Klapki minimalistki, Jenny Fairy
Z początkiem lata wysyłamy na urlop ukochane Martensy. Bez żalu zamieniamy je na lżejsze i bardziej „leniwe” w obsłudze klapki, a dokładniej klapki na płaskiej podeszwie z kwadratowym noskiem i modnym motywem plecionki z nowej kolekcji Jenny Fairy. Pasują do wszystkiego i występują w kilku uniwersalnych wersjach kolorystycznych. Dodatkowy plus: cena. Choć design nawiązujący do skandynawskiego minimalu sugerowałby niebagatelną kwotę, klapki, którymi otwieramy czerwcowe zestawienie zakupowe, kosztują niecałe 80 zł.
Niebieska koszula unisex, Mawo
Do tej pory o sprawiających kilka rozmiarów za dużych koszulach pisałyśmy jako o tych pożyczonych z szafy chłopaka czy starszego brata. Polska marka Mawo zmienia jednak reguły gry, a my poddajemy się im bez zastrzeżeń. W kreowanym przez nich uniwersum nie ma podziału na to, co męskie i damskie. Rządzi stylowy unisex. Najbardziej lubimy go na koszulach w odcieniu wakacyjnego nieba.
Biała sukienka od Naoko
„Biała sukienka na lato” to jedna z najpopularniejszych fraz wpisywanych w wyszukiwarkach internetowych od początku czerwca. Nie bez przyczyny. Biel na sukienkach jest subtelna, kojarzy się ze świeżością, doskonale sprawdza się w upalne dni, a na wybiegi powraca regularnie jako kluczowy trend sezonów SS. Nasz zakupowy crush z tej kategorii wypatrzyłyśmy wśród propozycji Naoko.
Torebka kosz, Mako
W czerwcu oficjalnie otwieramy sezon na torebki w stylu Jane Birkin, a te najpiękniejsze znajdziecie w ofercie Mako. Do wyboru Saint Tropez, Portofino i Sorrento, czyli trapezowe kosze w 3 rozmiarach: L, M i S. Różnorodności spodziewajcie się nie tylko w formie, ale i kolorze skórzanych akcentów dekorujących misterną konstrukcję przeplatających się liści palmowych. W ofercie czekoladowy brąz, karmel, koralowy róż i nieśmiertelna czerń.
Lniana marynarka
Są przewiewne, chłodne w dotyku i antybakteryjne. Na dodatek nie gromadzą ładunków elektrostatycznych, absorbują wilgoć i pozwalają ciału oddychać. Ze względu na swoją wyjątkową charakterystykę, lniane ubrania stanowić powinny znaczącą część wakacyjnej szafy. Jak żadne inne sprawdzą się w starciu stylizacja vs upał. Kompletowanie garderoby z lnu zacznijcie od dobrze skrojonej marynarki w jasnym kolorze. My na oku mamy między innymi tę z Medecine.
Bikini do zadań specjalnych, Undress Code
Morska bryza, słońce i gorący piasek albo rozgrzane chodniki, coctail bary i kawiarniane ogródki. Kostiumy kąpielowe Undress Code równie dobrze czują się na wakacjach, co w mieście – wystarczy, że na górę od wybranego bikini zarzucie oversize’ową marynarkę, kurtkę skórzaną albo porozpinaną koszulę. My przepadłyśmy dla modelu Capri.
Szorty jak bokserki, HommeGirls
Débora Rosa, Matilda Djerf, Josefine Haaning Jensen czy Pernille Teisbaek to tylko kilka z instagramerek rozkochanych w bieliźnianym casualu. To za ich przykładem ulubione spodenki jeansowe mamy ochotę zamienić na popelinowe szorty skrojone jak męskie bokserki, najlepiej na te z metką HommeGirls.
Wytatuowany pin, Orska
Do łask wraca romansująca ze stylizacyjnym grungem estetyka Indie Slaze, a wraz z nią Avril Lavigne, Camille Rowe i dawno niewidywane broszki oraz piny. Te z nowej kolekcji Anny Orskiej zdobią unikatowe tatuaże. My swoje egzemplarze wpinamy na zmianę w klapę trencza i przydużej skórzanej ramoneski vintage.
Koszula z artystycznym printem, Bimba Y Lola
W minione wakacje straciłyśmy głowę dla pudełkowych koszul z matisse’owskimi printami od Matteau, tym razem nasze serce zabiło mocniej dla projektu marki Bimba Y Lola. Pochodzi z kolekcji powstałej we współpracy z tokijskim artystą Kentaro Okawara i wyróżnia ją nasze ulubione zestawienie kolorystyczne: landrynkowy róż + trawiasta zieleń.
Dancing shoes, L37
Buty Too Late To Say Goodbye, czyli sandały na najmodniejszej w tym sezonie platformie łączą w sobie beztroskie hippie z drapieżną i ultraszykowną estetyką night luxe. Zrobią wrażenie na każdej imprezie, na której tego lata postanie wasza stopa. I jeszcze jedna dobra informacja. Marka L37 właśnie wystartowała z sezonową wyprzedażą. Rabaty sięgają nawet 50%.
Plisowana abstrakcja, plispliz
Marka plispliz powstała z myślą o stylowych pragmatyczkach, dla których design kategorycznie musi chodzić w parze z wygodą. Trzon asortymentu to pokolorowane na mocne kolory plisowane spodnie udające spódnicę. Nasz numer jeden? Model Frida z kontrastowym kwiatowym printem w roli głównej. Uwaga, jeśli zdecydujecie się dodać je do koszyka, przygotujcie się na lawinę pełnych zazdrości pytań „skąd to masz?!”.
