Torebki dla minimalistek: najsłynniejsze modele w historii mody 

Akcesoryjna moda zmienia się jak w kalejdoskopie - trendowe przetasowania mają miejsce nawet kilka razy w trakcie jednego sezonu (sic!). Trudno za tym wszystkim nadążyć, ale spokojnie, istnieją dodatki, które statusu obiektu pożądania nie tracą przez lata, jeśli nie dekady. Najlepiej wiedzą o tym modowe minimalistki, orędowniczki nie podlegającej terminom ważności prostoty z najwyższej półki. W przypadku torebek, lista spełniających te warunki klasyków jest długa. Bez względu na aktualnie obowiązujące tendencje, niezmiennie marzymy o poręcznej Birkin ozdobionej charakterystyczną kłódką, pikowanej „chanelce”, czyli bestsellerowym modelu Boy, grunge’owej shopper bag Motorcycle stworzonej przez Nicolasa Ghesquière dla marki Balenciaga czy o Dionysusie, który na kartach historii mody zapisał się jako pierwsza torebka zaprojektowana przez Alessandro Michele dla Gucci. 

Birkin bag sfotografowana podczas paryskiego tygodnia mody / Getty Images

Wszystkie wykonane z najwyższej jakości materiałów, uniwersalne i absolutnie ponadczasowe. Bajecznie atrakcyjne, ale i koszmarnie kosztowne. Jako zakupowy plan B podrzucamy wam więc kilka alternatyw. Gwarantujemy, na ich punkcie oszaleje każda minimalistka. 

Najmodniejsze dodatki i akcesoria nadchodzących miesięcy. To one zyskają status hitów nowego sezonu [trendy wiosna-lato 2022]>>

Bucket Bag, Mako  

Bucket bag to jeden z najchętniej kupowanych modeli torebek. I nie, nie tylko dlatego, że perfekcyjnie nadaje się do transportu butelki ulubionego Chardonnay. W sezonie wiosna-lato 2022 tzw. wiaderka zagościły na najważniejszych wybiegach (między innymi podczas pokazów marek Loewe, Jonathan Simkhai, Michael Kors czy Valentino), zdobywając tym samym jeszcze większą popularność wśród światowych it-girls. My do wirtualnego koszyka wrzucamy skórzaną torebkę-kubełek z metką Mako. Obowiązkowo w wydaniu Flounce, z artystycznie udrapowaną rączką. Do wyboru dwie wersje kolorystyczne: nieśmiertelna czerń i orzechowy brąz

Kopertówka z architektoniczną fakturą, Gino Rossi 

Motyw plecionki przewija się wśród najmodniejszych dodatków od kilku ostatnich sezonów. Z artystycznymi manipulacjami materiałem polubiły się zarówno topowe domy mody, jak i popularne sieciówki. Uwielbiają je także minimalistki – w końcu to właśnie do detalu przykładają największą wagę. Tę kopertówkę o rzeźbiarskiej fakturze widziałybyśmy w stylizacjach Gosi Boy, Anouk Yve czy Josefine Haaning Jensen. 

Retro kuferek Almond Green, Mandel

Minimalistki kojarzone są ze stonowaną paletą barw podstawowych i zgoda, to właśnie spokojne kolory robią za DNA ich garderoby. Nie są jednak jedynymi, po którą sięgają fanki stylizacyjnej prostoty. Wręcz przeciwnie. Outfity utrzymane w bieli, czerni, beżach i szarościach chętnie przełamują wyrazistymi dodatkami. Nasza propozycja? Almond Bag Micro w mocnym odcieniu trawiastej zieleni. Urocza, funkcjonalna i z lokalnej produkcji. Jeśli jakimś cudem nie znacie jeszcze marki Mandel – natychmiast dodajcie ją do obserwowanych. W tych torebkach nosi się cała branża. 

Pleciony kosz, Mango

Latem infuecerki kojarzone z minimalistycznym stylem nie wychodzą z domu bez swoich koszyków. Wybierają te oversize’owe i te w rozmiarze XS, te ozdobione skórzanymi aplikacjami i te całkowicie sauté. Zabierają je na kawę w mieście, na plażę i do biura. Pełna dowolność! I nie bez powodu. Plecione torby nadają stylizacjom pożądanej (nie tylko) przez minimalistki nonszalancji w klimacie „efortless chic”. No i pozwalają poczuć się jak na wakacjach, nawet podczas najbardziej zabieganego dnia w pracy. 

Mini Pouch z drugiej ręki, Bottega Veneta 

W redakcyjnym przeglądzie minimalistycznych torebek nie mogło zabraknąć absolutnego bestsellera ostatnich lat. The Pouch, flagowy projekt włoskiego brandu Bottega Veneta, zrobił zawrotną karierę jeszcze przed oficjalną premierą rynkową. Nie było influencerki, która wybierając się na Fashion Week, nie wrzuciłaby do walizki charakterystycznej torebki-chmurki projektu Daniela Lee. Nadal regularnie widujemy ją zresztą na Instagramie czy Tik Toku. I teraz uwaga, za nową Pouch bag zapłacić trzeba około 12 000 złotych. No chyba, że zdecydujecie się na drugi obieg. Ta, którą wypatrzyłyśmy w sklepie internetowym showroom.pl jest w idealnym stanie, a kosztuje kilka tysięcy mniej. Kto pierwszy, ten lepszy! 

Orzechowa tote bag, Kurt Geiger London

Nie ma wygodniejszej w obsłudze i bardziej uniwersalnej w stylizacji torebki niż skórzana, minimalistyczna tote bag. Pasuje każdemu, do wszystkiego i na każdą okazję. Tym bardziej, jeśli zdecydujecie się na równie stylowy, ale mniej oczywisty niż czerń brąz. Na przykład ten w interpretacji marki Kurt Geiger London.

Ninetiesowa bagietka, Jenny Fairy

„This is not a bag, it’s a Baguette!” na początku 2000 roku wykrzyknęła serialowa Carrie, czyniąc z charakterystycznej torebki do ściskania pod pachą jedną z najsłynniejszych torebek wszechczasów. 22 lata później wciąż marzymy o kultowym projekcie z oferty domu mody Fendi, ale chętnie nosimy też inne, nawiązujące do niego kształtem projekty. Ten z nowej kolekcji Jenny Fairy skradł nasze serca od pierwszego wejrzenia.