"Niedawno grupa przedstawicieli z globalnej branży modowej, od dyrektorów generalnych po buyerów i dyrektorów kreatywnych, spotkała się, by przeprowadzić serię rozmów dotyczących wspólnej wizji: w celu omówienia kierunków, w jakich nasz biznes powinien pójść" czytamy na początku dokumentu. Domy mody zgodnie przekonują, że chociaż dzisiejsza rzeczywistość nie jest szczególnie sprzyjająca, to mimo wszystko stwarza okazję do fundamentalnej zmiany branży, które jest konieczna. Dyrektorom kreatywnym zależy na uproszczeniu działania swoich firm i sprawić, tak by były bardziej skupione na środowisku i działały w zrównoważony sposób, odpowiadając jednocześnie na realne potrzeby klientów. 

Kto mówi „sprawdzam” odzieżowym markom eko? Oto wiarygodne certyfikaty ekologiczne, których warto szukać na metkach>>

Pierwszym krokiem ku zmianie ma być przesunięcie sezonowości. Oznacza to, że kolekcje na jesień-zimę trafią do sprzedaży zimą (zamiast w sierpniu - w styczniu), a na wiosnę-lato oczywiście latem (luty zmieni się na lipiec). Towarzyszyć ma temu bardziej zrównoważony przepływ dostaw przez cały sezon. Co istotne: w takim systemie promocje i wyprzedaże będą mogły się odbywać dopiero na zakończenie sezonu, a nie jeszcze przed jego startem czy w trakcie. Projektanci zwracają również uwagę na palący problem nadprodukcji - w nowym systemie mody będą rezygnować z tworzenia produktów, które w rzeczywistości nie są potrzebne oraz wykorzystywać materiały w całości, by zniwelować odpady.

Wśród pomysłów wymieniają także ograniczenie podróży do absolutnego minimum, tworzenie wirtualnych showroomów i zmianę podejścia do pokazów mody. 

"Mamy nadzieję, że pracując razem uda nam się podjąć te kroki, które pozwolą naszej branży stać się bardziej odpowiedzialną za nasz wpływ na klientów, planetę i społeczność modową. A także przywrócą magię i kreatywność, które sprawiły, że moda jest tak ważną częścią naszego świata" podkreślają twórcy dokumentu. Pod "Open Letter to the Fashion Industry", który można znaleźć na stronie forumletter.org podpisali się między innymi Erdem Moralioglu, Mary Katrantzou, Mattias Magnusson z Acne Studios, Pete Nordstrom, Andre Maeder z Kadewe, Axel Keller z Jil Sander, Michael Kliger i Chris Kyvetos (Mytheresa), Micol Colombo (Gucci), Tommaso Sani z Giorgio Armani. 

Przypomnijmy też, że ostatnio przedstawiciele Saint Laurent ogłosili, że francuski dom mody nie pokaże kolekcji na Paris Fashion Week oraz rezygnuje ze wszystkich wcześniejszych planów na 2020 rok.