Pluszowe płaszcze na jesień 2019 – inspiracje z wybiegów

Minionej jesieni redaktorki i influencerki straciły głowę dla pluszowych okryć wierzchnich we wszystkich kolorach tęczy. Charlotte Groeneveld (@thefashionguitar) podbijała ulice Nowego Jorku w (sztucznym, ale o tym nie trzeba już chyba nawet mówić) landrynkowo różowym futrze sięgającym połowy łydki, Caroline Daur (@carodaur) podczas tygodnia mody w Mediolanie pozowała przed obiektywami fotoreporterów w oversize’owym płaszczu z pluszu w kolorze dojrzałej truskawki, Olivia Culpo niejednokrotnie pokazywała się w jaskrawym, kanarkowym modelu podkreślającym talię, a jeden z zeszłorocznych ulubieńców stylizacyjnych Xeni Adnots to teddy coat w odcieniu neonowego turkusu. W tym sezonie projektanci nadal eksperymentują z kolorem, jednak zdecydowaną większość pluszowych płaszczy lansowanych na wybiegach osadzają w stonowanej palecie „nude”. 

Tom Ford/Michael Kors/Max Mara / Imaxtree

Podczas europejskich i światowych tygodni mody wypatrzyłyśmy „futrzane” płaszcze w kolorze cynamonu (Michael Kors), palonego karmelu (Stella McCartney) i bardzo mlecznej cafe latte (Max Mara). Alterantywa dla eleganckiego beżu? Tom Ford proponuje nam jesień w odcieniu pastelowej jagody. 

Sprawdź też: Modne płaszcze [trendy jesień-zima 2019/2020]

Gdzie kupić modny teddy coat na jesień 2019? 

Aktualna oferta popularnych sieciówek wychodzi w tym sezonie naprzeciw wszystkim miłośniczkom otulających okryć wierzchnich z ciepłego, a przy okazji szalenie stylowego pluszu. Jakie adresy warto odwiedzić podczas zakupów? Najpiękniejsze płaszcze typu teddy wypatrzyłyśmy między innymi w Reserved, H&M, Edited (w modelu podobnym do tego z oferty niemieckiej marki pokazała się ostatnio Gigi Hadid), Funky Buddha (tu z kolei zajrzeć powinny szczególnie te z was, które nie boją się wyrazistych akcentów kolorystycznych) i Vila. Spokojnie, nie musicie spędzać teraz długich godzin wertując strony internetowe wybranych marek. Wystarczy, że zajrzyjcie poniżej, gdzie zebrałyśmy dla was najciekawsze propozycje. Nie ma za co!