Wydanie krążka „Endless Summer Vacation” zobowiązuje. Miley Cyrus jako twarz swojego wakacyjnego albumu naprawdę wygląda tak, jakby codziennie kąpała się w promieniach słońca. Ale nawet w Hollywood zorientowano się już, że promieniowanie UV poważnie szkodzi skórze – nie tylko zwiększa ryzyko raka skóry, lecz także przyczynia się do degradacji włókien kolagenowych i przyspiesza procesy starzenia. To oczywiście nie był powód, by gwiazdy rezygnowały z karmelowej karnacji. Jedni są uzależnieni od opalania natryskowego, inni (tego zdecydowanie nie polecamy) aplikują sobie zastrzyki zwiększające produkcję melaniny w skórze (o takie praktyki podejrzewane są siostry Kardashian). Jeszcze inni – jak Miley Cyrus – stawiają na stary, dobry samoopalacz. Nie jest to jednak pierwszy lepszy produkt z brzegu.

Jaki jest sekret naturalnej opalenizny Miley Cyrus?

W wideo dla British Vogue Miley pokazała zawartość swojej torebki Versace. Znalazło się w niej miejsce m.in. dla balsamu samoopalającego Dolce Glow D'Oro Gradual Tanning Lotion. To marka szerzej nieznana w Polsce, ale uwaga: dostarcza swoje produkty do naszego kraju! Została stworzona przez Isabel Alysę, specjalistkę od samoopalaczy, która dba o słoneczny odcień skóry gwiazd - z jej usług "opalania" korzystają m.in. Jennifer Lopez, Kylie Jenner i Sofia Richie. Dolce Glow pisze, że ich samoopalacze są inspirowane złocistą karnacją Włoszek – pomagają więc w osiągnięciu bardzo naturalnego efektu, który można pomylić w prawdziwym odcieniem skóry. Miley Cyrus przyznała wprost, że jest od niego uzależniona. Aplikacja flagowego balsamu Dolce Glow jest dla niej tak szybka i wygodna, że z pozoru może się wydawać, że osiąga opaleniznę bez żadnego wysiłku. „Jeśli śpię w samolocie, może się wydawać, że tylko śpię w samolocie. Ale tak naprawdę, stara, nakładam na siebie samoopalacz. Z każdą sekundą staję się jeszcze bardziej i bardziej brązowa” – zażartowała Miley. Wokalistka nakłada kosmetyk zarówno na ciało, jak i na twarz za pomocą pędzelka kabuki, co umożliwia wygodne rozprowadzenie produktu bez smug. Balsam, jak i akcesoria do jego aplikacji, można kupić na oficjalnej stronie marki dolceglow.com z dostawą do Polski. Cena D'Oro Gradual Tanning Lotion to po przeliczeniu na złotówki 220 zł.

Czy można ten produkt zastąpić czymś bardziej przystępnym (i tańszym)? Jak najbardziej. Zajrzałyśmy do składu samoopalacza Dolce Glow i szybko przekonałyśmy się, że produkty z bardzo podobną formułą – na bazie DHA, z sokiem aloesowym i roślinnymi olejkami – można kupić w Polsce i to w dużo niższej cenie. Dolce Glow chwali się też, że ich brązujące kosmetyki szybko się wchłaniają, nie pozostawiają plam i można łatwo budować nimi intensywność opalenizny. Challenge accepted! Znalazłyśmy dla was samoopalacze dostępne w Polsce, które działają dokładnie tak samo.

Mokosh Subtelnie brązujący balsam do ciała i do twarzy Marakuja

Balsam brązujący Mokosh Pomarańcza to już klasyka, ale nam na lato bardziej przypadła do gustu wersja o bajecznym zapachu marakui. Ma doskonały skład z naturalnym DHA, erytrulozą i ekstraktem z korzenia marchwi, które zapewniają przepiękny, zdrowy odcień opalenizny. W żadnym wypadku nie wygląda on sztucznie, a ryzyko powstania smug nie istnieje. Ogromnym plusem kosmetyku jest subtelność, z jaką przyciemnia skórę - dzięki temu nawet największe "bladziochy" nie zrobią sobie nim krzywdy. To kosmetyk, który dobrze nadaje się też do podtrzymania naturalnej opalenizny po urlopie.

Veoli Botanica Touch of Summer Brązujący balsam do ciała

Balsam, który same zdecydowanie możemy polecić. Efekt po aplikacji jest niezwykle naturalny, równomierny, a zapach samoopalacza praktycznie niewyczuwalny. Za każdym razem skóra wygląda perfekcyjnie i nie ma mowy o smugach. Jest też dobrze nawilżona i wypielęgnowana, co jest zasługą obecnych w składzie olejków, skwalanu, masła kakaowego i ekstraktu z alg. 

Vita Liberata Fabulous Gradual Tanning Lotion

Bestsellerowy samoopalacz, który pokochały dziewczyny na całym świecie - oraz my, Polki. Daje efekt skóry muśniętej słońcem, która nabiera karmelowego odcienia stopniowo, przez 8 godzin od aplikacji. Nie brudzi ubrań, dzięki czemu można użyć go nawet rano. Co istotne, skład balsamu jest wprost napakowany najlepszymi dla skóry składnikami, takimi jak masło shea, aloes, olej marula, ekstrakt z granatu. Nie tylko zapewniają one nawilżenie, ale także chronią twarz i ciało przed fotostarzeniem.