Jak przystało na entuzjastki beauty, stoimy już w blokach startowych, żeby wypróbować nowe kosmetyki, które przywrócą do porządku rozregulowaną po wakacjach cerę. Nasze kryteria? Oczekujemy, że idealny kosmetyk na schyłek lata porządnie oczyści pory zanieczyszczone wskutek niedokładnego demakijażu (bądź jego braku – czy można winić kogoś za to, że po całonocnej imprezie chciał tylko spać?). Do tego dość szybko rozjaśni przebarwienia po wielodniowym maratonie opalania połączonym z niekonsekwentną aplikacją filtrów. Wreszcie, wniknie do położonych głęboko warstw skóry i pobudzi jej rozleniwione komórki do odnowy – po to, aby odzyskała napięcie, gładkość i nawilżenie, które wyparowało pod wpływem słońca.

Imaxtree

Nie trzeba jednak eksperymentować z nowościami, żeby znaleźć ideał będący receptą na wszystkie te problemy. Czasem dobrze jest sięgnąć po sprawdzony kosmetyk polecany przez tysiące internautek. Mowa o serum Beauty & Glow Dragon Blood, czyli jednym z największych bestsellerów marki Eveline. Dopóki nie przeczytałyśmy setek pozytywnych opinii o tym produkcie nie zdawałyśmy sobie sprawy, że drzemie w nim tak wielka moc transformacji.

Jak działa serum ze „smoczą krwią”?

Beauty & Glow Dragon Blood to serum złuszczające z 30% zawartością kwasów AHA i 2% kwasu BHA. Ze względu na wysokie stężenie kwasów, można porównać je do domowego peelingu chemicznego stworzonego na wzór tych, które stosowane są w gabinetach kosmetycznych. I właśnie w tym należy upatrywać sukcesu formuły Eveline – duża zawartość substancji złuszczających daje spektakularny efekt odnowy i rewitalizacji cery praktycznie na każdym poziomie. Kwas salicylowy (BHA) dogłębnie oczyszcza pory, odblokowuje je i zwęża, a także redukuje wypryski. Kwas glikolowy (AHA) pobudza produkcję kolagenu, a co za tym idzie: spłyca zmarszczki, ujędrnia oraz zagęszcza skórę. Oba związki wykazują ponadto działanie rozjaśniające przebarwienia i wyrównujące koloryt cery.

O ile jednak profesjonalny peeling chemiczny często wiąże się z pieczeniem czy zaczerwienieniem skóry, w serum Eveline zastosowano składniki, które neutralizują drażniące działanie kwasów. Tak działa przede wszystkim zawarta w nazwie kosmetyku „smocza krew” – dragon blood. Wbrew pozorom, nie jest to magiczny eliksir, lecz ekstrakt z żywicy egzotycznego drzewa Croton Lechleri o silnym działaniu przeciwzapalnym. Brunatnoczerwona substancja przyspiesza gojenie się ran, regeneruje i łagodzi dyskomfort. Dzięki niej serum, choć działa silnie, jest dobrze tolerowane przez skórę. Efekt łagodzący potęguje dodatek wody aloesowej, żeń-szenia i kwasu hialuronowego.

Serum intensywnie wygładza, oczyszcza, napina i rozjaśnia cerę. Jego działanie potwierdzają niezliczone opinie, na które można natknąć się w sieci. W serwisie Wizaz.pl serum Dragon Blood ma bardzo wysoką ocenę 4.7/5 przy ponad setce recenzji. Oto niektóre z nich:

Jak na serum złuszczające jest bardzo delikatne. Obawiałam się podrażnień po użyciu, ale nic takiego nie miało miejsca. Serum wygładziło moją skórę, która rano była bardziej napięta. Zauważyłam też, że koloryt skóry znacznie się poprawił”.

Serum działa jak plaster na wszelkie zmiany i wypryski i niweluje je w 100%. Kładłam się spać z drobnymi krostkami i wypryskami, rano moja cera była ich pozbawiona. Moja skóra była wygładzona, napięta, bez przebarwień. Po kilku zastosowaniach pory stały się zwężone i niewidoczne, a cały naskórek jakby zregenerowany. To serum całkowicie przebudowało moją skórę, to jest moc!

Po zmyciu serum nie zauważyłam żadnych podrażnień, a skóra była gładka jak tafla lodu. Świetnie nakłada się po tym podkład. Serum nakładałam co drugi dzień i ewidentnie zaczęły mi znikać zaskórniki, a strefa T znacznie mniej się wyświeca”.

Dziewczyny zauważają, że Eveline Beauty & Glow Dragon Blood bardzo przypomina słynny „krwawy peeling” z The Ordinary – ale według wielu opinii, które przeczytałyśmy, działa jeszcze lepiej niż kultowy produkt kanadyjskiej marki.

Jak stosować serum Eveline Dragon Blood?

Mocno skoncentrowana receptura produktu sprawia, że serum ze „smoczą krwią” należy stosować ostrożnie, z kilkudniowymi odstępami. Kilka kropel krwistej emulsji rozprowadzamy na twarzy, skupiając się szczególnie na strefach objętych zaskórnikami, niedoskonałościami i przebarwieniami. Producent zaleca aplikację peelingu na całą noc, ale na początku, by zmniejszyć ryzyko ewentualnego podrażnienia, nałóż kosmetyk na 10-15 minut i zmyj. Zabieg powtarzaj maksymalnie dwa razy w tygodniu. Wyraźne rezultaty kuracji dostrzeżesz już po miesiącu.