Krytycy filmowi już lata temu węszyli zaskakujący zwrot akcji w powszechnie oskarżanym o ageizm Hollywood. Producenci komedii romantycznych nagle przestali hołdować młodzieńczym romansom i zrobili ukłon w stronę starszej publiki (choć „Lepiej późno niż później” lubimy oglądać bez względu na wiek). Poza kultową produkcją z Diane Keaton i Jackiem Nicholsonem, której zawdzięczamy zeszłoroczną popularność trendu Coastal Grandmother, do kin weszły też tytuły takie jak „A właśnie, że tak!”, „Hotel Marigold” czy „Dwoje do poprawki”. Bohaterowie filmów o miłości się starzeją. I dobrze, bo przecież zakochać można się na każdym etapie życia. Więcej czasu ekranowego dla dojrzałych postaci to też okazja dla gwiazd, które debiut mają już dawno za sobą. Już niebawem, po ośmiu latach przerwy od pracy na planie, na afisz powróci Meg Ryan. Królowa romcomów ostatni raz flirtowała z uwielbianym gatunkiem w 2009 roku, kiedy to pojawiła się w „Słodkiej zemście”. Co pokaże tym razem?

Królowa komedii romantycznych lat 90. powraca. Meg Ryan nadal szuka miłości w zwiastunie „What Happens Later”

Meg Ryan zawita na wielkim ekranie z komedią romantyczną „What Happens Later”. Aktorka nie tylko zagrała główną rolę, ale także napisała i wyreżyserowała film. Fabuła? Sześćdziesięcioletnia Willa spotyka na lotnisku swojego byłego partnera, Billa (David Duchovny). Nie widzieli się od lat i zupełnie nie spodziewali się, że ich ścieżki jeszcze się połączą. Śnieżyca zmusza ich do długiej i szczerej rozmowy w hali odlotów. W oczekiwaniu na wejście na pokład wspominają wspólną przeszłość i głową się nad tym, co by było gdyby życie potoczyło się inaczej. Z każdą chwilą zaczynają wątpić, czy ponowne spotkanie jest jedynie przypadkowym zrządzaniem losu, czy może przeznaczeniem.

„Punktem wyjścia jest pytanie, czy będą razem? A może nie? Ma w sobie coś z klasyki gatunku, ale przede wszystkim opowiada o dwójce starzejących się ludzi, a mimo to nadal jest romantycznie i seksownie” – mówi Ryan na łamach Entertainment Weekly. „Pod względem przekomarzań postaci i rytmu wydarzeń nawiązuje do filmów z lat 40. Nora Ephron mawiała o komediach romantycznych, że są one naprawdę niesamowitym sposobem na komentowanie czasów, w których żyjemy, i dokładnie to robimy to w tym filmie”. 

Światowa premiera „What Happens Later” została zaplanowana na jesień tego roku. Nie możemy się doczekać!