Od kilku sezonów redakcja ELLE.pl regularnie podejmuje Wyzwanie Galaxy i sprawdza, jak urządzenia Samsung Galaxy zmieniają codzienne nawyki na lepsze – wspierają w treningach, pomagają  podnieść jakość snu czy monitorować stan zdrowia. Ja na tapet wzięłam kolejną odsłonę kultowego smartwacha marki. Galaxy Watch5 towarzyszył mi przez kilkanaście dni, podobnie jak smartfon Galaxy Z Flip4 oraz słuchawki Galaxy Buds2 Pro. Ten zestaw okazał się niezastąpiony nie tylko na siłowni, ale także w pracy, w samochodzie, na zakupach, a nawet na… imprezie. Jakie funkcje szczególnie przypadły mi do gustu?  
fot. redakcja

Galaxy Watch5, podobnie jak inne smartwatche Galaxy, należy połączyć ze smartfonem, a następnie zalogować się do dedykowanych aplikacji: Galaxy Wearable, Samsung Health, Samsung SmartThings czy Samsung Health Monitor. To właśnie dzięki nim można na bieżąco monitorować wyniki, sprawdzać postępy, ale także modyfikować ustawienia tak, aby jak najlepiej dostosować zegarek do swoich potrzeb i… stylu.

Tak, tak – tarczę zegarka da się łatwo zmienić, a do wyboru mamy kilkadziesiąt różnych opcji – od bardzo minimalistycznych, po ekrany wypełnione informacjami. Tłem zegarka może też być samodzielnie wykonane zdjęcie. Dzięki temu Samsung Galaxy Watch5 idealnie współgra z każdym lookiem – sportowym, casualowym, ale także eleganckim. Szczególnie to doceniałam, kiedy chciałam się prezentować nieco bardziej formalnie podczas spotkań służbowych czy wieczornych wyjść. A co, jeśli ktoś nie ma czasu na przeglądanie wszystkich dostępnych tarcz? Żaden problem, smartwatch może ją sam dopasować do naszej stylizacji! Jak to działa? Wystarczy tylko zrobić zdjęcie, a zegarek na podstawie kolorów ubrań zaproponuje odpowiedni wyświetlacz. 

fot. redakcja

Samsung Galaxy Watch5 – gadżet, który pomaga być zawsze na bieżąco  

Smartwatch świetnie się prezentuje (ma piękny i nowoczesny design), ale to jego innowacyjne funkcje sprawiły, że naprawdę nie chciałam się ani na moment z nim rozstawać. Będąc w biurze, już nie musiałam na każde spotkanie nosić ze sobą telefonu i komputera – Samsung Galaxy Watch5 pozwalał mi być cały czas na bieżąco!

Dzięki podpiętemu do niego Wi-Fi regularnie odczytywałam maile, odbierałam połączenia i odpisywałam na SMSy (jak nie miałam możliwości napisać tekstu, nagrywałam tzw. „głosówki”), nawet jeśli byłam daleko od biurka i mojego smartfona. Mogłam reagować natychmiast, a moja praca była dzięki temu jeszcze bardziej efektywna. Te funkcjonalności były też bardzo użyteczne podczas prowadzenia samochodu (choć oczywiście tu smartwatch już musiał znajdować się blisko telefonu, bo był poza siecią Wi-Fi). Zegarek świetnie zbiera dźwięk, moi rozmówcy doskonale mnie słyszeli, nawet jeśli trzymałam rękę na kierownicy, daleko od twarzy. Odebranie połączenia to dosłownie jedno przesunięcie palcem po tarczy zegarka, więc mogłam swobodnie rozmawiać i prowadzić auto, zachowując przy tym wszystkie standardy bezpieczeństwa. Jak to konkretnie działa pokazała w swoim wideo Michał Będźmirowski, znany w sieci jako "Modny Tata", który również przez kilka tygodni testował zestaw Galaxy z Galaxy Watch5 Pro na czele. 

Z opcji komunikowania się „przez smartwacha” korzystałam też często podczas zakupów albo spaceru. Wtedy od razu wkładałam do uszu słuchawki Galaxy Buds2 Pro, które automatycznie łączyły się z Galaxy Watch5. One również za każdym razem zaskakiwały mnie swoimi innowacyjnymi właściwościami – włączenie aktywnej redukcji szumów sprawiało, że mogłam całkowicie skupić się na rozmowie (ewentualnie na słuchaniu podcastu, audiobooka czy muzyki) i nic mnie nie rozpraszało – nigdy nie miałam tak dobrze wyciszonych słuchawek, naprawdę! Kiedy tylko zaczynałam do kogoś mówić (np. do ekspedientki w sklepie), Galaxy Buds2 Pro przełączały się automatycznie na dźwięk otoczenia, dzięki czemu mogłam swobodnie rozmawiać i jednocześnie nie wyjmować słuchawek z uszu.  

fot. redakcja 

Samsung Galaxy Watch5 wprowadza robienie zdjęć smartfonem na nowy poziom  

Galaxy Watch5 okazał się doskonałym asystentem w pracy, na siłowni (o tym więcej w kolejnej odsłonie testu) i podczas robienia codziennych zakupów. Ale nieoczekiwania stał się też nieoceniony podczas weekendowego wyjazdu za miasto oraz przyjęcia urodzinowego bliskiej mi osoby. Robienie zdjęć grupowych podczas takich okazji kończyło się zazwyczaj na niezbyt udanych selfie, ale dzięki zestawowi: smartfon Galaxy Z Flip4 i smartwatch Galaxy Watch5 to już przeszłość. Telefon składa się na pół – dzięki temu nie tylko zajmuje mało miejsca, ale również jest świetnym statywem. Migawkę aparatu można włączyć bez problemu za pomocą smartwatcha, na którego wyświetlaczu widzimy też podgląd kamery. Zrobienie idealnego zdjęcia stało się proste jak nigdy wcześniej.    

fot. redakcja

W opinii, że to naprawdę rewolucyjna funkcja, ponownie zgadzamy się z Michałem Będźmirowskim. "Modny Tata" opowiedział więcej na temat tego rozwiązania w poniższym filmie:

Samsung Galaxy Watch5 daje też całe mnóstwo innych, przydatnych na co dzień możliwości. Kiedy potrzebowałam odciąć się od bodźców, popracować w skupieniu lub po prostu odpocząć, włączałam opcję „Tryb czasu spoczynku” i „Nie przeszkadzać”, podczas oglądania filmów na dużym ekranie klikałam oczywiście w „Tryb kinowy”.  Poza tym doceniłam opcje dyktowania wiadomości i notatek, korzystania bezpośrednio poprzez smartwatcha z map, sprawdzania na bieżąco pogody i kalendarza oraz ustawienia przypomnień o ważnych wydarzeniach. Ciekawą funkcją jest też inteligentny budzik, który po połączeniu z telefonem ma wybudzać w optymalnym momencie. O tym jednak więcej w kolejnej odsłonie tekstu – wtedy też pochylę się nad funkcjami zdrowotnymi i sportowymi, które oferuje Samsung Galaxy Watch5. Stay tuned!  

fot. redakcja