Zapytana o to, czego ma najwięcej w szafie, Julia ze śmiechem odpowiada: prostych czarnych i białych topów oraz dżinsów. – Był taki czas, że w ogóle ich nie nosiłam. Pamiętam moment, kiedy w końcu opublikowałam stylizacje z dżinsami, moi fani byli w szoku. Mówili, że muszą to zapisać w kalendarzu. Dziś nie wiem, jak mogłam ich nie nosić. Mam je we wszystkich modelach i kolorach: rurki, dzwony, boyfriendy. Tej wiosny na pewno będę nosić dżinsy w stylu lat 80., z naszywkami, dżetami, haftami, przetarciami. Cieszę się, że ten trend powraca. 

Nie wiem, co jest moją największą słabością. Może torebki, mam ich sporo – droższe, tańsze i te vintage. Niektóre z nich traktuję jak inwestycję. Myślę, że kiedyś odziedziczy je moja córka. Nie mam jednej ulubionej, są takie, które oszczędzam ze względu na materiał albo kolor, są też modele, które noszę na co dzień, np. Balenciaga i Alexander Wang – opowiada. Są one idealnym dopełnieniem jej stylizacji, podobnie jak ubrania od polskich projektantów. – Uwielbiam sukienki i legginsy od Agnieszki Maciejak, są bardzo charakterystyczne, za granicą każdy pyta, skąd je mam. Noszę ubrania od duetu Paprocki & Brzozowski, Macieja Zienia, Łukasza Jemioła, MMC, Misbhv, Let There Be Gold i innych polskich marek. Najczęściej jednak zaglądam do sieciówek: H&M, Zary, Bershki, które błyskawicznie podchwytują trendy z wybiegów.

Podobnie z kosmetykami – zdarzają się te luksusowe, ale sięgam też po polskie produkty, np. podkład w musie Essence. Staram się nie przywiązywać do ubrań. Szczególną wartość mają dla mnie rzeczy ponadczasowe i te, które dostałam w prezencie od bliskich, np. odziedziczona po babci marynarka. To, czego nie noszę (głównie buty), oddaję znajomym, biednym rodzinom lub sprzedaję – mówi. Podoba jej się styl gwiazd mediów społecznościowych: Pernille Teisbaek, Sity Abellan, Gizele Oliveiry, sióstr Olsen, Olivii Palermo, Chiary Totire. Największą inspiracją są dla niej jednak ulice stolic mody, zwłaszcza podczas fashion weeków. Ma tam też swoje sprawdzone adresy. – W Londynie upolowałam motocyklową ramoneskę vintage z frędzlami. W Nowym Jorku odwiedzam outlety, do których modelki przynoszą ubrania z sesji i pokazów. Można tam znaleźć prawdziwe perełki.

Sprawdź, jak wygląda garderoba Maffashion - GALERIA >>

Tekst Marta Krupińska, stylizacja Karolina Gruszecka

Ubrania i dodatki w stylu Maffashion kupicie w sklepie ELLE: