Wieczory są coraz krótsze i gdy docierasz w umówione miejsce, zapada zmrok. Jesteś lekko spóźniona, ale to dobrze – czekanie zaostrza apetyt. Dostrzegasz go przy stoliku, na którym pali się samotna świeca. Być może niedługo wasze życia odmienią się na zawsze lub przetną się tylko na chwilę, wracając na dawne tory przed nadejściem kolejnego dnia. Mimo to jesteś dobrej myśli. Twoje perfumy mają potężną moc, która może przesądzić o finale pierwszej randki. Które z nich wybierzesz?

Wyselekcjonowałyśmy 5 zmysłowych kompozycji idealnych na pierwsze, romantyczne spotkanie. Rozbudzą wasze zmysły i sprawią, że na jednej randce się nie skończy…

Perfumy na pierwszą randkę: Bohoboco Wet Cherry Liquor

Apetyczna kompozycja z portfolio polskiego brandu Bohoboco. Echa jej popularności słychać nawet zagranicą. To słodkawy zapach gourmand, którego sercem jest esencjonalna wiśnia unurzana w gęstym likierze. Wzbogacona o nuty soczystej truskawki, karmelu, fasoli tonka i róży tureckiej, dostarcza prawdziwej, olfaktorycznej rozkoszy. Jest uosobieniem namiętności, tęsknoty i niewinności towarzyszących pierwszym chwilom zauroczenia. Ten zapach zdecydowanie uwodzi i upaja.

Perfumy na pierwszą randkę: BDK Parfums Pas Ce Soir Extrait

 „Znajduje wolne wysokie krzesło w barze i zamawia whisky na lodzie. Zapala papierosa. Dostrzega cień – to on, to jak zawsze on. Ich drogi często się splatają, mimo, iż nigdy ze sobą nie rozmawiali…”. Pas Ce Soir to zapach paryskiej nocy, podczas której zdarzyć może się wszystko. Na jego sensualną woń składa się gourmandowe kakao doprawione wanilią, czarnym pieprzem i imbirem, podane w otoczeniu paczuli, marokańskiego jaśminu, brzoskwini, kwiatów pomarańczy i pigwowego chutneya. Wersja Extrait jest jeszcze bardziej odurzająca i cielesna niż poprzedzająca ją Pas ce Soir. Gratka dla koneserów niszowych, nietuzinkowych zapachów. Do kupienia wyłącznie w Mood Scent Bar.

Perfumy na pierwszą randkę: Lancôme La Nuit Trésor Fleur De Nuit

Najnowsza odsłona kultowego zapachu Lancôme La Nuit Trésor to ezoteryczna kompozycja gourmand z upajającą symfonią kwiatów. Wśród nich znalazły się kwiatowe ekstrakty działające jak naturalny afrodyzjak: jaśmin, tuberoza oraz bułgarska róża Ispahan. Połączone zostały ze słodkim aromatem kawy Macchiato, która pobudza zmysły. Całość tworzy gęsty, esencjonalny eliksir o bliskoskórnym charakterze, który odurza przy każdym zbliżeniu.

Perfumy na pierwszą randkę: Jean Paul Gaultier Gaultier Divine

Nowa interpretacja kultowego zapachu Classique, który przynależy do historycznej czołówki damskich perfum. Gaultier Divine to szalenie zmysłowa kompozycja wybuchająca w otwarciu świeżością białych kwiatów, by za chwilę upoić zmysły słodkim aromatem gourmandowej bezy. Zawarto w niej intrygującą, morską nutę, która jak fala tsunami zatapia początkową słodycz, pozostawiając na skórze słony pocałunek. Uwodzi nie tylko sam zapach, ale i jego flakon nawiązujący swoją formą do kultowego gorsetu Madonny. Kompozycja jest niesamowicie trwała, śmiała i ekspansywna – w sam raz dla pewnych siebie, seksownych bogiń.

Perfumy na pierwszą randkę: Versace Crystal Noir

Obok intrygującej niszy i elektryzujących nowości nie mogło zabraknąć klasyki. Spośród dobrze znanych kompozycji od lat mających swoje fanki (i fanów), na pierwszej randce idealnie sprawdzi się legendarny zapach Crystal Noir od Versace. To niezapomniane, ponadczasowe połączenie rozgrzewających przypraw, kwiatu gardenii, słodkiego kokosa, drzewa sandałowego, piżma i bursztynu. Ich uzależniająca woń jest jak zaproszenie do cielesnej uczty. Prowokujące, seksowne i „ogoniaste”. Te perfumy to obietnica upojnej nocy - na randkę możesz założyć je w ciemno.