Nonszalancki minimalizm według Proenza Schouler? Czarne swetry, wełniane garnitury, marszczone sukienki i ugniatane topy z falbanką, puchowe kurtki z luźnym pikowaniem, duże torebki. Do tego chłodne kolory - ascetyczna biel, czerń, kremy i piaskowe brązy, granat wieczornego nieba i dodatek przygaszonej czerwieni. Kolekcja powstała przy użyciu archiwalnych materiałów, które Jack McCollough i Lazaro Hernandez gromadzili przez ostatnie lata, bo nie pierwszy raz podchodzą do kwestii zrównoważonego rozwoju (tak bardzo istotnej dziś w branży).
Komentarze