Choć niedługo minie ćwierć wieku, odkąd odeszła, księżna Diana cały czas pozostaje ikoną stylu dla całych pokoleń kobiet. Jej oddziaływanie doskonale widać w stylizacyjnych wyborach Meghan Markle oraz Kate, księżnej Cambridge (o jej ulubionych kosmetykach możecie przeczytać tu). Podobnie jak Diana, nie gustują one w krzykliwym makijażu i są wierne idei „effortless beauty” – naturalnego, bezpretensjonalnego piękna, które nie wymaga wielkich nakładów sił i środków. Dla Diany podstawą była zadbana cera, podkreślone oczy oraz perfumy o szlachetnej woni białych kwiatów. Sprawdźcie, z pomocą jakich produktów wykreowała swój ponadczasowy wizerunek.

Getty Images

Perfumy Hermès 24 Faubourg

Księżna Walii miała w swojej kolekcji kilka ulubionych zapachów. Na szczególną wzmiankę zasługuje noszona przez nią kompozycja Hermès 24 Faubourg z 1995 roku. O tym, że Diana miała słabość akurat do tych perfum, opowiadał Paul Burrell, jej osobisty lokaj. Nieregularny flakon ze złotym korkiem kryje zapach o dominującej woni białych kwiatów, z nutami cytrusów i otulającymi akordami bursztynu, drzewa sandałowego, paczuli i wanilii. To kompozycja nosząca ślady starej szkoły perfumiarstwa, pełna szyku, niezwykle luksusowa, wyrafinowana i wyróżniająca się na tle współczesnych, mainstreamowych perfum. Ze względu na swoją głębię, nadaje się najlepiej na chłodne dni i wyjątkowe wieczory.

Te perfumy można najczęściej poczuć na ulicach Paryża. Pachną różą, piżmem i ciepłym bursztynem >>

Podkład Max Factor

Wizażysta Lady Di, Clayton Howard, przygotowując ją do sesji zdjęciowych, sięgał po podkład Max Factor Sheer Genius. Choć z biegiem czasu jego produkcja została wstrzymana, zastąpił go kremowy fluid o bardzo podobnych właściwościach, który można kupić do dziś – Miracle Second Skin. Cechuje go lekka, pielęgnująca formuła, która daje niezwykle naturalne, świetliste wykończenie. Dzięki zawartości mleczka kokosowego i cennych prebiotyków oraz probiotyków, kosmetyk doskonale nawilża cerę przez cały dzień. Twarz wygląda na zdrową, wypielęgnowaną i wypoczętą. Dodatkową zaletą podkładu jest fakt, że w Internecie można kupić go za niecałe 40 złotych.

Krem Clarins Multi-Active Day SPF 20

Diana bardzo skrupulatnie dobierała kosmetyki pielęgnacyjne, ponieważ miała skłonność do rosacea, czyli nasilonego rumienia. Dotyczy on głównie kobiet o jasnej karnacji i wrażliwej cerze, która łatwo czerwieni się pod wpływem czynników zewnętrznych, emocji, a także zbyt drażniących formuł kosmetycznych. Według informacji dostarczonych przez Harper’s Bazaar ulubionym kremem Diany, który dodatkowo wyciszał zaczerwienioną skórę, był Multi-Active Day Cream od Clarins. Do dziś znajduje się on w portfolio francuskiej marki. Kosmetyk zawiera kompleks Anti-Pollution, który chroni skórę przed oddziaływaniem miejskich zanieczyszczeń i wolnych rodników przyspieszających procesy starzenia. Ma działanie głęboko nawilżające, ujędrniające i przywraca skórze zdrowy, jednolity koloryt. Świetnie sprawdza się jako baza pod codzienny makeup.

Woda różana

Jak się okazuje, Diana była fanką naturalnej pielęgnacji na długo przed tym, nim upowszechnił się trend clean beauty. Według kilku źródeł codziennie przemywała twarz wodą różaną, która znana jest z właściwości nawilżających i kojących. Niewykluczone, że wiedzę o tym pielęgnującym rytuale zyskała podczas swoich licznych zagranicznych podróży – od wieków bowiem jest to kosmetyk popularny wśród kobiet na Bliskim Wschodzie. Warto zaznaczyć, że hydrolat z płatków róż doskonale wpływa na stan cery naczynkowej, wrażliwej i zarumienionej, a także dojrzałej i suchej.

Balsam do ust By Terry Baume de Rose

Księżna Walii uwielbiała stosować kosmetyki na bazie róż także do pielęgnacji ust. Tą informacją podzieliła się Mary Greenwell, była makijażystka Diany. Greenwell podkreśla, że kultowy francuski Baume de Rose niezwykle silnie odżywia i wygładza wargi, dzięki czemu wyglądają doskonale zarówno solo, jak i pokryte pomadką. Jego formuła zawiera wosk różany, masło shea, ceramidy i kwas hialuronowy, aby nawilżać i wypełniać usta. Pozostawia na nich lśniące wykończenie i przepięknie pachnie. Doskonale sprawdza się też jako nawilżający krem do skórek wokół paznokci.

Ulubione kosmetyki księżnej Diany, które można kupić do dziś >>

Niebieska kredka do oczu

Pociągnięta błękitną kredką linia wodna oka była znakiem rozpoznawczym Lady Di. Ten makijażowy trik księżna stosowała przez wiele lat – doskonale podkreślał jej niebieską tęczówkę i wizualnie powiększał oczy. Wspomniany już makijażysta Diany, Clayton Howard, do wykreowania błękitnego akcentu używał kredki Elizabeth Arden Blue Kohl w odcieniu 636. Choć ten akurat kosmetyk nie jest już produkowany, na rynku można odnaleźć mnóstwo analogicznych, o takich samych właściwościach. W ramach zamiennika możesz sięgnąć np. po niebieski eyeliner w kredce Dior Diorshow lub też Max Factor albo Clarins – marek, które Diana darzyła szczególnym zaufaniem.

Perfumy Houbigant Quelques Fleurs l’Original

Diana lubiła perfumy o klasycznej, ponadczasowej woni – nic więc dziwnego, że do jej ulubionych zapachów należał też wykreowany w 1912 roku (sic!) Quelques Fleurs l’Original. Jak donoszą źródła, była to kompozycja, którą młodziutka Diana miała na sobie podczas uroczystych zaślubin z księciem Karolem. To typowo kwiatowe, złożone i wielowymiarowe perfumy z nutami bzu, jaśminu, konwalii, kwiatu pomarańczy, goździków i róż, z dodatkiem mchu dębowego, miodu, cywetu, piżma, drzewa sandałowego oraz cytrusowych akcentów. To rasowy, aldehydowy zapach z charakterystyczną, pudrową otoczką, który z pewnością przypadnie do gustu fankom perfum vintage.

Perfumy damskie: ranking. Top 10 bestsellerowych zapachów, które trafią w każdy gust >>>