Mogłoby się wydawać, że członkinie rodzin królewskich korzystają z niszowych marek, niedostępnych dla zwykłych śmiertelników. Tymczasem jedynym lakierem do paznokci, jaki zagrzał miejsca na toaletce królowej Elżbiety był odcień Ballet Slippers marki Essie, a makijażysta Lady Di wyrównywał koloryt jej cery przy pomocy podkładu Max Factor. W nieco gorszej sytuacji znajdują się fani Kate Middleton. Na jaw wyszło, że ulubiony zapach księżnej Walii to White Gardenia Petals marki Illuminum. Połączenie bergamotki, czarnej porzeczki i jaśminu dość trudno jest zdobyć w Polsce. Jeśli jednak bardziej przemawia do was gust hiszpańskiej królowej Letycji, macie ułatwione zadanie. Choć jej ukochane perfumy nie należą do najtańszych, to znajdziecie je w niemal każdej perfumerii.

Królowa Letycja nie rozstaje się z tym zapachem. Jej ulubione perfumy pachną jak andaluzyjskie ogrody po zmierzchu

W ostatnich latach królowa Letycja zainteresowała nas swoją – zaskakująco niedrogą – garderobą. Tym razem zamiast bieliźnianej sukienki z sieciówki naszą uwagę przykuły kosmetyki. Arystokratka jest znana ze swojej naturalności, a najlepszym tego przykładem jest zaniechanie prób maskowania siwiejących włosów. Królowa, która w tym roku skończy 52 lata, słynie z wypielęgnowanej cery i wyrazistej oprawy oczu, ale zawsze sięga po neutralne kolory. Według hiszpańskiej prasy w kosmetyczce Letycji dominują produkty marki Sisley. I nie chodzi tylko o podkład czy tusz do rzęs, ale także perfumy. Wiele źródeł podaje, że królowa Letycja nie rozstaje się z zapachem Eau du Soir.

Królowa Hiszpanii nie przestaje zachwycać swoim stylem. To te ubrania i dodatki składają się na „signature look” Letycji >>

Wystarczy jedno spojrzenie na złotą buteleczkę, aby zrozumieć szczególne uczucia, jakimi monarchini darzy perfumy Sisley. Elegancki, prosty flakon zwieńczony jest korkiem w kształcie kobiecej głowy. Zjawiskowy detal jest dziełem polskiego rzeźbiarza Bronisława Krzysztofa.

Perfumy królowej Letycji

Jednak prawdziwa magia kryje się za szkłem. Woda perfumowana Eau de Soir to bardzo wyrafinowana, a jednocześnie wakacyjna kompozycja. Założeniem twórców było wydobycie aromatu drzewa seringa i kwiatów jaśminowca, które pełnie swojego potencjału uwalniają dopiero po zmierzchu – stąd nazwa perfum, „wieczorna woda”. Białe kwiaty doskonale uzupełniają skąpane w słońcu mandarynki i grejpfruty, dębowy mech, paczulę i ambrę. Całość inspirowana jest kompleksem pałacowym Alkazar w Sevilli i jego zapierającymi dech w piersiach ogrodami. Zapach beztroskiego spaceru pod palmami na naszych nadgarstkach? Brzmi genialnie, zwłaszcza w perspektywie wciąż odległej letniej aury.