Sny prorocze są znane ludzkości już od dawna. W starożytności, osoby, które potrafiły wyśnić przyszłość, zyskiwały status proroka. Co istotne, to zjawisko nie zniknęło wraz z rozwojem cywilizacji. Podobno każdy z nas, przynajmniej raz w życiu, przeżywa proroczy sen. Większość osób nie ma jednak świadomości, że przyśniły im się nadchodzące wydarzenia. Może to wynikać z faktu, że zazwyczaj nie pamiętamy swoich snów. Wielu ludzi nie przywiązuje też zbytniej uwagi do marzeń sennych, całkowicie ignorując to, co przyśniło im się w nocy.

Czym są prorocze sny?

Sny, inaczej - marzenia senne, to nic innego, jak omamy, które pojawiają się na chwilę w jednej z faz snu. W ujęciu psychologicznym i neurologicznym, sen oznacza stan czynnościowy mózgu, do aktywacji którego dochodzi, gdy ciało znajduje się w spoczynku. W takim stanie, następują po sobie określone fazy, z których jedną jest REM - Rapid Eye Movement. Jej charakterystyczną cechą jest rozluźnienie niemal wszystkich mięśni, z wyłączeniem odpowiadających za ruch gałek ocznych. Mózg wykazuje jednak normalną aktywność bioelektryczną. To właśnie w tej fazie dochodzi do powstawania snów, za co odpowiedzialny jest hipokamp - obszar kontrolujący emocje, pamięć i uczucia. W fazie REM, przetwarza on informacje, które nabywamy w trakcie dnia. W tym miejscu dochodzimy do teorii, wskazującej na analityczną funkcję snu - niektórzy naukowcy są zdania, że sen służy uporządkowaniu przyswajanych danych i pośrednio - rozwiązywaniu problemów. Tezę tę zdają się potwierdzać badania, prowadzone przez Deidre Barrett - psycholog z Uniwersytetu Harvarda. W ramach eksperymentu, badaczka przydzieliła swoim uczniom nieskomplikowane zadanie, z którym wcześniej nie mieli styczności. Każdy z nich miał o nim myśleć przed snem. Końcowy wynik ujawnił, że 1/4 grupy wyśniła jego rozwiązanie. To w dużej mierze tłumaczy zjawisko proroczych snów. 

Sny prorocze – skąd się biorą?

Przyjmując za właściwą teorię, że sny pełnią funkcję analityczną i mogą służyć rozwiązywaniu problemów, z którymi spotykamy się na jawie, można założyć, że marzenia senne rzeczywiście mogą nieść z sobą coś w rodzaju proroctwa. Naukowcy nie przypisują jednak temu zjawisku paranormalnego charakteru. Z psychologicznego punktu widzenia, owe proroctwo wynika właśnie z sennej analizy informacji, które przyswajamy w ciągu dnia. Nocą, mózg analizuje wszystko to, czego doświadczamy na jawie i tworzy określone obrazy, czasami mające charakter bezpośredni (dosłownie śnimy o czymś, co ma się wydarzyć) lub symboliczny (wizja przyszłych wydarzeń przyjmuje określoną postać, podobnie jak towarzyszące temu okoliczności, zwykle niezwiązane z tym, co ma nastąpić, ale zawierające określony przekaz). Obserwacja otoczenia jest normalnym stanem, pojawiającym się na jawie. Często nie zdajemy sobie sprawy z tego, że udało nam się dostrzec określone zjawiska. Te jednak układają się w logiczny ciąg zdarzeń, który pozwala przewidzieć ich zakończenie. Na jawie, nie jesteśmy tego świadomi, ale we śnie, te informacje podlegają "obróbce". Dlaczego jednak niektóre osoby częściej miewają prorocze sny niż inne? Wytłumaczenie jest proste, a jest nią silnie rozwinięta intuicja. 

Sny prorocze – forum

Sny prorocze, wbrew pozorom, nie są rzadkim zjawiskiem, zarezerwowanym wyłącznie dla wąskiego grona osób, które przypisują sobie zdolności parapsychologiczne. Potwierdzają to liczne relacje, pojawiające się na internetowych forach.

- Oczywiście istnieją takie sny! Dawno , dawno temu, śnił mi się przyjaciel w trumnie (który wówczas był wśród żywych), kilka dni później zginął w wypadku samochodowym - opowiada Tofik, użytkownik forum Interia.

Wiele osób stara się jednak podejść z dystansem do nadprzyrodzonego charakteru sennych proroctw.

- Zdarzyło mi się wyśnić coś, co się potem zdarzyło, ale nie sądzę bym była prorokiem. Raczej myślę że to moje myśli, obawy, nieuświadomione obserwacje z jawy... Nie wierzę w prorocze sny. Zdarzyło mi się też przeczuć, że coś się zdarzy. Ale to tłumaczę jak wyżej - stwierdza kalincia, użytkowniczka forum Wizaz.

U niektórych osób, prorocze sny pojawiają się w trudnych momentach, w których śniący może przeczuwać, że coś mu zagraża.

- W śnie mojej córki Madzi śmierć też oznaczała śmierć, bo Madzia kilka miesięcy przed śmiercią mówiła, że czuje, że KTOŚ z Rodziny umrze... nie mówiła o sobie. A to niestety o nią chodziło - pisze agawyzga na forum portalu Gazeta. 

Wygląda na to, że każdy z tych przypadków łączy wspólny mianownik - senne proroctwa najprawdopodobniej bazowały na analizie nabywanych informacji. Być może przyjaciel Tofika często ryzykował za kierownicą lub przed śmiercią kupił nowy, szybki samochód? A może po prostu spędzał dużo czasu "za kółkiem" i w głowie autora postu pojawiła się naturalna obawa o przyjaciela? Może organizm małej Madzi wysyłał jej sygnały, które mózg we śnie przetworzył na obraz zbliżającego się końca? 

Sen we śnie - jak to zinterpretować? >>