Pokazy Simple zawsze są wyjątkowe - organizowane w nietypowych lokalizacjach i urozmaicone przez udział modelek światowej sławy, których stawki są zaporowe dla wielu polskich projektantów. W zeszłym roku na wybiegu w Elektrowozowni Metra zachwycała nas JAC, a wczoraj zobaczyliśmy Zuzannę Bijoch. Do gwiazd pokazu należały także Kamila Szczawińska i finalistki Top Model 3. Na wybiegu zobaczyliśmy laureatkę programu Zuzannę Kołodziejczyk, a także Klaudię Strzyżewską, Renatę Kurczab, Tamarę Subbotko i Annę Cybulską.
Jubileuszowy pokaz Simple (marka obchodzi 20-lecie) odbył się w hali ATM w warszawskim Wawrze, lokalizacji odległej, ale doskonale znanej wielbicielom ambitnego teatru. Tym razem mistrzem ceremonii nie był Krzysztof Warlikowski, ale Lidia Kalita, projektantka Simple. To jej ostatnia kolekcja dla marki. W marcu ogłoszono, że także Kalita opuszcza dom mody, który założyła w 1993 r. ze swoją siostrą, Mają Palmą.
Jestem dumna i zadowolona z dzisiejszego pokazu. Wszystko odbyło się tak, jak to sobie wymyśliłam. Ale dziś czuje się jak matka, której dziecko dorosło i musi opuścić rodzinne gniazdo - mówiła wczoraj projektantka.
Nie wiadomo, kto przejmie stery osieroconej marki, która należy obecnie do grupy Gino Rossi. Odejście Lidii Kality miało być spowodowane nowymi planami zawodowymi i utrudnioną współpracą między stronami. Wróćmy jednak do, gorzkiego w tym kontekście, jubileuszu 20-lecia Simple. Simple Creative Products, jakie znamy kończy mocnym akcentem w militarnym, miejskim stylu. Zero słodkich kołnierzyków, pasteli i dziewczęcych wykończeń. Zamiast tego - świetne eksperymenty z marynarką w kolorze khaki, elegancka zabawa trenami i farbowanymi futrami. Inne Simple? Zdecydowanie tak. Rozpoznawalne w detalach, kroju, ale nowocześniejsze w formie i stylizacji.
Pokaz na "księżycowym" wybiegu otworzyły, i tu zaskoczenie, sylwetki męskie. Marynarki zestawione z podwiniętymi nogawkami spodni były jedynie preludium do odważniejszych propozycji dla facetów - między innymi pięknego przeskalowanego płaszcza z puchowym kołnierzem. Lidia Kalita pokazała, że gdyby tylko chciała, mogłaby zorganizować poważną konkurencję zarówno dla klasycznej Vistuli, jak i odważniejszego Rage Age. Na szczęście dla nas, projektantka w Simple, czy poza marką, nadal sercem wydaje się trwać przy kolekcji dla kobiet. Stąd blisko 60 z ponad 70 sylwetek wczorajszego wydarzenia stanowiły damskie propozycje. Na wybieg wprowadziła je sama Zuza Bijoch ubrana w ultrakrótką koszulę z kołnierzykiem, czarną marynarkę i cekinowy dół. I właściwie ta stylizacja zdradziła temat pierwszej połowy pokazu - szykowne sukienki, żakiety, kombinezony zapewne wyjęte z kontekstu nadawałyby się do biura, ale w celach pokazu wyposażono je w uprzęże.
Kobieta Simple do pracy jesienią założy spodnie z lampasami (sportowe, ale ze szlachetnego materiału), falujące rozkloszowane spódnice i przepiękne płaszcze do ziemi. Na wieczór zaś wybierze cekinowe sukienki i srebrzyste zestawy nawiązujące do księżycowego krajobrazu. To one wprowadziły nas w drugą połowę kolekcji - mocną, miejską, militarną. Płaszcze i marynarki w kolorze khaki wyposażono w przeskalowane klapy, często z obniżonym pęknięciem. Wyglądają świetnie, choć zastanawiamy się, czy spodobają się stałym klientkom marki. Jesteśmy za to pewne, że ich serca podbiją kobiece interpretacje nowoczesnego stylu: princeski zestawiane ze skórzanymi, obcisłymi spodniami i zwiewne, drobno plisowane treny.
Ogromny plus przyznajemy Lidii Kalicie za żonglowanie dodatkami i kolorem. Zamykający pokaz żywy turkus o dziwo pięknie wpisał się w stonowaną paletę całej kolekcji, a plecaki i olbrzymie torby z farbowanego futra podkręciły ją w rockowym, ale luksusowym kierunku. Podobne dodatki pojawiały się już w wielu kolekcjach (Chanel, Fendi, Kanye West), ale to Simple pozwoliło uwierzyć, że na polskiej ulicy mogłyby pokazać się z nimi nie tylko szukające rozgłosu gwiazdy. Choć tych na pokazie Simple również nie zabrakło, a jedna z nich kazała czekać na siebie półtorej godziny...
Pokaz kolekcji Simple jesień zima 2013 >>
