Nowy salon Inglot: przestrzeń, która inspiruje

A gdyby tak zakupy nareszcie zaczęły nam się kojarzyć z chwilą wytchnienia? Proszę bardzo! Głównym celem marki Inglot było właśnie stworzenie komfortowego miejsca, które zagwarantuje wszystkim gościom wyjątkowe doświadczenia. Miejsca z charakterem, ale równolegle uniwersalnego – takiego, w którym odnajdą się ludzie w różnym wieku, mający różne oczekiwania. Cóż, wygląda na to, że w Galerii Krakowskiej się to udało. Zresztą, oceńcie sami. 

Materiały prasowe

W nowym salonie Inglot każdy z klientów w swobodny sposób może zapoznawać się z najwyższej jakości kosmetykami. Zarówno odświeżony look firmowego sklepu, jak i nowa odsłona visual merchandisingu, są kolejnymi etapami transformacji marki. Widocznej zmiany, której podstawowym założeniem jest postawienie na 1. miejscu dobrej relacji firmy z klientami. 

Materiały prasowe

Poza wizualnymi aspektami wiele zmieniło się również w kwestii dotyczącej ścieżki zakupowej. Prezentacja ofert obecnie jest tu bardziej estetyczna, a czytelne opisanie wszystkich dostępnych kosmetyków i akcesoriów w sklepie sprawia, że dokonanie szybkiego, świadomego wyboru zakupowego stało się maksymalnie proste.

Flagowy punkt sprzedaży w Galerii Krakowskiej to pierwsza, ale nie jedyna transformacja. W przyszłym roku w Polsce zaprosimy już do przynajmniej 10 punktów sprzedaży zgodnych z nowym konceptem. Sukcesywnie będziemy również odświeżać punkty sprzedaży na świecie. Metamorfozę przejdą także punkty w sklepach multibrandowych, np. Hebe – zapewnia Grzegorz Inglot, CEO firmy Inglot. 

Materiały prasowe

Koncept nowego salonu Inglot: harmonia pomiędzy tradycją a nowoczesnością

Nic dziwnego, że to właśnie ludzka twarz stałą się największą inspiracją do stworzenia tego projektu (zarówno w kwestii układu sklepu, jak i wykorzystanych materiałów, a nawet kolorystycznych akcentów). W końcu twarz w świecie beauty kojarzy się z pielęgnacją czy kolorowym makijażem, który podkreśla indywidualność każdej z nas. 

Materiały prasowe

W nowym krakowskim salonie Inglot królują beże, które nawiązują do różnych tekstur i odcieni skóry. To jednak nie koniec. Obłe kształty w postaci łuków (kojarzące się z organicznymi cechami ludzkiej twarzy) widoczne są np. w witrynie, na stole wejściowym i wielu innych elementach wnętrza salonu. To swoista baza projektowa, którą uzupełniono tzw. „makijażem sklepu” (różnymi akcentami kolorystycznymi, m.in. fotelami i szkiełkami). 

Projekt salonu Inglot to nie tylko przestrzeń – to historia, jaką makijaż i pielęgnacja odgrywają w życiu codziennym. To opowieść (...) o połączeniu elegancji z funkcjonalnością. Nowy koncept oddaje duszę marki, tworząc miejsce, które zachwyca i inspiruje. To więcej niż projekt architektoniczny. To sposób, w jaki kreujemy doświadczenia i budujemy relacje – mówi Dyrektorka Kreatywna Schwitzke Górski, Izabela Kutyła. 

Co więcej, strefa z umywalką umożliwia higieniczne testowanie kosmetyków na własnej skórze. Wyraźnie widoczne jest także wydzielenie przestrzeni sprzedażowej od strefy makeup. Klientki, które decydują się na usługę makijażu, mają dzięki temu zapewniony komfort i poczucie kameralności oraz prywatności.

Materiały prasowe

Kolejną nowością, którą niesie ten koncept, jest fakt, że projekt salonu Inglot w Galerii Krakowskiej umożliwia też klientom całkowitą samoobsługę... ale bez obaw! Ci, którym zależy na konsultacjach, wciąż mogą z nich skorzystać – doświadczeni pracownicy Inglot zawsze chętnie pomagają w doborze produktów, udzielają profesjonalnych porad i wykonują modne makijaże. 

Materiały prasowe

Eksplorowanie świata kosmetyków nigdy nie było przyjemniejsze. Do zobaczenia w nowym salonie Inglot w Galerii Krakowskiej!