Czego nikt o Tobie nie wie? Że mam nerwy ze stali, a serce z waty cukrowej.

Z jaką postacią filmową się utożsamiasz? Z Catherine Tramell z „Nagiego instynktu”, graną przez Sharon Stone. Scena z jej przesłuchania przeszła do historii!

Jaki film nominowałabyś do Oscara? „Gorzkie gody”, mój ulubiony film Polańskiego.

Smak, którego nigdy nie zapomnisz? Fat belly tuna nigiri na najstarszym targu rybnym w Tokio – Tsukiji.

Jakiego słowa nadużywasz? Hoodie.

Z kim byś chciała wylądować na bezludnej wyspie? Z Barackiem Obamą! Zaprosiłabym też Osho, Marinę Abramović, Micka Jaggera, Michalinę Wisłocką i oczywiście Tomka.

Co jest Twoją największą ekstrawagancją? Brak postrzegania ekstrawagancji.

Ostatnia rzecz, jaką robisz wieczorem? Dziękuję sobie za to, co mam.

Najcenniejsza rzecz, jaką posiadasz? Wolność! Wolność słowa, przemieszczania się, decydowania o własnym życiu, ciele, firmie. Wolny rynek i wolna miłość.

Kobieta, którą najbardziej podziwiasz. I za co? Te kobiety otaczają mnie na co dzień – silne, piękne i odważne istoty, które emanują spokojem, budują i popychają świat do przodu. Bycie kobietą to nie zawody.

CO nigdy nie wyjdzie z mody? Romans muzyki i mody.

Miłość twojego życia? Misbhv .

Czego chciałabyś się nauczyć? Stać na rękach!

Co jest najtrudniejsze w Twojej pracy? Bycie opiekuńczą matką i surowym ojcem w jednej osobie.

Kiedy i gdzie byłaś najszczęśliwsza? Kiedy jako dziecko spędzałam 10 godzin dziennie, pływając w jeziorze. W poprzednim życiu musiałam być rybą!

Rada, która nigdy Cię nie zawiodła? Jakkolwiek banalnie to brzmi: „Sięgaj gwiazd”.
 

Materiał ukazał się w lipcowym numerze ELLE Polska 2020