Nasze wymagania co do kosmetyków wciąż rosną – nie inaczej jest z balsamami do ciała. Jeszcze kilka lat temu niemal każdy bazował na mało odżywczych „wypełniaczach” i sztucznym zapachu. Dziś nie akceptujemy takich półśrodków. Balsam, który nakładamy na ciało, ma obfitować w naturalne składniki nawilżające, które wiążą wodę, zmiękczają i odżywiają skórę. Zapach? Nienachalny, subtelny. I najważniejsze kryterium, czyli praktyczność. Chcemy móc nałożyć balsam nawet na szybko, 5 minut przed wyjściem z mieszkania, i nie pobrudzić ubrań (ani nie wytrzeć go w pościel, jeśli kremujemy ciało się po kąpieli). Oczekiwania spore, jednak udało nam się znaleźć kilka produktów, które w pełni je zaspokajają. I to z nawiązką. Zobaczcie naszą listę.

Nutridome Krem do ciała z olejem lnianym nawilżenie i ukojenie

O jego mocy stanowi dodatek oleju lnianego – polskiego superskładnika, który w kosmetykach często wypierany jest przez bardziej hypowane olejki jojoba czy macadamia. Ale jeśli chodzi o zawartość nienasyconych kwasów tłuszczowych, olej z nasion lnu bije na głowę nawet oliwę z oliwek. Dlatego tak skutecznie uzupełnia poziom lipidów w naskórku i nadaje mu zdrowy blask. Sam balsam, mimo obecności oleju, ma lekką, nietłustą konsystencję z delikatnym zapachem. „Świetny krem, ukoił moją suchą skórę i w pierwszych dniach aż czułam, jak skóra chłonie jego składniki. Po około tygodniowym stosowaniu efekt jest świetny. Polecam” – napisała w swojej recenzji Kasia. Potwierdzamy.

Ministerstwo Dobrego Mydła Balsam w sztyfcie śliwka

Produkt S.O.S., bez którego już nie wyobrażamy sobie codziennego funkcjonowania. Absolutny bestseller od Ministerstwa Dobrego Mydła to remedium na spierzchnięte usta, szorstkie kolana i spękane pięty. Ale możecie stosować go też na całe ciało – zwłaszcza gdy jest ekstremalnie wysuszone. Ratuje skórę po opalaniu i po siarczystych mrozach (działa – testowałyśmy). Na dodatek skład to marzenie: olej z pestek śliwy, aż 3 rodzaje maseł (shea, kakaowe i lippe), witamina A i E. Zero parafiny czy innych tanich wypełniaczy. Całość działa jak kojący opatrunek, który głęboko odżywia i przyspiesza regenerację skóry.

Gift of Nature Nawilżający balsam do skóry odwodnionej

W 100% wegański balsam z dobrym składem za mniej niż 15 złotych? Taką perełkę znalazłyśmy w portfolio marki Gift of Nature. Zawiera 96% składników pochodzenia naturalnego, w tym olejek z nasion słonecznika, pełen antyoksydantów hydrolat z oregano i nawilżającą betainę. Jest odpowiedni do skóry odwodnionej, której brakuje elastyczności – pozostawia ją jędrną i miękką, ale nie tłustą.

Neutrogena Żelowy balsam do ciała Hydro Boost

Jeśli znacie kultową serię Neutrogena Hydro Boost do twarzy, która jest hitem w wielu krajach, koniecznie powinniście wypróbować balsam do ciała z tej samej serii. Nawadnia i ujędrnia skórę tak samo skutecznie. Sekret bestsellerowej formuły Neutrogeny to wysokie stężenie kwasu hialuronowego, który potrafi wiązać wodę w ilości 1000 razy większej niż sam waży! Balsam błyskawicznie się wchłania, gasząc pragnienie przesuszonej, szorstkiej skóry. Jego lekka, orzeźwiająca konsystencja idealnie sprawdza się podczas upałów.

Sol de Janeiro Brazilian Bum Bum Cream

Sięgamy po niego każdego lata – jego zapach i działanie są wprost uzależniające! Bijący rekordy popularności Brazilian Bum Bum Cream to recepta na jędrne i połyskujące ciało niczym u tancerek samby. Balsam zawiera sekretny, brazylijski składnik: ekstrakt z guarany bogaty w naturalną kofeinę. To ona powoduje napięcie i ujędrnienie skóry. Został też wzbogacony mieszanką ekstremalnie odżywczego masła z kakaowca cupuaçu, silnie działającym antyoksydantem acai i ultra nawilżającym olejkiem kokosowym. Delikatne drobinki miki nadają skórze subtelną poświatę. Krem idealnie podkreśla opaleniznę i poprawia koloryt ciała.

Augustinus Bader The Body Cream

Jest jak Rolls Royce wśród kremów do ciała. Luksusowy The Body Cream od Augustinus Bader, marki uwielbianej przez światowych kosmetologów i celebrytów, opiera się na technologii komórek macierzystych – tej samej, którą zastosowano w przeciwstarzeniowych kremach do twarzy. Dzięki temu kosmetyk nie tylko głęboko nawilża skórę, ale także pobudza ją do regeneracji. Posiada także właściwości przeciwzapalne i poprawia wygląd obszarów dotkniętych cellulitem, rozstępami czy utratą sprężystości. Co ważne – balsam nie ma zapachu, aby zminimalizować ryzyko reakcji alergicznej.

D’Alchémy Essential Body Balm

Ten balsam do ciała to prawdziwa esencja najlepszych naturalnych składników nawilżających, odmładzających i odżywczych. Nic dziwnego, że jego formuła była wielokrotnie nagradzana. Mamy tu tonizujące olejki eteryczne z mandarynki, grapefruita i pomarańczy, które nadają kosmetykowi energetyczny zapach, ekstrakty z guarany, aceroli, żurawiny, szałwii, sosny i rozmarynu zapobiegające starzeniu się skóry, a także cenne oleje i masła roślinne: z migdałów, ze skórki pomarańczowej, olej jojoba, arganowy, masło shea. Razem tworzą niesamowitą bombę odżywczą, która poradzi sobie z najbardziej wysuszoną skórą ciała.

Zobacz też: Jak pozbyć się cellulitu w miesiąc? Przestrzegaj tych 5 zasad