"'1-2 X' napisałam w nocy z pierwszego na drugiego października (kiedyś chyba wrzucę gdzieś do sieci wszystkie pierwsze szkice piosenek, tzw. dyktafonówki, żeby pokazać Wam jaką drogę przechodzą te utwory od powstania melodii, tekstu, do finalnej wersji - to serio fascynujący proces). Tak się cieszę, że rzutem na taśmę, udało nam się zdążyć z tym nagraniem jeszcze przed premierą albumu. Zależało mi bardzo na tym, byście dostali ten przedsmak jeszcze przed całą płytą, bo ten utwór dużo mówi. Dużo tłumaczy. Dużo w nim smutnego romantyzmu, którego mam w sobie od zawsze olbrzymie pokłady, i który bardzo jest obecny na tej płycie. Powstał live, bo jakoś nie potrafiłam sobie wyobrazić wyreżyserowanego obrazka do tych dźwięków. Każdy opcjonalny scenariusz mnie wkurzał i irytował. I nie pasował po prostu. Więc jest live. A niedługo płyta. ZA DWA TYGODNIE PŁYTA. Uściski" taki komunikat zostawiła nam Natalia Szroeder.

A wraz z nim: zachwycające wideo z live sesji do utworu "1-2 X", który stał się zapowiedzią nadchodzącego albumu artystki. Trzeba dodać - bardzo wyczekiwanego, bo poczynania Szroeder od miesięcy śledzimy z wypiekami na twarzy i z każdym nowym utworem przekonuje nas do siebie coraz bardziej.

"Pogłos" ukaże się już za chwilę, bo 5 listopada. Wśród 11 utworów, które się na nim znajdą, będą też znane już piosenki "Powinnam?", "Para" oraz wzruszające "Przypływy" w duecie z Ralphem Kaminskim. Szroeder przygotowała też dla swoim fanów dwie niespodzianki - będzie można kupić limitowaną edycję albumu z kasetą oraz limitowaną edycję z autografem.