Trendy wiosna-lato 2023 z TikToka: “Maje girls”

Popularny kilka lat temu styl paryżanek nigdy tak naprawdę nie wyszedł z mody, jednak zainteresowanie wokół niego zdecydowanie się zmniejszyło na rzecz garderoby Skandynawek (którą pokochały redaktorki mody, stylistki i blogerki, masowo przyjeżdżające na pokazy mody na Copenhagen Fashion Week). Teraz jednak o francuskiej estetyce znów robi się coraz głośniej, a to za sprawą trendu “Maje girls". 

Powstał on dokładnie w ten sam sposób, co głośny niedawno "COS women", który nawiązuje do stylu znanego z oferty popularnej skandynawskiej marki z grupy H&M. Podobnie zresztą jak "Muji women", "Desigual woman", "Sezanne girlies", "Rouje ladies" oraz "Zadig girlies". Każdy z nich przedstawia zupełnie nowy sposób narodzin tiktokowych tendencji, które nie opierają się na zjawisku z dopiskiem "-core", ale wychodzą od bardzo wąskiej specjalizacji: stylu konkretnych marek. To właśnie nurt obrany przez projektantów i dyrektorów kreatywnych oraz sylwetki wiernych klientek są punktem wyjścia dla nowych trendów. “Maje girls” bazuje na ukochanej marce Francuzek i warto mieć go na uwadze, bo popularność tej estetyki jest w fazie intensywnego wzrostu - na TikToku ma już ponad 1,1 miliona wyświetleń. 

"Są dwa typy kobiet w stylu Maje: francuskie dziewczyny i koreańskie" wyjaśnia na TikToku analityczka trendów Cece, znana jako @cecearchetype, która zaprezentowała w swoim filmiku granatową wrap dress z podkreśloną talią. "Ta (sukienka) jest urocza, kobieca, ale nie ma w niej nic specjalnego. To właśnie dlatego ta marka jest tak popularna we Francji. Jest słodka, a nie za słodka. Kobieca - ale nie za kobieca. Elegancka, ale nie za bardzo. A Francuzi kochają złoty środek i bardzo boją się wyglądać, jakby mieli zły gust czy ubrali się nieadekwatnie do okoliczności". Dodaje też, że to jest powód, dla którego Amerykanie tak bardzo uwielbiają francuską modę. Cece nawiązała też do kolorowych projektów Maje, które świetnie odnajdują się w szafach Koreanek. "Koreańskie dziewczyny chętniej wybiorą urocze różowe, pomarańczowe lub żółte sukienki, które doskonale podkreślą akcesoriami. Będą dzięki temu wyglądać kobieco i chic [w projektach Maje - przyp. red.], ale też artystycznie i innowacyjnie".

Ubrania i stylizacje w klimacie “Maje girls”

Znakiem rozpoznawczym “Maje girls” jest miks elegancji z dziewczęcością oraz kontrolowanym ekscentryzmem i nutą vintage. Oznacza to, że tweedowy komplet możecie spotkać w towarzystwie sportowych sneakersów, garnitur będzie nawiązywał do Barbiecore, do minispódniczki zostaną dopasowane płaskie buty, a to męskiego T-shirtu - sandałki na obcasie, z kolei elegancką kamizelkę zaserwuje się w duecie z prostymi dżinsami. "Duch Maje jest zdecydowanie kobiecy, subtelny, efektowny i odważny" możemy przeczytać na stronie internetowej marki. 

@mainasuarez @MAJE #majegirls ♬ Boy's a Liar Pt. 2 - PinkPantheress & Ice Spice

Maje założyła w 1998 roku Judith Milgrom, która chciała stworzyć piękne ubrania dla aktywnych kobiet i postanowiła wstrzelić się w niszę między rynkiem masowym a modą luksusową. Okazało się, że jej pomysł był strzałem w dziesiątkę i Milgrom szybko otworzyła swój pierwszy paryski sklep przy rue du Four. Wystarczyło osiem lat, by Maje miało już 150 sklepów we Francji i za granicą, a w 2011 roku pojawiło się również w Nowym Jorku. 

Trend “Maje girls” często łączy się też ze stylem znanym z marki Sandro. Powód? Estetyka obu francuskich brandów jest dość podobna - w tej drugiej znajdziemy na przykład szydełkowe kamizelki, skórzane spódniczki o długości mini, drapowane szmizjerki, ukwiecone sukienki z długim rękawem czy bluzki z kołnierzykiem. Jeśli brzmi to znajomo, świetnie się składa. Tiktokową estetykę "Maje girls" można też nosić zupełnie pomijając ubrania tytułowej marki (chociaż oczywiście jak najbardziej warto się z nimi bliżej zapoznać). Podobny klimat do Maje i Sandro mają również między innymi Claudie Pierlot, Rouje, Pujka, Balzac Paris, Sézane, Musier oraz Mirae. Jeśli szukacie czegoś bardziej przystępnego cenowo, sprawdźcie koniecznie wiosenno-letnie kolekcje znanych sieciówek, takich jak & Other Stories, H&M, Zara, Mango czy Reserved, w których w tym sezonie pojawiło się wiele propozycji w takim właśnie stylu. Nieustannie zachęcamy Was też do odwiedzenia sklepów vintage i second handów, gdzie czekają na Was prawdziwe perełki sprzed dekad, do których przecież silnie nawiązuje trend “Maje girls”.

Jakich elementów garderoby szukać? Wszystkich powyższych. I tych, które przełamują stereotypowy styl paryżanek, bo “Maje girls” opiera się na ubraniach, które rzeczywiście noszą mieszkanki Francji i rodowite Francuzki z całego świata. Nonszalancja musi być więc odrobinę elegancka, trochę szalona, czerpiąca z szaf własnych mam, daleka od mocno określonych stylizacyjnie total looków i, jak podkreślała Cece, idealnie wyważona - w punkt. PS Po wizualne inspiracje koniecznie zajrzyjcie na instagramowe konta Jeanne Damas, Sabiny Socol, Laury Matamoros i Hollie Mercedes, które są naszymi ulubionymi “Maje girls”.