Simone Rocha zaczyna od komunijnych sukienek: zdobione jedwabnymi kokardami, zbudowane z tiulu, wyszywane srebrnymi koralikami i urozmaicone fragmentami wełnianych narzutek. Następnie przechodzi do atłasowo-organzowych kreacji, które odsłaniają ramiona, ślubnych garniturów z przypiętym do kieszeni welonem, sukien w biskupim fiolecie, żałobnych szarf i garderoby wdów. Na poszczególne sylwetki aplikuje krzyże, serca otoczone promieniami i nazwisko patrona Irlandii, świętego Malachiasza, a pokaz kończy aż trzema sukniami ślubnymi. Projektantka, która nie pochodzi z religijne rodziny, otwarcie przyznaje się do swoich fascynacji katolicyzmem i łączy go z cyklem życia kobiety. Dodaje też, że punktem wyjścia dla kolekcji była rzeźba Dorothy Cross "Virgin Shroud" z 1993 roku, przedstawiająca Maryję zasłoniętą płótnem.