Słuch

Bezpośrednio łączy mnie z głosem. Mogę naprawić każdy problem pod warunkiem, że o nim usłyszę. Ten zmysł jest dla mnie przede wszystkim narzędziem. W zeszłym roku spędziłam trzy miesiące w Londynie, dwa w Nowym Jorku i tyle samo w Chicago. To miasta wypełnione hałasem pociągów, samochodów, ludzi i dźwięków miejskich, takich jak niekończące się budowy. Świat jest tak głośnym miejscem... Dlatego zawsze mam przy sobie zatyczki do uszu i używam słuchawek z redukcją szumów. Często nawet nie odtwarzam muzyki, tylko staram się wyciszyć otoczenie. Zasypiam przy ulubionym wolnym utworze z dźwiękami syntezatora.

Węch

Umożliwia mi podróż w czasie. W Sacramento w Kalifornii mieszkałam do 2005 roku. Kilka lat temu, gdy tam wróciłam, wystarczyło parę kroków po wyjściu z samolotu w letni wieczór, żeby zalała mnie fala wspomnień. Dawno nie doświadczyłam podobnego uczucia. Woń ukochanej osoby również przywołuje w pamięci wspólnie spędzony czas. Bez względu na to, gdzie jesteśmy z moją żoną, ona zawsze pachnie dla mnie domem. Zapach może zaskoczyć nas uczuciami lub zainspirować w sposób bardziej nieoczekiwany niż pozostałe zmysły.

Dotyk

Czasami nie zastąpią go żadne słowa. Pozwala najskuteczniej przekazywać energię.

Smak

Nawet po trzydziestce wciąż kochałam cukier. Myślę jednak, że skończyłam z tym nałogiem. Dla odmiany uwielbiam sól morską, doceniam ją zwłaszcza w postaci cienkich płatków na powierzchni dania. Zwracam uwagę na teksturę posiłku i jego nierównomierny smak. Jeśli sięgam po coś słodkiego, musi to być zrównoważone solą. Solony karmel z czekoladą lub bez jest chyba moim ulubionym deserem. Uwielbiam też szczyptę wasabi lub imbiru i ramen. Ta zupa kojąco wpływa na głos, często jem ją przed występami. Ostatnio testuję różne warianty sałatki cezar. Kocham ją z sałatą rzymską, świeżo startym Parmigiano Reggiano i zmielonymi ziarnami pieprzu. 

Intuicja

Rodzimy się z nią, ale w dzieciństwie dorośli często nie pozwalają nam być z nią w kontakcie. Dziś mogę powiedzieć, że w 2013 roku odzyskałam intuicję i jestem przez nią prowadzona każdego dnia. To wówczas dokonałam coming outu jako osoba trans przed rodziną, a rok później publicznie. Od tego czasu pozwalam, by intuicja wskazywała mi drogę i nie obchodzi mnie, co myślą inni za wyjątkiem mojej żony i czasem mamy. Intuicji zawdzięczam najciekawsze propozycje zawodowe i ogólnie to ona trzyma mnie z dala od sytuacji, które mi nie służą. Dzięki niej zyskujemy szerszą perspektywę. Nasz świadomy umysł może przegapić ważne szczegóły, ale intuicja zawsze wie, co jest najlepsze.

Wzrok

W wieku 12 lat dostałam pierwsze okulary. Miałam taką wadę wzroku, że praktycznie byłam niewidoma. W szkole musiałam siadać w pierwszym rzędzie, żeby odrabiać zadania. Nie wiem, jak to się stało, że przez tak długi czas nie nosiłam okularów, ale wciąż pamiętam moment, gdy je założyłam po raz pierwszy – wyszłam na zewnątrz i spojrzałam na liście. To moje najwcześniejsze wspomnienie czystej radości. Trzy lata temu przeszłam operację oczu. Ten zabieg miał największy wpływ na moje życie.