Łuszczące się skórki wokół nosa to zwykle objaw odwodnienia cery. Jeśli oczyszczasz twarz za pomocą silnie pieniących się żeli, nadużywasz peelingów i kosmetyków matujących, uszkadzasz barierę hydrolipidową skóry. Przez to staje się sucha, szorstka i napięta. Jednak złe nawyki to jedno, ale ogromne znaczenie w przypadku suchych skórek ma też używany przez ciebie krem. Czy na pewno daje twojej skórze tyle nawilżenia, ile potrzebuje? Jeśli mimo jego stosowania nadal zauważasz na twarzy łuszczące się fragmenty naskórka – to znak, że ci nie służy i powinnaś go zmienić. Wbrew pozorom, dobry krem na suche skórki nie powinien być zbyt ciężki i tłusty, bo w ten sposób jej nie nawodni. Sprawdzą się za to kosmetyki, które sprytnie łączą substancje wiążące wilgoć (humektanty, np. kwas hialuronowy i gliceryna) z bardziej okluzyjnymi składnikami, takimi jak oleje i masła. Spełnią one dwie podstawowe funkcje: z jednej strony nawilżą głębsze partie skóry i zapobiegną jej łuszczeniu, z drugiej powleką twarz lekkim filmem wygładzającym, aby zmniejszyć widoczność już istniejących suchych skórek. Specjalnie dla ciebie znalazłyśmy 6 kremów na tę przypadłość, które mają dobry skład i świetne opinie w internecie.

Najbardziej uniwersalny: Hada Labo Tokyo Absolute Smoothing & Moisturizing Cream

To Azjatki spopularyzowały fenomen glass skin – idealnie nawilżonej, wręcz „napakowanej” wilgocią cery, która jest ultragładka i połyskuje niczym szklana tafla. Japoński krem od Hada Labo Tokyo pomoże ci uzyskać dokładnie taki efekt. Zastosowano w nim specjalną kombinację kilku rodzajów kwasu hialuronowego Super Hyaluronic Acid™, która daje skórze wielowymiarowe, głębokie nawodnienie. Kosmetyk potrafi też „wypełnić” optycznie nierówności na skórze, dzięki czemu zmarszczki oraz suche skórki od razu stają się mniej widoczne.

Najbardziej naturalny: Phenomé Luscious Hydrating Cream

Ten „soczysty”, jak sama nazwa wskazuje, krem to prawdziwa alchemiczna receptura, łącząca w sobie najlepsze składniki nawilżające w idealnych proporcjach. Zamiast zwykłej wody, zastosowano w nim hydrolaty roślinne, które oprócz działania nawilżającego wykazują właściwości przeciwstarzeniowe. Za dogłębne nawodnienie cery odpowiada także aloes, średniocząsteczkowy kwas hialuronowy, lipidy lamelarne i beta-glukan. Z kolei masło shea, masło migdałowe, olej jojoba, a także olejek z róży damasceńskiej zmiękczają naskórek, aby był gładki, elastyczny i pozbawiony odstających skórek.

Najbardziej odmładzający: Dr Irena Eris Aquality Hyper-Hydrating Recovery Cream

Oprócz suchych skórek martwią cię pogłębiające się zmarszczki? Wybierz ten fenomenalny krem nawilżająco-wypełniający od dr Ireny Eris. Zastosowano w nim kwas gamma-poliglutaminowy (γ PGA) – składnik o 5 razy silniejszym działaniu nawilżającym niż kwas hialuronowy. Potrafi on wyraźnie poprawić strukturę skóry, zwiększyć jej sprężystość, napięcie i elastyczność. W połączeniu z ekstraktem ze złotej algi, krem wspomaga regenerację naskórka oraz chroni go przed czynnikami zewnętrznymi. W opiniach o kremie można także przeczytać, że genialnie sprawdza się jako baza pod makijaż.

Najlepsze kremy pod makijaż - 7 hitów według wizażystów i internautek >>>

Najbardziej kultowy: Clinique Moisture Surge 72-Hour Auto-Replenishing Hydrator

Jeśli szukasz czegoś, co na pewno cię nie zawiedzie – celuj w Moisture Surge od Clinique. To pewniak, który od lat okupuje listy bestsellerów. Jego kremowo-żelowa konsystencja jest niesamowicie komfortowa i szybko się wchłania, pozostawiając jednocześnie uczucie wypełniającego nawilżenia. Kosmetyk działa w głębszych warstwach skóry oraz na powierzchni, wygładzając drobne linie oraz łuszczące się skórki. Jego skuteczne działanie to zasługa dobrego składu, w którym znalazła się gliceryna, trehaloza, mocznik, kwas hialuronowy, woda aloesowa i ekstrakt z zielonej herbaty. PS. Teraz upolujesz go w naprawdę dobrej cenie.

Najbardziej innowacyjny: Drunk Elephant Protini Polypeptide Cream

Formuła kremu Drunk Elephant to prawdziwa rewolucja w świecie beauty – nie dziwi nas więc wcale, że w USA jest hitem. Bazuje on na peptydach sygnałowych, czyli inteligentnych białkach, które wysyłają sygnał do skóry, by produkowała więcej składników budulcowych, takich jak kolagen, elastyna czy kwas hialuronowy. A to właśnie od nich zależy stopień nawilżenia cery oraz jej gładkość. W kremie zastosowano też ekstrakt komórek macierzystych grzybienia karłowatego, który wspiera procesy regeneracji oraz daje ukojenie. Dodatkowy plus? Opakowanie, które jest nie tylko bardzo instagrammable, ale też wyposażone w wygodny, higieniczny dozownik. Do kupienia w Sephorze.

Co to są peptydy i jak działają? Najlepsze kosmetyki z peptydami >>>

Najbardziej wielofunkcyjny: Rodial Vit C Face Soufflé

Głęboko nawilża, zwalcza suche skórki, spłyca zmarszczki, a do tego rozjaśnia przebarwienia. Zanim powiesz „idealny krem nie istnieje”, przetestuj Rodial Vit C Face Soufflé. Jego luksusowa konsystencja przyjemnie otula skórę wygładzając wszelkie nierówności, a przy tym działa aktywnie na niedoskonałości, takie jak głębokie linie oraz plamy pigmentacyjne. W kosmetyku zastosowano 2% stężenie witaminy C wspierającej produkcję kolagenu i nadającej skórze naturalny, zdrowy glow. Oprócz tego w formule znaleźć można kwas hialuronowy, kompleks peptydów, skwalan i masło shea. Krem kupisz na Pell.pl.

Kremy na przebarwienia słoneczne i po trądziku - ranking >>>