Kampanie Zalando, szczególnie te końcoworoczne, należą do naszych ulubionych, które oglądamy na zapętleniu i z wypiekami na twarzy. Najnowsza, która wystartowała 5 grudnia, pomaga nam odnaleźć się w obecnej rzeczywistości. Po ostatnich dwóch latach, które były trudne dla nas wszystkich, zdaliśmy sobie sprawę, jak wyjątkowe są rodzinne chwile. Kojarzą się z momentem wytchnienia i nadziei na lepsze jutro, pozwalają oderwać myśli i skupić się na tym, co sprawia nam najprawdziwszą radość, są przepełnione miłością.

Taka właśnie jest seria filmów "Radość należy do nas". Wzrusza, zachwyca, motywuje do próbowania nowych rzeczy i sprawia, że mamy ochotę chwycić za telefon i zadzwonić do naszych bliskich.

Niesamowite historie w krótkich filmach Zalando pokazują przyjemność i ekscytację, jakie przynoszą pierwsze doświadczenia (zwłaszcza te dzielone z bliskimi). Możemy obejrzeć między innymi Osi Ugonoh, która dostaje od brata Izu ręcznie wykonaną przez niego czapkę, Ciocię Liestyle z córeczką, która pierwszy raz widzi konfetti, Justynę Lis z partnerką Patrycją podczas pierwszego romantycznego wolnego tańca w domu i Red Lipstick Monster wraz z mężem Wojtkiem, kiedy pierwszy raz zabiera ją do skateparku.

Wzruszająca i pełna ciepła kampania Zalando "Radość należy do nas" powstała we współpracy z agencją 180heartbeats + JUNG v. MATT oraz domem produkcyjnym F25, a filmy wyreżyserował Mikołaj Sadowski.