W Los Angeles rozpoczęło się najhuczniejsze święto muzyki. Już za moment odbędzie się 65. ceremonia wręczenia nagród Grammy. Przed częścią oficjalną największe nazwiska przemysłu rozrywkowego spotykają się w nieco mniej formalnych okolicznościach. Po całym mieście rozsiane są imprezy, na których w tłumie wypatrzeć można było między innymi Eltona Johna, Wiza Khalifa czy członków Måneskin. Na czerwonych dywanach pokazały się dobrze nam znane, jak i zupełnie nowe pary. Demi Lovato po raz pierwszy zapozowała u boku swojego chłopaka Jordana Lutesa. Tom Hanks stanął na ściance z żoną Ritą Wilson. Na scenie swoje największe przeboje wykonali John Legend i Lionel Richie. Podsumowując – Miasto Aniołów nie śpi i nie zmieni się to aż do ogłoszenia ostatniego werdyktu Narodowej Akademii Sztuki i Techniki Rejestracji. Jednak nie wszystkie wydarzenia towarzyszące odbywały się w świetle reflektorów. Rita Ora postanowiła świętować premierę swojego nowego singla i imponujące 10 lat na scenie w gronie najbliższych znajomych. Z tej okazji włożyła kokieteryjną stylizację, która znów wywołała skrajne reakcje.

Rita Ora świętuje 10-lecie kariery w samej bieliźnie. Odważna stylizacja podzieliła fanów piosenkarki

The Hollywood Reporter donosi, że przyjęcie z okazji 10-lecia kariery miało kameralny charakter. Spotkanie urządzono w prywatnej posiadłości. Wśród przybyłych sław wypatrzono Kristen Stewart, Chloé Zhao, Camilę Mendes, Kate Beckinsale i Alessandrę Ambrosio. Nie zabrakło również męża artystki. Rita Ora i Taika Waiti pobrali się kilka miesięcy temu w tajemnicy przed światem, co potwierdziła niedawno szczęśliwa żona.

Rita Ora i Taika Waititi są po ślubie! Piosenkarka skomentowała plotki >>

W trakcie skromnej imprezy piosenkarka wykonała utwór „You Only Love Me”. Przed słuchaczami stanęła w całkowicie prześwitującej sukience i wysokich szpilkach na platformie. Pod transparentną tkaniną doskonale widoczna była ciemna bielizna. 32-latka zarzuciła na ramiona pierzasty szal, który zakrył jej nagi dekolt, włosy ułożyła w plażowe fale, a spojrzenie podkreśliła czarnym eyelinerem.

Trend na zmysłowe przezroczystości, wycięcia i półnagie kreacje bez reszty uwiódł brytyjską wokalistkę. Chociaż na look eksponujący bieliznę czy rezygnujący ze spodni decydowały się w ostatnim czasie także Salma Hayek, czy Hailey Bieber, to właśnie Rita Ora sięga po niego regularnie i z największym rozmachem. Styczeń zakończyła występem w londyńskim klubie, gdzie zjawiła się w lateksowej sukience i naklejkach na sutki. Wcześniej wkładała projekty z odsłaniającej skórę siateczki i skąpej koronki.

Alexa Chung w prześwitującej sukience na spotkaniu z parą królewską. Modelka złamała zasady dress code’u? >>

Nie wszystkim internautom aktualny styl artystki przypadł do gustu. Pod nagraniami i zdjęciami z imprezy krytycy wszechobecnych naked dresses żartują, że gwiazda zostawiła ubrania w garderobie. „Kolejna naga sukienka, te skandale stają się powoli nudne”. „Nie na tym polega idea less is more” – piszą znużeni. Według nich to, co kiedyś było buntem przeciwko pruderyjnym normom społecznym, dziś jest już tylko próbą wywołania szumu w mediach społecznościowych. Nie brakuje też uszczypliwych sugestii, że odkąd nosi obrączkę, powinna ubierać się z większą klasą. Inni chwalą jej odważne podejście do mody i podkreślają, że w 2023 roku nie ma już miejsca na argumenty odnoszące się do wieku czy stanu cywilnego. „Dlaczego miałaby wymienić zawartość szafy po ślubie?” – pytają zaskoczeni. Wygląda na to, że dyskusja jeszcze potrwa, bo Rita nie zamierza rozstawać się z prześwitującymi kreacjami.