Nudmuses, Hydrating Ritual – maseczka do zadań supernawilżających

Kremowa maseczka z Nudmuses ma aż 96% składników pochodzenia naturalnego. Najbardziej lubimy w niej to, że można ją stosować na różne sposoby: jako maseczkę na noc, krem na dzień czy maseczkę S.O.S. Najlepiej sprawdziła się nam w formie całonocnej maseczki – rano skóra była miękka, rozjaśniona i wyraźnie nawilżona.

Obecność skwalanu, który naturalnie występuje w skórze, w maseczce pomaga odbudować barierę hydrolipidową. Skwalan ma funkcje wspierające wchłanianie wszystkich składników w głębsze warstwy skóry. Kremowa maseczka jest również bogata w olejki, które działają antyoksydacyjnie i nawilżająco, takie jak: olejek perilla, olejek ze słodkich migdałów, olejek z pestek malin, czy olejek monoi. Niacynamid ma tu za zadanie rozjaśnić kolor skóry, a ekstrakt z zielonej herbaty działa łagodząco na stany zapalne.

 

Fuemo Altitude, Maseczka nawilżająca z różanecznikiem alpejskim – rozwiązanie dla przesuszonej skóry

Maska Fueomo jest kolejnym mocno nawilżającym kosmetykiem, który zasługuje na uwagę. Maseczka świetnie sprawdza się przy mocno wysuszonej cerze, nie podrażniając jej, a do tego dając lekkie ukojenie i nawilżenie.

Wyciąg z różanecznika alpejskiego, a dokładniej jego komórki macierzyste, skutecznie przyśpieszają regenerację naskórka i poprawiają ochronne funkcje bariery skóry, szczególnie istotne przy zmiennej pogodzie. Również w tej maseczce znajduje się skwalan, który obok pantenolu, soku z liści aloesu i ekstraktu z wyciągu z bawełny, działają kojąco.

 

Benton, Snail Bee – koreańska maseczka silnie regenerująca i nawilżająca

Bawełniana maseczka w płachcie Benton jest w 90% nasączona mucyną ślimaka. Śluz ślimaka nawilża, ale i wpływa korzystnie na kolagen, czyli białko odpowiedzialne za elastyczność skóry. Chłodna, prosto z lodówki, wprawia w skórę w przyjemne ukojenie. Innymi aktywnymi składnikami maski są arbutyna, która działa depigmentująco, oraz jad pszczeli, który odżywia i przyspiesza regenerację cery.

Maseczka Benton trafiła na naszą listę ze względu na swoje skuteczne działanie. Lepszy efekt uzyskałyśmy, używając jej regularnie w wieczornej pielęgnacji, przed snem. Składniki mogły się wchłonąć, a skóra zyskała zdecydowanie zdrowszy wygląd.

 

Mediheal, Essential Teatree – maseczka, która skutecznie ukoi skórę

Mediheal to zdecydowany faworyt maseczek w płachcie. Wszystkie mają świetnie dobrane składniki, jednak w tym przypadku chcemy pochylić się nad maseczką z wyciągiem z olejku herbacianego. Jeżeli masz podrażnioną skórę lub skórę z trądzikiem to jest to maska również dla ciebie.

Bawełniana płachta maseczki jest w 100% hipoalergiczna. W swoim składzie, oprócz wyciągu z olejku z zielonej herbaty, który ogranicza powstawanie wyprysków, zawiera też ekstrakt z wąkroty azjatyckiej silnie stymulujący naskórek do regeneracji. Oprócz tego, w recepturze znalazł się jeszcze wyciąg z trawy cytrynowej odpowiadający za zmniejszenie widoczności porów.

 

Purederm – odmładzająca maseczka ze złotem

Najlepsze efekty działania maseczki Purederm ze złotem widoczne są przy jej regularnym stosowaniu. Skóra jest wyraźnie odżywiona i skutecznie wspomaga kurację wygładzającą pierwsze zmarszczki. Dzieje się tak dzięki działaniu kolagenu, odmładzającej witaminy E oraz wyciągów z zielonej herbaty i owoców tropikalnych.

Aby uzyskać lepsze rezultaty, warto trzymać maseczkę w lodówce, można ją również używać z płatkami pod oczy z tej samej serii – Purederm Gold Energy.

 

Co, jak nie maseczki umilą nam wolny czas przy ulubionym filmie lub książce? Jednak warto pamiętać, że sama maseczka cudów nie zdziała. Jeżeli nasza codzienna pielęgnacja skóry twarzy jest świadoma – efekty mogą być naprawdę zaskakujące. Sprawdź więc na własnej skórze nasze propozycje i ciesz się relaksem solo.