Chociaż dziś traktujemy przesądy studniówkowe z przymrużeniem oka, żaden maturzysta nie chciałby pogrążyć swoich egzaminów, pomijając każdą z tych tradycji. Dlatego do tej pory licealiści pilnie przestrzegają studniówkowych zwyczajów - to w końcu jedyna taka noc w roku, którą wspomina się do końca życia. Jeśli studniówkę masz już za sobą, na chwilę wróć myślami do czasów młodości.

Studniówka 2020 - przesądy i zwyczaje dla maturzystów, o których pamięta się do dziś:

Studniówkowe przesądy - czerwona bielizna

Najbardziej znany zwyczaj studniówkowy to założenie w noc balu czerwonej podwiązki. Każda dziewczyna powinna mieć na sobie podwiązkę w tym ognistym kolorze, założoną na lewą nogę. Tę samą podwiązkę należy nosić w dniach egzaminów maturalnych, jednak już na prawej nodze. Na studniówkę wskazane jest założyć także stanik lub majtki w czerwonym kolorze. Uważa się, że to przynosi szczęście. Mówi się, że w noc balu zadaniem chłopców jest podejrzenie fragmentu czerwonej bielizny u którejś z koleżanek. Ma im to zagwarantować szczęście na późniejszym egzaminie dojrzałości. Zadanie nie stanowi problemu, bo dziś tradycją jest robienie grupowych, studniówkowych zdjęć, na których dziewczęta odsłaniają nogę z czerwoną podwiązką

Biała koszula na studniówkę - gdzie kupić najładniejszą? >>

Studniówkowe przesądy - nowy garnitur i czerwony krawat

Nowy garnitur to konieczna inwestycja dla przyszłych maturzystów. Zgodnie z przesądem, założenie przez chłopców nowego garnituru na studniówkę sprawi, że ten przesiąknie dobrą energią i przyniesie pomyślność na egzaminach. Tak, w tym samym garniturze panowie powinni wybrać się na maturę. Nieodłączny element ich stroju stanowi także czerwony krawat, którego nie wolno ściągnąć aż do końca balu. Ten dodatek, tak jak u dziewczyn czerwona bielizna, ma zagwarantować odwagę i zwycięstwo. Przyszłe maturzystki, które nie mają w planach założenia na studniówkę podwiązki czy sukienki, powinny śmiało zainwestować w garnitur.

Co zamiast sukienki na studniówkę? Najpiękniejsze garnitury >>

Studniówkowe przesądy - ścinanie włosów

Stary studniówkowy przesąd głosi, by nie ścinać włosów od dnia studniówki aż do końca matury. To one rzekomo są źródłem naszej wiedzy, odwagi, siły i mądrości. Zasada tyczy się zarówno chłopców i dziewczyn - cała klasa powinna zapomnieć o nożyczkach na kilka miesięcy. Dziś mniej przywiązujemy wagę do tego zwyczaju, ale trzeba przyznać, że każdy maturzysta boi się narażać starym przesądom.

Jaką fryzurę wybrać na studniówkę? Ulubione upięcia gwiazd >>

Studniówkowe przesądy - mylenie kroków

Ci, którzy nie są za dobrymi tancerzami lub niewystarczająco przećwiczyli poloneza, będą mieć szczęście na maturze. Studniówkowy przesąd głosi, że pomylenie kroków w noc balu gwarantuje nieomylność i powodzenie w trakcie egzaminu dojrzałości. Nie staraj się więc tańczyć perfekcyjnie. Czuj się lekko, swobodnie, popełniaj błędy - to tylko jedna taka noc w życiu!

Studniówkowe przesądy - czerwona nitka

Bardzo znanym przesądem jest czerwona nitka. Chodzi o to, by ktoś życzliwy przed studniówką zawiązał na nadgarstku przyszłego maturzysty zwykłą, czerwoną nitkę. Ma ona tam pozostać aż do egzaminów. Jeśli nie zerwie się przez ten czas, nosząca ją osoba nie będzie mieć żadnych problemów z zaliczeniem.

Studniówkowe przesądy - odpowiednie buty

Buty na studniówkę muszą być wygodne. Ich fason i kolor nie mają znaczenia. Wszystko po to, by przyszły maturzysta nie był zmuszony zdjąć ich w trakcie zabawy. Ściąganie butów lub tańczenie boso to zły omen, który może wywołać trudności na późniejszych egzaminach. Pamiętaj też, by przed wyjściem z domu wypastować swoje buty w prawą stronę.

Studniówkowe przesądy - oczko w rajstopach

Oczko w rajstopach w czasie studniówki to zły omen, który zwiastuje trudności na maturze. Chociaż dziewczyny na ten jedyny bal chętnie zakładają cienkie pończochy, zwiększają ryzyko nie powodzenia, jeśli podrą je w trakcie zabawy. Radzi się, aby na maturę zakładać rajstopy z grubego materiału. Nawet jeśli nie wyglądają zbyt atrakcyjnie. 

Studniówkowe przesądy - pożyczony element

Stara tradycja mówi, by na studniówce mieć przy sobie coś pożyczonego. Tak samo, jak w przypadku ślubu. Może to być na przykład biżuteria po mamie lub babci dla dziewczyny i spinki do mankietów taty dla chłopaka. Wierzy się, że energia przedmiotów należących do bliskich, wzmacnia poczucie spokoju oraz pomyślność na późniejszych egzaminach.

Studniówkowe przesądy - kolano pana dyrektora

To najbardziej kontrowersyjna i znana tradycja studniówkowa. Według niej złapanie dyrektora szkoły za kolano w trakcie zabawy studniówkowej gwarantuje pomyślne zdanie egzaminów. Szczególnie gdy zrobimy to z zaskoczenia - wtedy nasze powodzenie będzie jeszcze większe. Czy odważyłybyście się na ten krok?