Zastanawiałaś się kiedyś, jakim cudem instagramerki przez cały rok chwalą się złocistym odcieniem skóry? Nawet dziewczyny ze Skandynawii prezentują hebanową karnację bez względu na pogodę za oknem – w dużej mierze to właśnie dzięki temu świetnie wyglądają na zdjęciach. Ich muśnięta słońcem skóra to jednak nie (tylko) zasługa solarium, egzotycznych wakacji ani opalania natryskowego. Influencerki od dawna stosują samoopalacze w kroplach od marek takich jak Tan-Luxe i Isle of Paradise. Do ich fanek należą są m.in. @jelena.marija, @stephweizman, @mariakragmann oraz sama Rosie Huntington-Whiteley. Czym samoopalacz w kroplach różni się od tradycyjnego?

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez The Isle Of Paradise (@theisleofparadise) Lis 23, 2019 o 8:36 PST

Przede wszystkim jest wygodny w użyciu i multifunkcyjny. Sama decydujesz, jak intensywna ma być opalenizna – efekt końcowy zależy od liczby kropelek, którą dodasz do kremu nawilżającego. 2-4 kropelki dadzą ci delikatny, złocisty glow, 6-8 zapewni ci zdrową, promienną opaleniznę, a 10 i więcej – mocny, hebanowy brąz. Olejek możesz mieszać z kremem do twarzy, serum, z balsamem do ciała, a nawet z podkładem. Kosmetyk nie ma też tak mocnego, chemicznego zapachu jak samoopalacze w kremie. Dodatkowo zawiera substancje pielęgnujące skórę: olej kokosowy, z nasion chia, z awokado, witaminę E, kolagen i ekstrakt z aloesu. Efekt opalenizny pojawia się po ok. 4 godzinach od aplikacji. Jeśli uznasz, że skóra jest zbyt blada, w każdej chwili możesz nałożyć kolejną warstwę kremu z dodatkiem kropelek, aby pogłębić jej odcień.

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez TAN-LUXE (@tan_luxe) Kwi 1, 2020 o 6:03 PDT

Największą popularnością wśród gwiazd i infuencerek cieszą się samoopalacze w kroplach od Tan-Luxe, Isle of Paradise i Oskia. Olejek Isle of Paradise występuje w 3 wariantach: light (różowa buteleczka), medium (zielona), dark (fioletowa) dedykowanych trzem karnacjom, od najjaśniejszej po ciemną. Tan-Luxe ma dwa warianty Light/Medium i Medium/Dark, przy czym oddzielnie dostępny jest olejek do twarzy i do ciała. Oskia oferuje jeden, uniwersalny samoopalacz w kroplach, za to wzbogacony o odmładzające peptydy i przeciwutleniacze w postaci ekstraktu z białej herbaty oraz witamin A, C i E, które redukują szkodliwe skutki promieniowania słonecznego. Wśród polskich gwiazd i modelek prym wiodą z kolei kropelki od TanExpert. Mają świetny, wegański skład oparty na naturalnym DHA i co najważniejsze - nie wydzielają charakterystycznego dla samoopalaczy zapachu. 

Zobacz na filmie, jak Stephanie Weizman (@stephweizman) używa kropelek samoopalających na twarz i ciało: