Sonia Rykiel zapisała się w historii mody nie tylko za sprawą dzianiny, którą odczarowała i którą jednocześnie oczarowała nawet najbardziej ostrych krytyków. To właśnie ta projektantka po raz pierwszy zaczęła eksponować zewnętrzne szwy – zrezygnowała z dodających ciężkości podszewek i z niewygodnych mankietów. Nie bała się eksperymentować z kolorami, ale też uwielbiała czerń. Chociaż marka wywarła nieoceniony wpływ nawet na to, co nosimy obecnie, dzisiaj właściwie nie istnieje. Jak to się stało, że marka Sonia Rykiel zbankrutowała? Co doprowadziło do porażki światowej sławy domu mody?

Swetry w stylu Instagramerek – gdzie je kupić? Tych 5 modeli warto mieć w swojej szafie>>

Dlaczego Sonia Rykiel zaczęła projektować?

W przypadku wielu kobiet ciąża i macierzyństwo wiążą się z przerwą w pracy i zawieszeniem kariery. Nie dla Sonii Rykiel – dla niej stały się one początkiem i powodem do rozpoczęcia kariery. Jaka historię ma Sonia Rykiel i jej marka? Gdy w 1962 roku Sonia Rykiel zaszła w ciążę, zorientowała się, że nie jest w stanie znaleźć żadnych ubrań, które byłyby jednocześnie piękne, stylowe i wygodne. To też stało się impulsem do zaprojektowania ubrań, jakie łączyłyby wygodę z elegancją – dla Sonii Rykiel nie było nic gorszego od porzucenia komfortu w imię piękna.

"To nie jest coś tak cennego, że nigdy tego nie nosisz" – powiedziała w odniesieniu do własnej kolekcji Sonia Rykiel. Jej ubrania, chociaż zaliczane do mody haute couture, nie miały stanowić eksponatów do podziwiania: projektantce od zawsze zależało na tym, aby tworzona przez nią moda mogła być przez kobiety noszona bez poczucia niewygody. Czym to skutkowało? Pojawieniem się na wybiegach luźnych krojów czy nawet dżinsów, którymi projektanci niegdyś gardzili. Jak potem często powtarzano, Sonia Rykiel uwolniła modę.

Sonia Rykiel / GettyImages

Początek historii Sonii Rykiel

Jednym z pierwszych ubrań, jakie stworzyła początkująca projektantka był sweter – dziergany, pozszywany z kilku różnych materiałów. Wzorem, który stał się znakiem rozpoznawalnym marki, były z kolei paski: kolorowe, przyciągające wzrok. "Stałam się 'królową dzianin' nie wiedząc nawet, jak uszyć sweter" przyznawała Sonia Rykiel w wywiadach.

Za sprawą jej marki dzianina, zwykle kojarzona z nieformalnym stylem, zyskała ogromną popularność i zaczęła gościć na najbardziej renomowanych pokazach mody.

"Sweter biednego chłopca", bo tak żartobliwie Sonia Rykiel nazywała jeden ze swoich pierwszych projektów, trafił na okładkę francuskiego ELLE. To przyniosło początek jej popularności. Pasiaste dzianinowe swetry szybko przypadły do gustu największym gwiazdom – Audrey Hephburn podczas jednej wizyty kupiła… 14 egzemplarzy! Oczywiście, każdy w innym kolorze.

Początkowo Sonia swoje ubrania sprzedawała w niewielkim sklepie odzieżowym, który należał do jej męża. Jednak już w 1968 roku, krótko po rozwodzie z Samem Rykielem, początkującej projektantce udało się otworzyć pierwszy butik. 

Te ubrania i dodatki na jesień ma w szafie każda minimalistka. Z ich pomocą stworzysz nieskończenie wiele stylizacji>>

Jak Sonia Rykiel zrewolucjonizowała modę?

Niektórzy uważają, że to za sprawą Sonii Rykiel Francuzki porzuciły gorsety i zaczęły wybierać luźne swetry. Moda przestała uciskać, mierzwić – stała się wolna, kolorowa i niezobowiązująca. Styl Sonii Rykiel trafił na podatny grunt. Gdy marka zaczęła swoją działalność, ulice Paryża powoli opanowywała rewolucja seksualna – wyzwolona moda idealnie pasowała do tego nastroju i odpowiadała wszechobecnej atmosferze wolności.

Chociaż już wkrótce marka Sonia Rykiel znacznie się rozrastała, a w sprzedaży pojawiały się nie tylko ubrania damskie, ale także męskie i dziecięce, założycielce marki wciąż wydawało się, że sukces jest tylko fatamorganą.

Naomi Campbell na wybiegu Sonia Rykiel wiosna-lato 1989 / GettyImages

"Przez pierwsze 10 lat w modzie powtarzałam sobie, że jutro to rzucę. Ludzie zorientują się, że nic nie wiem. Zawsze wydawało mi się, że na koniec mnie zdyskredytują" mówiła pełna skromności. Na szczęście klientki i krytycy mieli zupełnie inne zdanie o projektantce. Między innymi dlatego w 2009 roku Sonii Rykiel wręczono Order Narodowy Legii Honorowej.

Rozwój marki Sonia Rykiel – historia

Pierwszy butik przy rue de Grenelle to dopiero początek. Jeszcze pod koniec lat 60. Sonia Rykiel otworzyła stoisko w Galeries Lafayette, która do dziś pozostaje najważniejszą galerią na świecie. Ubrania Sonii Rykiel można było też kupić nowojorskim Bloomingdale’s.

Sonia Rykiel – perfumy

Jak i wiele innych czołowych domów mody, marka Sonia Rykiel weszła i na rynek perfumiarski. Pierwsza kompozycja zapachowa została stworzona jeszcze w 1979 roku – ostatni zapach marka wypuściła w 2008 roku, a wiec na długo przed zakończeniem działalności. Perfumy Sonii Rykiel zapadają w pamięć nie tylko z powodu zapachu, ale i wyróżniającego się flakonu: kilka znaczących zapachów ma buteleczkę w kształcie swetra, czyli najbardziej rozpoznawalnego elementu kolekcji marki.

Modne norweskie swetry. Wełniane modele w stylu chic & cozy, które naprawdę grzeją (nie bez powodu robią furorę na ulicach)>>

Sonia by Sonia Rykiel – marka dla nastolatek

Gdy córka Sonii Rykiel – Nathalie – urodziła dziecko, dumna babcia wydała kolekcję ubrań dziecięcych. To był pierwszy krok w stronę poszerzania asortymentu – istotniejszym okazało się powołanie młodzieżowej linii Sonia by Sonia Rykiel. Ubrania dla nastolatek można było kupić już od 1989 roku. Chociaż doskonale wpisywały się w styl marki, jednocześnie były znacznie tańsze, a zarazem bardziej dostępne.

Sonia Rykiel przekazuje kierownictwo córce

Gdy Sonia Rykiel przeszła na emeryturę, stery przejęła jej córka Nathalie Rykiel. Od najmłodszych lat była związana z marką, doskonale ją znała – chodziła w pokazach, przygotowywała choreografię. Marka Sonia Rykiel od zawsze wyprzedzała trendy i przełamywała konwenanse. Dlatego też, pomysły Nathalie – choć mogą się wydawać przesadzone – zostały świetnie przyjęte.

Marka w jednym ze swoich pierwszych butików zaczęła sprzedawać także… gadżety erotyczne.

W 2010 roku marka Sonia Rykiel weszła we współpracę z H&M, co stało się kolejnym dowodem na to, że w high fashion jest miejscem i dla wygodnych, niewymuszonych stylizacji. Dzięki linii przygotowanej dla szwedzkiej sieciówki ubrania Sonii Rykiel mogły dotrzeć do szerszego grona publiczności. To jednak nie wystarczyło, aby ratować upadający budżet marki.

Sonia Rykiel – historia upadku. Dlaczego marka zakończyła działalność?

O pierwszych problemach w domu mody zaczęto mówić jeszcze w 2014 roku. Parę lat później zarząd zdecydował się zwolnić ¼ pracowników, co z pewnością wiązało się z problemami finansowymi firmy. Usprawiedliwiano je zamachami terrorystycznymi, które miały miejsce w 2016 roku w Paryżu – uznano, że z ich powodu do stolicy Francji przyjeżdżało mniej turystów, co negatywnie wpłynęło na sprzedaż w czołowych butikach Sonii Rykiel.

Wkrótce potem, w odpowiedzi na problemy firmy, pojawiły się inwestor – First Heritage Brands. Za jego sprawą zamknięto linię dla nastolatek i skupiono się w pełni na głównej i podstawowej kolekcji. Współpracowano z Julie de Libran, która zdawała się świetnie rozumieć przesłanie i styl marki. Wydawało się, że wszystko układa się świetnie – odnowiono butiki, szeroko komentowano kolejne kolekcje.

W 2018 roku marka prosperowała wyjątkowo dobrze. Tym większe zdziwienie wzbudził jej brak podczas Paris Fashion Week w 2019 roku – jak wiadomo, to najważniejsze wydarzenie dla świata mody. Kolejnym ciosem była rezygnacja de Libran: Sonia Rykiel pozostała bez najważniejszej projektantki. Wartość marki spadała, wycofano się z rynku amerykańskiego.

Dom mody Sonia Rykiel na Paris Fashion Week wiosna-lato 2017 / GettyImages

Sonia Rykiel – śmierć założycielki

Sonia Rykiel osiągnęła ogromny sukces. Udało jej się stworzyć jedna z istotniejszych marek – ze względu na wpływ, jaki wywarła na historię mody, wręczono je statuetkę Oscara. "Fashion Groop International of New York" w 1986 r. docenił pracę światowej sławy projektantki. Chociaż życie Sonii Rykiel przepełniały sukcesy, nie wszystko układało się świetnie – słabnąca popularność marki zbiegła się w czasie z pogarszającym się zdrowiem projektantki. W 2012 roku Rykiel wyjawiła, że od 15 lat zmagała się z chorobą Parkinsona. To wyzwanie było wstrząsem dla świata mody i dużym zaskoczeniem. Niewielu wiedziało, że projektantka zmaga się z chorobą – dopiero w swoje autobiografii opowiedziała o trudnych doświadczeniach.

Sonia Rykiel zmarła w 2016 – powodem śmierci były komplikacje związane z chorobą. Projektantka miała 86 lat. Odeszła, na zawsze zapisując się w pamięci wszystkich miłośników mody.

Najpiękniejsze swetry z dobrym składem. Modele na zimę 2022, które będziemy nosić przez kolejne lata>>

Sonia Rykiel – jubileusz upamiętniający artystkę

Jaro Varga, słowacki artysta, już w 2017 roku oddał hołd znanej projektantce. Zwrócił przede wszystkim uwagę na to, że Sonia Rykiel inspirowała się słowem: książki stanowiły jeden z głównych motywów, którzy użył podczas premiery swojej instalacji "Manifesto".

I właśnie "Manifesto" – jak tłumaczyła Julie de Libran – to ubrania stworzone przez Rykiel, by pełniły funkcje manifestów, przekazywały wiadomości, dawały wiele do zrozumienia. Nie tylko metaforycznie, ale i w literalny sposób. We flagowym butiku Soni Rykiel znajdowało się 50 tysięcy książek, które wypełniają ściany od podłogi aż po sufit. Uznaje się, że wszystko to książki przeczytane przez Rykiel.

Dlatego podczas stworzonej przez Vargę instalacji goście mogli wpisać się do pustych książek, które wypełniały biblioteczne regały. Kapsułowa kolekcja, nawiązująca do stylu Rykiel, także przyciągała wzrok – składała się z ubrań inspirowanych książkami. W tym przede wszystkim słownikiem, który Sonia Rykiel wydała w 2002 roku: zawarła w nim stworzone przez siebie samą definicję słów. De Libran, ostatnia z dyrektorek marki, starała się, aby przenieść zaproponowane przez Sonię Rykiel definicje na ubrania.

Sonia Rykiel – ostatni pokaz na Paris Fashion Week

Ostatnia kolekcja marki została zaprezentowana podczas Paris Fashion Week w 2019 roku. Sam pokaz był wyjątkowym wydarzeniem, ale jeszcze istotniejsze okazało się to, co miało miejsce tuż przed nim. Mianowicie, władze Paryża, zdecydowały się nazwać na część wybitnej projektantki jedną z ulic miast. I tak część bulwar Raspail zyskało nazwę Allée Sonia Rykiel.

Oddanie hołdu projektantce właśnie w tej sposób okazało się wyjątkowo trafione. Ostatni pokaz marki wprost nawiązywał do targu warzyw i owoców, który znajdował się w pobliżu. Podczas show próbowano odtworzyć charakter, atmosferę paryskiego bazaru – chaotycznego, gwarnego, ale przynoszącego poczucie pewnej wspólnoty. Ażurowe siatki na zakupy znalazły swoje odzwierciedlenie w luźnych dzianinach, wzór markiz przeniesiono na swetry.

Inspiracja organicznym targiem wpłynęła też na to, że większą rolę zaczęła odgrywać ekologia i chęć dbania o środowisko – stąd też pochodzący z recyklingu poliester czy organiczna skóra.

W 2020 roku udało się jeszcze marce stworzyć ostatnią kolekcję. Wprawdzie brakowało projektantki, ale sięgnięto po archiwa marki i projekty stworzone jeszcze przez samą Sonię Rykiel. Dominowały czerń, pasy i, oczywiście, dzianina.

Co się dzieje obecnie z marką Sonia Rykiel?

Koncern "First Heritage Brands" ogłosił upadłość. Różni inwestorzy próbowali odkupić markę – między innymi rodzina Lévy, jednak zaproponowali jedynie 200 tys. euro, co okazało się zdecydowanie zbyt niską kwotą. Zwłaszcza, że w ostatnich latach w działania marki zainwestowano… nawet 200 milionów euro.

Chociaż kolekcja prêt-à-porter przyniosła niemalże 35 milionów euro zysku, nie udało się wyjść na plusy. Straty były zbyt duże. Pojawiły się obawy związane z tym, co stanie się z archiwami marki. Te zostały jednak wykupione przez Erica i Michaela Dayana, którzy od 2020 roku są właścicielami firmy. Chociaż, jak bracia tłumaczą: "Nie kupiliśmy marki, kupiliśmy opowieść".

Sonia Rykiel / GettyImages

W ich posiadaniu znalazło się ponad 50 lat dokumentacji, tysiące ubrań, najróżniejsze licencje… Czy możemy wiec się spodziewać, że Sonia Rykiel powróciły kiedyś na paryski Fashion Week? "Nie mogę się doczekać, aby zobaczyć, jak rozwinie się ten nowy rozdział" komentowała zakup marki Nathalie Rykiel, córka założycielki i była dyrektorka domu mody Sonia Rykiel.

Swetry z owczej wełny. Najlepsze ubranie na kryzys?>>