Poparcie Hiszpanów dla rodziny królewskiej może spadać, ale zainteresowanie zawartością szafy królowej Letycji tylko rośnie. Wszystko, co założy na siebie eksdziennikarka, wyprzedaje się na pniu. Warto dodać, że aby skopiować stylizacje 50-latki, nie trzeba sięgać głęboko do kieszeni. Żona króla Filipa Vi dała się poznać jako fanka odzieży z niższej półki cenowej. Choć w kolekcji Hiszpanki nie brakuje szytych na miarę kreacji, to tuż obok haute couture na wieszakach znalazło się miejsce dla projektów z Mango czy Zary. Mimo wyraźnej słabości do marek rodzimego koncernu Inditex, równie chętnie przegląda asortyment szwedzkiego &Other Stories i H&M

Królowa Letycja w sukience z ulubionego sklepu Francuzek. To idealna baza szykownych stylizacji na jesień

Wczoraj hiszpańska królowa przypomniała, że ciepłe uczucia żywi też do francuskiego Sandro. Brand doceniany przez najmodniejsze dziewczyny znad Sekwany łączy cechy luksusowego krawiectwa z zasadami masowego rynku. Nowoczesne paryżanki już lata temu doceniły wysoką jakość i ponadczasowość ubrań z metką Sandro. Zalety dostrzegła też Letycja, która nie rozstaje się ze szmaragdową sukienką we wzór paisley.

Carlos Alvarez/Getty Images

Projekt z plisowanym dołem i kopertowym dekoltem w kształcie litery „V” zestawiła ze spiczastymi szpilkami z odkrytą piętą i czarną torebką na ramię. Dokładnie w takim wydaniu zjawiła się na madryckim wydarzeniu z okazji Światowego Dnia Zdrowia Psychicznego.

Jose Oliva/Europa Press via Getty Images

Sukienka przypadła Wam do gustu? Niestety satynowy model inspirowany kultowymi apaszkami nie jest aktualnie dostępny na stronie marki. Jeżeli chcecie odtworzyć look królowej 1:1, szukajcie go w drugim obiegu. Do wyboru macie popularne platformy do sprzedaży używanej odzieży lub... oficjalny second-hand Sandro. Pozostaje jeszcze jedna kwestia. Nie ma się co oszukiwać – październikowe temperatury w Warszawie odbiegają od wyników pomiarów w stolicy Hiszpanii. Jednak głowa do góry, sukienkę z łatwością dostosujecie do polskich warunków. Wystarczy, że na ramiona zarzucicie otulający długi płaszcz. Letycja sprawdziła to rozwiązanie już w lutym, kiedy termometry w Madrycie pokazywały 12°. 

David Benito/WireImage