Ach, lata 60.! W nowej kolekcji dla Moschino Jeremy Scott bierze na warsztat tę dekadę i pokazuje ją w najbardziej popkulturowy oraz cukierkowy sposób, jaki tylko można. Mamy więc wysyp różnego rodzaju kropek, wielkie kokardy i sukienki typu babydoll oraz te z obniżoną talią, intensywne kolory, długość mini, kurtki varsity w college'owym stylu, zabawkowe torebki i marynarki z kołnierzykiem. Nie zabrakło jednak charakterystycznej na współczesnego Moschino logomanii oraz miękkich bluz w rysunkowe wzory, T-shirtów z hasłami i zabawnych kompletów (zwróćcie uwagę na ten we włoską flagę). Scott w nowej kolekcji inspirował się sentymentami i włoskim domem mody, do którego Resort 2021 ma być listem miłosnym: radosnym, żywym i optymistycznym.
Komentarze