Widzowie z Polski mogą korzystać z Netfliksa od 2016 roku. Pierwsze serwisy oferujące usługi typu wideo na życzenie powstały jednak lata wcześniej. Mimo iż streaming towarzyszy nam od ponad dekady, krajowe prawo nie zostało jeszcze dostosowane do realiów współczesnego rynku medialnego. A na opieszałości ustawodawców tracą twórcy. Szczególnie w ostatnim czasie, gdy najwięksi gracze w branży inwestują coraz większe sumy w rozwój lokalnych treści. W katalogu Netfliksa w kategorii polskie seriale znajdziemy między innymi „Sexify”, „Zachowaj spokój”, „Królową” czy „Gang Zielonej Rękawiczki”.

Najwięcej szumu zrobiła jednak „Wielka woda”, która trafiła nie tylko do czołówki najchętniej oglądanych tytułów nad Wisłą, ale także uplasowała się na drugim miejscu w globalnym rankingu produkcji nieanglojęzycznych. W pierwszych dniach od premiery utrzymała publiczność przed ekranem aż przez 45,8 milionów godzin. Imponujący wynik? Jak najbardziej, ale niestety rekordy oglądalności tylko częściowo przełożą się na finanse filmowców i obsady. Dlaczego Polacy nie otrzymają tantiem?

Serial „Wielka woda” to globalny hit, ale Netflix nie wypłaci twórcom tantiem. Winne są polskie przepisy

Absurdalnej sprawie przyjrzał się portal wirtualnemedia.pl. Dziennikarze winy upatrują w Ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych, która nie została jeszcze dopasowana do standardów unijnych. Zgodnie z polskimi przepisami „honorarium przysługuje współtwórcom filmów i seriali jedynie z tytułu emisji w stacjach telewizyjnych, a nie w serwisach streamingowych”. Inne zapisy znalazły się w dyrektywie o prawach autorskich na jednolitym rynku cyfrowych przyjętej w 2019 roku. Nowe ustalenia zostały już wprowadzone w wielu krajach Unii Europejskiej, dzięki czemu filmowcy i aktorzy stojący za sukcesem „Wielkiej wody” mogą liczyć na tantiemy z Hiszpanii, Francji czy Włoch. Dzieło Jana Holoubka było chętnie wybierane przez publiczność w aż 78 krajach, jednak – co zrozumiałe – największe zainteresowanie budziło w jego ojczyźnie. Niemniej dodatkowe wynagrodzenie za pracę spłynie do twórców jedynie zza granicy. Według obowiązującej ustawy tantiemy w Polsce zwyczajnie im się nie należą. 

Polskie prawo miało zostać zmienione w oparciu o unijne wytyczne już w maju 2021 roku. Mimo nacisków środowiska filmowego prace w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego nadal są w toku.