Chociaż mogłyby odegrać pierwszoplanową rolę w niejednym hollywoodzkim Westernie, codziennie widujemy je w bardziej przyziemnych okolicznościach: na zdjęciach z wybiegów, w metrze i na redakcyjnych korytarzach. Wzrok przykuwają dekoracyjne przeszycia, zadarte czuby, błyszczące noski obite ozdobną blaszką i charakterystycznie powycinane cholewki. Minimalistyczne beże, rude brązy i ponadczasowa czerń konkurują z mocnym kolorem, brokatem i mocnymi wzorami.
Wg Dolce & Gabbana najmodniejsze kowbojki błyszczą metaliczną limonką, u Isabel Marant mienią się jak syreni ogon, a w kolekcji Y/Project przywołują modowy krajobraz Teksasu sprzed lat.
To nie koniec. Same nie do końca rozumiemy, jak do tego doszło, ale miano jednego z trendsetterów dekady należy się Tedowi Mosby'emu z „How I Met Your Mother”. Pamiętacie jego czerwone kowbojki? No właśnie… Dziś za podobnymi rozglądają się wszystkie stylowe Skandynawki. Znajdują je w niszowych vintage shopach praz w ofercie marek, takich jak Ganni, Feners czy Toral.
Zarówno te klasyczne, jak i bardziej ekstrawaganckie kowbojki łączy jedno: pasują do wszystkiego. Serio! Dziewczyny z branży latem zestawiają je z szortami, tenisowymi mini i zmysłowymi slip dresses z bieliźnianej satyny, za to w sezonie jesienno-zimowym tworzą sety na bazie plisowanych spódnic, garniturów i dzianinowych sukienek midi. Skórzane botki z wysoką cholewką w kowbojskim stylu świetnie czują się także w wydaniu „na Księżną Dianę”, czyli z granatowymi jeansami, uniwersytecką bluzą, oversize’ową bluzą i czapką z daszkiem. Jesteśmy przekonane, że Lady Di przepadłaby dla każdej pozycji z naszej redakcyjnej selekcji najmodniejszych kowbojek na tegoroczną jesień. Oto ona:
Grafitowa klasyka, Kazar
W krowie łaty, Mako
Oda to Teda Mosby'ego, Isabel Marant
Machoń i rzeźbione klamerki, L37
Kosmiczny błysk, Eva Minge
Z dekoracyjnymi przeszyciami, Kazar
Elegancja w kowbojskim stylu, Zara
Multikolor, Toral
