ELLE.pl: Aktywność zawodowa, macierzyństwo, dopracowane stylizacje. Jak udaje ci się tak zgrabnie łączyć te wszystkie elementy?

Małgorzata Socha: To, że udaje mi się łączyć aktywność zawodową, macierzyństwo i dopracowane stylizacje, wymaga dobrej organizacji, której nauczyłam się metodą prób i błędów. Planuję i ustalam harmonogram dnia, ale liczę się z tym, że nie nad wszystkim mam kontrolę. Zawód aktora jest pełen niespodzianek, więc muszę być gotowa na szybkie zmiany planów. Staram się być elastyczna.

Nie bez znaczenia jest też wsparcie i podział obowiązków z rodziną i ludźmi, z którymi współpracuję. Jeśli się z kimś zwiążę, to na lata – zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym. W kwestii stylizacji niezmiennie polegam na Alicji Werniewicz, która przede wszystkim jest moją przyjaciółką. To dotyczy także innych obszarów – od lat współpracuję z ludźmi, którym ufam, i których zdanie jest dla mnie ważne. Wspierająca rodzina i lojalny zespół to ogromna wartość.

Mat. prasowe

ELLE.pl: Delikatne fale w odcieniu chłodnego blondu stały się twoim znakiem rozpoznawczym – zawsze są w świetniej kondycji. Jak o nie dbasz?

M.S.: Nie jest tajemnicą, że dbanie o włosy wymaga systematyczności i dostosowania pielęgnacji do ich rodzaju. To, co sprawdza się u jednej osoby, może nie być odpowiednie dla innej, warto więc szukać produktów dopasowanych do naszych indywidualnych potrzeb. U mnie zdecydowanie sprawdzają się kosmetyki termoochronne, które chronią włosy przed szkodliwym działaniem wysokiej temperatury. Aby dłużej cieszyć się chłodnym odcieniem bez żółtych refleksów, dodatkowo stosuję serię L’Oréal Paris Elseve Color Vive Purple, która dba nie tylko o kolor włosów, ale także o ich kondycję.

ELLE.pl: Skąd czerpiesz inspiracje, jeśli chodzi o fryzurę?

M.S.: Nieskończonym źródłem inspiracji są dla mnie przede wszystkim media społecznościowe. Nie ukrywam jednak, że moim ulubionym trendem pozostaje naturalność – fryzury, które charakteryzują się nonszalancją, lekkością i nieładem w stylu „właśnie wstałam z łóżka”. Wprawdzie wydają się nie wymagać wysiłku, ale tak naprawdę trzeba się przyłożyć, aby uzyskać taki efekt (śmiech).

ELLE.pl: Jakie zalety dostrzegasz w domowej koloryzacji?

M.S.: Zdecydowanie niezależność i oszczędność czasu, którego zawsze jest za mało – szczególnie gdy prowadzi się intensywny tryb życia. Domową koloryzację mogę wykonać sama, praktycznie o każdej porze dnia i nocy. Co istotne, to także chwila dla mnie – niezwykle przyjemny rytuał. Stosując sprawdzoną i odpowiednio dobraną farbę oraz dostosowaną pielęgnację, jestem pewna, że uzyskam piękny kolor i nawilżone, lśniące włosy.

ELLE.pl: A jaką farbę wybierasz?

M.S.: Już kolejny rok stawiam na L’Oréal Paris Préférence Cool Blondes w odcieniu 8.1 Copenhague – farbę inspirowaną koloryzacją profesjonalną.

Mat. prasowe

ELLE.pl: Za co cenisz sobie koloryzację L’Oréal Paris Préférence?

M.S.: Przede wszystkim za łatwość aplikacji, gwarancję efektu lśniącego i nasyconego koloru oraz trwałość aż do 8 tygodni. Dodatkowo doceniam to, że do zestawu jest dołączona wydajna maska, która chroni włosy i dba o ich kondycję.

ELLE.pl: Czy udany efekt koloryzacji dodaje ci pewności siebie?

M.S.: Zmiana koloru włosów to często forma poprawy wyglądu, a co za tym idzie – pomaga mi poczuć się bardziej atrakcyjną i zadowoloną z siebie. Zmiana wyglądu, w tym koloru włosów, może być nawet sposobem na wyrażenie siebie – podkreślenie swojej osobowości czy stylu. 

ELLE.pl: Jakie jeszcze elementy (poza fryzurą) są dla ciebie istotne, kiedy masz przed sobą ważne wydarzenie?

M.S.: Aby w pełni cieszyć się danym wydarzeniem, muszę dobrze czuć się w swojej skórze. Pewność siebie to podstawa. A gdy dodamy do tego zadbane włosy i wypielęgnowaną skórę, niewiele więcej potrzeba – maskara, błyszczyk i... jestem gotowa.

Jeśli jesteśmy pewni siebie, to niezależnie od tego, czy włożymy dżinsy i trampki, czy sukienkę i szpilki, zawsze wyglądamy dobrze – bo tak się czujemy. Bez tej bazy, którą jest właśnie pewność siebie, efekt nigdy nie będzie taki, jaki być powinien.

 

O skuteczną domową koloryzację i pracę z produktami Préférence L’Oréal Paris zapytaliśmy również Pawła Zięby, Eksperta L’Oréal Paris. Dlaczego ceniony stylista fryzur poleca akurat chłodne blondy?

"Moda jest kapryśna i zmienna, lecz trend na chłodne blondy obowiązuje niezmiennie, a ostatnio jeszcze nabiera siły. Szczególnie w naszej szerokości geograficznej, zarówno cery jak i kolory tęczówek świetnie wpisują się w chłodne tony, które idealnie niwelują zaczerwienienia na twarzy i wydobywają głębie spojrzenia. (...) Nauka dała nam też wspaniałe środki do koloryzacji włosów w domu. Dbają one o kondycje włosów, jaki skóry, dają efekt zgodny z zamierzonym, a dzięki butelkom ze specjalną końcówką pozwalają na szybką i precyzyjną aplikację. Domowy zabieg oszczędza nam czas, którego nam tak często brakuje dla bliskich. Koloryzacja L’Oréal Paris Préférence dzięki żelowej konsystencji zmienia zwykłe farbowanie w przyjemny, szybki i precyzyjny rytuał. Opatentowane barwniki wysokiej odporności dają trwałość koloru, a maska dołączona do opakowania nakładana tydzień po tygodniu wydłuża połysk włosów pełen refleksów do ośmiu tygodniu, zaś sama paleta barw udostępnia światowe trendy".