Klasyk klasyków w gatunku horroru trafił na ekrany w 1973 roku. Pierwszy "Egzorcysta" był oparty na powieści Williama Petera Blatty'ego o tym samym tytule i opowiadał historię księży zagranych Maxa von Sydowa i Jasona Millera, próbujących ocalić duszę Regan MacNeil (granej przez Lindę Blair) opętanej przez demona Pazuzu. Niezwykle kontrowersyjny w tamtych czasach i okrzyknięty jednym z najbardziej przełomowych horrorów wszech czasów, oryginalny "Egzorcysta" został wyreżyserowany przez  Williama Friedkina i doczekał się aż 10 nominacji do Oscarów, w tym jako pierwszy horror w historii w kategorii za najlepszy film.

W sumie wyprodukowano cztery kontynuacje "Egzorcysty", a wśród nich był też prequel. Niestety żaden z nich według krytyków nie doścignął dzieła wyreżyserowanego przez Williama Friedkina. Tym razem produkcję powierzono jednak nazwiskom dającym nadzieję na coś dużego. Producentem jest Jason Blum, który ma na koncie kilka mocnych horrorów ostatniej dekady, takich jak "The Conjuring" , "Get Out" i "Happy Death Day". Nowego "Egzorcystę" wyreżyseruje zaś David Gordon Green – amerykański reżyser, scenarzysta i producent filmowy i telewizyjny, laureat Srebrnego Niedźwiedzia dla najlepszego reżysera na 63. MFF w Berlinie za film "Droga przez Teksas". To Green nakręcił też w 2018 roku sławne "Halloween" z Jamie Lee Curtis w roli głównej. 

Kiedy premiera kolejnej części 'Egzorcysty"?

Obsady, tak jak i daty premiery nowego "Egzorcysty", jeszcze nie znamy, ale wiadomo, że w produkcji zaszło wiele zmian. Reżyser David Gordon Green został pierwotnie zatrudniony do nakręcenia fabuły oryginalnej historii, ale negatywna reakcja fanów przekonała twórców do produkcji sequela.