zwartego pędzelka do cieni zaaplikuj róż na powieki. Następnie rozetrzyj go tak, aby połączył się z chmurką koloru na policzkach”. Nada to spojrzeniu trójwymiarowości. A do tego, znając ten trik, już nie będziesz musiała na wakacje zabierać ze sobą całej palety cieni.  

Latem najpiękniej wyglądają na twarzy róże o lekko ciepłej tonacji, z brzoskwiniowymi podtonami. W harmonijny sposób łączą się z bronzerami i pomagają podkreślić letnią opaleniznę. Dzięki nim cera wygląda jak naturalnie muśnięta słońcem. Francuski sun kissed look stworzysz za pomocą różu w serum od Lumene. To lekki, płynny tint, którego 2-3 kropelki wystarczą, by ożywić policzki i naturalnie je rozświetlić. Różane serum ma doskonałe walory pielęgnacyjne – zawiera przeciwstarzeniowy ekstrakt z maliny moroszki i drobinki miki tworzące na skórze satynową taflę bez drobinek. Odcień Pink Blossom doskonale pasuje do jasnych i średnich karnacji, natomiast u osób mocniej opalonych, o oliwkowej cerze, sprawdzi się kolor Bright Bloom (nieco bardziej napigmentowany). Kosmetyk jest niezwykle wydajny i można nakładać do także na powieki oraz na usta. Wystarczy ci do następnych wakacji.

Bardzo wygodnym rozwiązaniem jest też kremowy róż w sztyfcie. Ten od Aggie zawiera wyraziste, różowe pigmenty o ciepłych podtonach. Na jego odżywczą bazę składa się masło shea, wosk candelilla i olejek rycynowy, które intensywnie nawilżają cerę – zwłaszcza dojrzałą oraz suchą. Sztyft bez wysiłku wtapia się w skórę, zapewniając efekt naturalnego rumieńca. Delikatnie nabłyszcza i zmiękcza naskórek. Można aplikować go też na wargi, by podbić ich naturalny kolor oraz nadać im lśniące wykończenie.

Jeśli lubisz świeże, „mokre” wykończenie makijażu, wypróbuj róż w tubce Gosh Glow Up, który aplikuje się za pomocą wbudowanej gąbeczki. Jego świetnie napigmentowana formuła wzbogacona została o opalizujące drobinki, które spektakularnie odbijają światło. Latem zachwyci cię zwłaszcza odcień Peach, który sprawi, że policzki przybiorą odcień jędrnej, soczystej brzoskwini. Możesz aplikować go też na powieki, dzięki czemu nadasz im perlisty blask, rozświetlisz i „otworzysz” spojrzenie.