Open'er Festival 2014 trwa w najlepsze! Pearl Jam, MGMT, Bokka, Pustki, MØ, Jagwar Ma, Rudimental, Pink Freud... każdy mógł wczoraj znaleźć coś dla siebie. Pogoda jak na razie również dopisuje, choć o upałach chyba możemy jedynie pomarzyć, ale jak większość mówi: "ważne, że nie pada!"

Open'er Festival 2014: dzień 2

Jako pierwsi na scenie głównej wystąpił zespół MGMT. Byliśmy ciekawi, czy Andrew VanWyngarden i spółka poradzą sobie z rozgrzaniem publiczności na kolejne koncerty. I czy pozostawią po sobie lepsze wrażenie niż pięć lat temu na Orange Warsaw Festival? Odpowiedź brzmi: i tak i nie. Tym razem nie było problemów z nagłośnieniem, a muzycy nie zachowywali się jakby mieli ADHD. Natomiast, wczesna pora (godz. 19.00) i subtelne dźwięki wprawiały widzów w stan błogiego relaksu i lekkiej melancholii. Tłum głównie zbierał się podczas największych hitów, takich jak "Kids", czy "Electric Feels", by potem powrócić do swoich spraw (np. picia piwa, czy leżenia na kocu). Nie była to idealna rozgrzewka przed Pearl Jam, ale jak się okazało nikogo nie trzeba było budzić z drzemki o godz. 22.00.

Za nim jednak mieliśmy szansę usłyszeć cudowny wokal Eddie'ego Veddera pobiegliśmy szybko na mniejszą Here & Now stage, żeby przekonać się jak radzi sobie na żywo młodziutka  (do duńsku "dziewica"). W teledyskach Karen Marie Ørsted wydaje się być bezkompromisowa oraz żywiołowa. Taki typ laski, która nie daje sobie w kaszę dmuchać. I taka jest również podczas występu na żywo! Jedno jest pewne, 25-latka ma niewiele wspólnego z niewinną panienką. 

Jednak niekwestiowaną gwiazdą wczorajszego dnia był, the one and olny, Pearl Jam. Może i członkom zespołu daleko już do młodzików, ale swoją energią mogli obdarować cały tłum. I tak też zrobili! Vedder rozpoczął od pogadanki na temat kwestii bezpieczeństwa uczestników koncertu, jak się potem okazało niebezpodstawnie. Potem wokalista (z nieodłączną butelką wina w ręce) przyznał się, że mało by brakowało a grupa nie wystąpiłaby w Gdyni. Przyczyną był brak paszportu jednego z członków! Na szczęście organizatorom, przy "małej" pomocy prezydenta miasta udało się rozwiązać ten problem. I jak tu teraz nowoływać do bojkotowania polityków? 

Rozczulająca była również "polszczyzna" Eddie'ego Veddera! 

 setlista z koncertu Pearl Jam, fot. instagram opener_festival

Grande finale należał do Rudimental. Grupa pokazała już co potrafi na zeszłorocznym Audioriver w Płocku. Okazuje się, że kwartet nadal dysponuje niesporzytymi siłami witalnymi i potrafi porwać do tańca nawet największe marudy. Do pełni szczęścia brakowało nam tylko Elli Eyre, ale zastępująca ją wokalistka świetnie sobie poradziła przy "Waiting All Night".

Open'er Festival 2014: dzień 2 >>

Zobacz również zdjęcia z Open'er Festiva 2014 na Instagramie @ellepolska i @ewa_elle