Tatjana Patitz nie żyje. Modelka zmarła w wieku 56 lat

Tatjana Patitz była gwiazdą wybiegów końcówki lat 80. i całych 90. XX wieku. rozpoczęła karierę w 1984 roku w Niemczech, ale szybko podpisała kontrakt z kultową agencją Elite i przed osiemnastymi urodzinami pierwszy raz pojawiła się na okładce francuskiego magazynu o modzie. Wielokrotnie gościła na łamach takich tytułów, jak "ELLE", "Marie Claire" czy "Vogue"; była jedną z pierwszych modelek, które reklamowały Levi's, pozowała też w kalendarzu Pirelli w 1996 roku. Utalentowana niemiecka modelka o zjawiskowej urodzie chodziła w pokazach między innymi Chanel, Donny Karan, Karla Lagerfelda i Versace, należała też do słynnego grona supermodelek - czyli najlepiej opłacanych modelek w branży, które na stałe zapisały się na kartach popultury. Razem z Naomi Campbell, Cindy Crawford, Lindą Evangelistą i Christy Turlington wystąpiła w słynnej sesji zdjęciowej Petera Lindbergha w sepii, w której gwiazdy wybiegów pozostawały m.in. w dżinsach oraz w białych koszulach. W 1993 roku zagrała w filmie "Rising Sun" razem z Seanem Connerym. Karierę zakończyła oficjalnie w 2002 roku, po tym czasie pojawiała się na wybiegach jedynie gościnnie.

Patitz była jedną z najjaśniejszych gwiazd mody tamtych czasów i brała udział w najbardziej niesamowitych sesjach zdjęciowych, a jej CV było imponujące. Modelka dbała jednak o to, by chronić swoje życie prywatne i od dłuższego czasu mieszkała w Los Angeles, unikając oficjalnych branżowych imprez.

Zmarła w wieku 56 lat z powodu raka piersi.

Tatjana Patitz nie żyje. Modelka zmarła w wieku 56 lat / GettyImages

Branża mody wspomina supermodelkę Tatjanę Patitz

Dziś cały świat żegna Tatjanę Patitz, a bliscy i znajomi z branży dzielą się wspomnieniami związanymi z modelką. Christy Turlington napisała na swoim Instagramie, jak poznała Niemkę i jak duży wpływ na nią wywarła.

"O nagłym odejściu Tatjany Patitz dowiedziałam się dzisiaj, kiedy wylądowałam na lotnisku na tym samym wybrzeżu. Od tamtej pory wszystko, co widzę, ma jej twarz. Słyszę jej głos i oczywiście zalewają mnie wspomnienia. Kiedy ją poznałam, Tatjana była dla mnie ucieleśnieniem europejskiego wyrafinowania i stylu. Spośród wielu sesji i wspomnień, które dzieliłyśmy od czasu naszego pierwszego spotkania w 1985 roku, pierwsze jest najbardziej aktualne dzisiaj. To właśnie podczas mojej drugiej sesji dla amerykańskiego 'Vogue'a' po raz pierwszy połączyliśmy się z @estellelefebure_orahe i #LetitiaFerminDidot w Cannes z fotografem #dennispeel i redaktorem #pollymellen, aby sfotografować kolekcje tego sezonu" wspomina modelka i dodaje: "Byłam 16-letnią uczennicą szkoły średniej z Północnej Kalifornii, której pozwolono opuścić szkołę, aby po raz pierwszy pojechać samotnie do Paryża z tej wyjątkowej okazji. Zatrzymałam się w hotelu Crillon na noc przed spotkaniem z resztą zespołu, które miało się odbyć na miejscu następnego dnia. Tatjana mieszkała już wtedy w Paryżu i otrzymała zadanie, czy też obowiązek, odebrania mnie w drodze na lotnisko. Po raz pierwszy zapoznałam się z nią przez telefon w hotelowym lobby. 'Gdzie jesteś? Będziemy spóźnione!' powiedziała. Było mi przykro opuszczać mój piękny pokój po tak krótkim pobycie, ale zdecydowanie nie chciałam nikogo narażać. Nie na tym wyjeździe, a zwłaszcza nie Tatjanę Patitz. Dopiero gdy dotarłyśmy do Charlesa de Gaulle'a, zaczęła się odprężać i mówić do mnie. W Cannes zaprosiła mnie do swojego pokoju hotelowego, gdzie piłyśmy szampana z mini baru, jadłyśmy czekoladki Toblerone i paliłyśmy papierosy, podczas gdy ona rozmawiała przez telefon ze swoim francuskim chłopakiem.

Elizabeth Debicki złożyła hołd księżnej Dianie podczas gali rozdania Złotych Globów. Chodzi o zachwycającą stylizację aktorki>>

Tatjana zawsze była wizją. Czarująca, wyrafinowana i ciepła, kiedy cię wpuściła do swojego życia.

Mogłam patrzeć, jak pali papierosy i mówi w jednym z wielu języków, którymi biegle posługiwała się przez cały dzień. Kto musiał pracować? Uczyłam się, jak międzynarodowa kobieta zachowuje się i porusza w świecie w czasie rzeczywistym. Tatjana przyjęła mnie pod swoje skrzydła. Zatrzymałam się w jej mieszkaniu na noc w Paryżu, w drodze do domu, na podłodze jej wspaniałego 'pied de terre' na lewym brzegu miasta. Jesteś niezapomniana i zostaniesz na zawsze w naszych sercach". 

Tatjana Patitz na wybiegu / GettyImages

Modelka Helena Christensen wspominała z kolei: "Podróżowałyśmy wspólnie od tak młodych lat i dzieliłyśmy tyle niesamowitych wspomnień. Uwielbiałam przebywać obok ciebie, dawało mi to spokój i zawsze dużo się śmiałyśmy. Jestem wdzięczna, że miałyśmy kontakt do samego końca. Teraz uśmiecham się, gdy czytam nasze wiadomości i uświadamiam się, że w większości były o naszej miłości do natury. Wierzę, że jeździsz na koniu po bezkresnych łąkach z uśmiechem na twarzy i wiatrem we włosach. Spoczywaj w pokoju, piękny aniele".

Do pożegnania przyłączyli się w komentarzach projektanci, artyści, dziennikarze i inni, którym Patitz była bliska. Modelkę wspominali chociażby Pierpaolo Piccioli, Rita Wilson czy Gail Elliott.