Nie do końca, bowiem Teddy bear blonde w przeszłości wybierało już wiele gwiazd. Z upodobania do tej koloryzacji słynie Jennifer Lopez, która po krótkotrwałych eksperymentach zawsze wraca do ciepłego blondu z brązowymi refleksami. Bo tym w istocie jest „misiowy blond” – na rozjaśnianych włosach widoczne są naturalne, przenikające się refleksy o brązowym zabarwieniu. Oprócz JLo, taką koloryzację chętnie wybierają też Gigi Hadid czy modelka Gisele Bündchen.

Teddy bear blonde – dla kogo jest ta koloryzacja?

Gotham/GC Images via Getty Images

„Misiowy blond” jest bardzo uniwersalny i pasuje do wielu typów urody, ponieważ sytuuje się po środku spektrum odcieni. Nie jest ani za ciepły, ani za chłodny. Zawsze jednak można zmodyfikować go na własne potrzeby. Jeśli chcemy „podwyższyć” temperaturę tego koloru, wystarczy, że poprosimy fryzjera o miodowy blond, a brązowe refleksy wzbogacimy o karmelowe tony. Można też iść w drugą stronę i całość utrzymać w chłodniejszej, popielatej tonacji.

Ze względu na łatwość, z jaką Teddy bear blonde poddaje się modyfikacjom, to kolor odpowiedni zarówno dla szatynek, które marzą o rozjaśnieniu włosów, jak i dla blondynek, które chciałyby je trochę przyciemnić. Zobaczcie przykład takiej metamorfozy z TikToka:

@hairby_chrissy From high maintenance barbie blonde 👱🏼‍♀️ to… ➡️ low maintenance teddy bear bronde 🧸🤩💫 #hairby_chrissy #habithiddenextensions #habitsalon #habithiddenwefts #butterflyhaircut #habitsalonoc #habithairx #orangecountystylist #sunkissedhighlights #balayage #livedinblonde ♬ Lovin On Me - Jack Harlow

Aby utrzymać żywą, wyrazistą barwę włosów jak tuż po wizycie w salonie, do pielęgnacji powinniśmy używać kosmetyków dedykowanych odcieniom blond. Dzięki nim rozjaśniane pasma zachowają oryginalny kolor bez niepożądanych, żółtych refleksów. Raz na jakiś czas warto nałożyć na włosy tonującą, fioletową maskę, która ochłodzi pasma i podbije ich blask.