Drugi dzień Open'era 2018 za nami! Pogoda na Open'erze nieco się zmieniła i chociaż początkowo zapowiadano słońce i 23 stopnie, to już po godzinie 16 na koncercie Rasmentalism wiał silny wiatr, a niebo zasłoniły ciemne chmury. Nie można jednak narzekać, bo mimo obaw nie spadł deszcz. Na szczęście więc w naszej galerii nie znajdziecie zdjęć z (raczej mało gustownymi) pelerynami przeciwdeszczowymi w roli głównej - zamiast tego serwujemy wam sporą dawkę denimu, kwiatów i stylizacji rodem z lat 90.

Zobacz też: Open'er 2018: street fashion - dzień 1 >>>>>

Już na pierwszy rzut oka widać, że  w tym roku festiwalowym niezbędnikiem jest dżinsowa kurtka. Nosicie denimowe katany wyszperane w second handach - za duże o dwa rozmiary albo własnoręcznie spersonalizowane - z naszywkami, abstrakcyjnymi grafikami czy haftem. W oko wpadły nam także kurtki obcięte i postrzępione na wysokości talii i dżinsowe bluzy w odcieniu mocnego granatu. Widać, że śledzicie trendy na bieżąco. Bo ciemny denim lansowany był w sezonie wiosna-lato 2018 przez takie domy mody jak Chloé, Nina Ricci, Mugler, Dion Lee czy Phillip Lim (więcej o tym trendzie przeczytacie tutaj>>>). 

Czytaj też: Open'er Festival 2018: Depeche Mode>>>>>>

Jessica Mercedes na Open'erze 2018
Nasza fotografka Kasia Kmiotek spotkała na Open'erze też Jessicę Mercedes. Blogerka swoją stylizację udowodniła, że trend łączenia z pozoru niepasujących do siebie printów sprawdza się nie tylko na wybiegu. Jess kwiecisty wzór na sukience zmiksowała z cętkami na torebce. Na zasadzie kontrastu zestawiła także zwiewną romantyczną sukienkę ozdobioną falbanami z ciężkimi sznurowanymi butami. Całość uzupełniła najmodniejszymi w tym roku wąskimi okularami przeciwsłonecznymi.

Co jeszcze w temacie mody festiwalowej na Open'erze 2018? Na fali instagrama jakiś czas temu pokochaliście bluzki i body z odkrytymi plecami (a wraz z tym takie marki jak The Odder Side czy MUUV.Apparel) - nadal chętnie je nosicie. Instagram, Pinterest i Tumblr  (i oczywiście najważniejsze modowe marki) sprawiły, że inspirujecie się fotografiami z lat 90. i nosicie ortalionowe bluzy, mom jeans, białe sneakersy i denimowe total looki. Swoje festiwalowe looki "podkręcacie" wyrazistymi dodatkami - kabaretkami, torebkami z logotypem domów mody czy bandanami przewiązanymi na głowie.