To z pewnością nie był klasyczny pokaz. Można by nawet odnieść wrażenie, że Kalita nieco przedłużyła Warsaw Gallery Weekend. Żeby obejrzeć jej nową kolekcję, najpierw trzeba było zdobyć bilet (okazując zaproszenie), a później "odstać" swoje w kolejce. Do studia Art&Passion wpuszczano kilkunastoosobowe grupy dziennikarzy/ klientek/influencerów/partnerów i przeprowadzano przez poszczególne pokoje. W jednym grano na wiolonczeli, w innym oglądało się balet (odsłuchując muzykę na słuchawkach), jeszcze w kolejnych pomieszczeniach można było podziwiać taniec. Trochę przywoływało to na myśl pokaz-perfomance, który kiedyś zorganizowali Paprocki i Brzozowski w warszawskiej Zachęcie. U Kality było jednak bardziej kameralnie. 

Projektantka sięgnęła po motyw tańca. Zdradzały to zarówno oprawa pokazu, jak i kreacje, w których można było zobaczyć modelki. Co ciekawe, kilka godzin wcześniej tańcowi podporządkowała swój pokaz dla Diora - Maria Grazia Chiuri (i w ten sposób otworzyła Paryski Tydzień Mody). Kalita zdecydowała się pokazać wyłącznie wieczorowe suknie. Każda z nich obszyta była tysiącem zdobnych koralików albo spektakularnymi warstwami tiulu. To właśnie dlatego swoją kolekcję Lidia Kalita nazwała "haute couture". I chociaż, żeby oficjalnie posługiwać się tym terminem trzeba spełnić kilka bardzo rygorystycznych warunków, to nie można odmówić Kalicie dbałości o detal i tego, że była to moda z wyżej półki (zapewne także, każdą kreację wykańczano godzinami ręcznie). 

Większość kreacji zatopiona była w odcieniu czerni. Kalita pod przezroczyste suknie z długim rękawem z delikatną falbaną założyła halki na cienkich ramiączkach. Większość z nich miała stójkę i obszerne spódnice z kawałków tiulu ułożonych niczym warstwy tortu. W kolekcji pojawiły się też kreacje dla współczesnych primabalerin w odcieniu seledynu z boho pomponami albo z czarnym organicznie wijącym się haftem. Nie zabrakło też krótszych rozkloszowanych sukienek midi, projektów z mieniącymi się cekinowymi aplikacjami 3D i bufiastymi nadmuchanymi rękawami oraz spektakularnej białej sukni ślubnej.