Barbie made in Italy

Barbiecore po włosku interpretujemy nie tylko przez pryzmat różu Pink PP Valentino. Przejmującym wartę aktorkom zarzucić można nadmierne oddanie trendom bez śródziemnomorskiego rodowodu. Jednak nawet jeśli stawiają na rozwiązania bijące rekordy popularności pod każdą szerokością geograficzną, filtrują je przez lokalne kody kulturowe. Federica Lucaferri, którą możecie pamiętać z „Rzymskich dziewczyn”, nie oparła się modzie na słynną lalkę. Biały T-shirt z nadrukiem na licencji Mattel zestawiła ze wzorzystą spódnicą do połowy łydki. Rozłożysty fason i podkreślona talia mogą przywodzić na myśl ikoniczne suknie balowe Sophii Loren. W latach 50. i 60. femme fatale nosiła je na przemian z dopasowanymi kostiumami. 

Baleriny i długo, długo nic

Utarło się, że Włoszki ze zdumiewającą wprawą przemykają po brukowanych uliczkach i wskakują na vespę na wysokich obcasach. W trakcie rzymskich wakacji rzeczywiście da się zauważyć podobne obrazki z markowymi szpilkami w roli głównej. Jednak gwiazdy „Białego Lotosu” na co dzień wybierają praktyczniejsze rozwiązania. Beatrice Grannò jest fanką dziewczęcych butów w stylu Mary Jane. Retro obuwie z trzema paskami poniżej kostki ma w garderobie w co najmniej kilku wersjach, w tym zupełnie płaskiej. Baleriny w tym sezonie mają się naprawdę dobrze. Razem z Simoną Tabasco przypominają, że spadkobierczynie spuścizny skandalicznych „short shorts” uwielbiają odsłaniać muśnięte słońcem nogi. Najchętniej z pomocą wygodnych szortów paper bag i spódniczek mini.

W rytmie italo disco

Piekielne temperatury nakłaniają do minimalizmu. Mimo to słabość do połyskującego złota i skrzącego srebra (najlepiej w duecie!) nieraz bierze górę. Włoskie influencerki potrafią założyć na siebie kilogramy biżuterii. Pobrzękujące komplety to ich fashion statement, z którym niemal się nie rozstają. A adeptki sztuki aktorskiej? Choć ich szkatułki na pierścionki i bransoletki wydają się skromniejsze, to blasku dodają sobie cekinami, brokatem i metaliczną lycrą. Nie brzmi jak najbardziej przewiewne materiały? Cóż, w wersji wieczorowej komfort ustępuje miejsca odrobinie ekscentryzmu i imprezowego szaleństwa. Na zdjęciu Benedetta Porcaroli, czyli jedna z „Rzymskich dziewczyn”. Wypisz wymaluj Raffaella Carrà w obcisłych kostiumach z przełomu lat 70. i 80.

Jak romantycznie!

Włoszki stylizowały się na bohaterki komedii romantycznych, jeszcze zanim Bridget Jones i Sophie Sheridan z „Mamma Mia!” zostały obwołane nowymi it-girls. Ultramodny romcom core stoi bieliźnianymi sukienkami, tunikami w zestawie z jeansami, włosami upiętymi klamerkami, oversize'owymi swetrami i koszulami jakby wyniesionymi ukradkiem z szafy chłopaka. Miriam Leone na różową satynową halkę z koronkowym wykończeniem narzuciła obszerny sweter. Po nadbrzeżnych skałach spacerowała w masywnych czarnych butach. Całość sprawiała wrażenie rzuconych bezwładnie na fotel ubrań, które przybrały ludzką formę, gdy w pośpiechu trzeba było wybiec z domu. Oczywiście, aby w deszczu złączyć usta z ukochanym na moście albo co sił w nogach popędzić na lotnisko. Zupełnie jak wzorcowa, nieco roztargniona i zakochana bez pamięci leading lady.

Dopamine dressing

Dziewczyny wychowane na kolorowych ulicach Burano, Riomaggiore i Procidy przesiąknięte są zamiłowaniem do soczystej palety barw. Napigmentowanej jak cytrynowe sady na Wybrzeżu Amalfitańskim, stragany na palermskim bazarze Ballarò i lazurowe wody wokół Sardynii. Nic dziwnego, że są prawdziwymi mistrzyniami osławionego dopamine dressing. Jeśli tak jak Gaia Girace z „Genialnej przyjaciółki” i „The Good Mothers” połączycie fuksjową kopertówkę, lawendowy top z wiązaniem i spódnicę w geometryczny print, hormony szczęścia poszybują w górę. I tak, czerń również nieodłącznie związana jest z Italią, chociażby poprzez Anitę Ekberg zażywającej kąpieli w fontannie di Trevi w małej czarnej, która przeszła do historii kina. Jednak la dolce vita może też mienić się kolorami. 

Slip, sheer, naked

Moda na buduarowe naleciałości nie ominęła Półwyspu Apenińskiego. Właściwie już muzy Felliniego i Viscontiego uwodziły seksapilem i zacierały granicę między tym, co należy chować za baldachimem a zuchwale prezentować w świetle fleszy. Sama Sophia Loren często kojarzona bywa z gorsetem i podwiązkami. Nic dziwnego, że naśladowczynie diwy włoskiego kina chętnie wkładają sukienki z wycięciami, misterne siateczki niepozostawiające miejsca na wyobraźnię i prześwitujące mgiełki. Odważny trend szczególnie łatwy w obsłudze jest w wydaniu plażowym. Beatrice Vendramin wybrała dzianinową małą czarną na cienkich ramiączkach spaghetti. Zarzuciła ją na monochromatyczne bikini. Psst, naked dress w kurortowej odsłonie promowała też Kendall Jenner. Nie trzeba kopiować wymyślnych kreacji gwiazd z oscarowych after-parties. Zalotna prostota obroni się równie dobrze.

Reż. Tim Burton

Toskania, Liguria czy Kalabria dla większości oznaczają tętniące życiem porty, lodziarnie i pasiaste parasole. Innymi słowy, wyidealizowaną widokówkę. Hej, ale Włochy sprezentowały Europie także Måneskin – mrocznych i zbuntowanych na poziomie umiarkowanym. Podobnie jak emo i truzzi zalewający ulice Rzymu czy Mediolanu na początku milenium. Kilka lat później pojawiły się Tumblr girls, które z kosmetyczek poprzedników zachowały czarne eyelinery i ciemne pomadki. Z kolei w zeszłym roku subskrybentów Netfliksa ogarnął szał na Wednesday i ugładzony gotyk. Obserwowana przez ponad 2 miliony internautów Alice Pagani doskonale pasuje do tego grona. Raz chwyci za powyciągane grunge'owe swetry i krótkie topy rodem z rockowego koncertu, aby zaraz przywdziać masywne buty pójdą w parze z białą koszulą. Głębokie dekolty, wzorzyste rajstopy i legginsy zamiast spodni, kokardy we włosach, sukienki z falbankami jak z konwentów fanów anime to przepis na odbiegające od normy śródziemnomorskie lato.

W galerii znajdziecie jeszcze więcej inspiracji od dziewczyn z przebojów Netfliksa czy HBO. Od transparentnych spodni w kolorze lodów pistacjowych, przez torebki na ramię oddające ducha italian chic, aż po skórzaną kurtkę motocyklową noszoną na Capri w czerwcowy wieczór wraz z plisowaną spódniczką pożyczoną od cheerleaderki.